Czy wierzycie w pieklo?

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: magda » 20 paź 2015, 16:51

Kamilu dlaczego myslisz ze po śmierci bez sadu ktoś będzie odbywał juz kare za grzechy inna karę niż śmierć.? Kara za grzech jest smierć wiec skad ta inna kara czyż nie z KRK????


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: kontousunięte1 » 20 paź 2015, 16:56

Jak wytłumaczyć sytuację o bogaczu i Łazarzu i ich rozmowę po śmierci? Łazarz na łonie Abrahama ,a bogacz? Skąd mówi i prosi o powiadomienie braci ,którzy są wciąż żywi na ziemi?...i domyślamy się,że daleko im do dobrego życia?


madelinka
Posty: 476
Rejestracja: 05 paź 2015, 17:27
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: madelinka » 20 paź 2015, 17:30

kontousunięte1 pisze:Jak wytłumaczyć sytuację o bogaczu i Łazarzu i ich rozmowę po śmierci? Łazarz na łonie Abrahama ,a bogacz? Skąd mówi i prosi o powiadomienie braci ,którzy są wciąż żywi na ziemi?...i domyślamy się,że daleko im do dobrego życia?



Jesli chodzi o przypowieść o Łazarzu musimy rozważyć ją w szerszym konktekście. Po pierwsze wiemy, że jest to przypowieść; greckie słowo parabole, jest w Piśmie Świętym odpowiednikiem hebrajskiego maszal, hebrajska maszal ma różne znaczenia. Może to być przysłowie (np. Ez 18, 2), powiedzenie mędrca (np. Prz 10, 18) lub nawet zagadka, jak również to, co my nazywamy przypowieścią, metaforą, alegorią. Istotną cechą hebrajskiego maszalu jest jego język obrazowy.Wiemy też, że Jezus posługiwał się maszalem w pewnym celu: "Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił."Mt.13, 10:15

Faryzeusze mieli podobne do pogan poglądy na duszę i karę lub nagrodę po śmierci. Pisze o tym żydowski historyk Józef Flawiusz:

„Wierzą także, że dusze mają moc nieśmiertelną, a ci, którzy pędzą cnotliwe lub występne życie,odbierają w podziemiu nagrodę lub karę. Dusze pierwszych mają możność powrotu do życia, drugich zaś na wieki pozostają zamknięte w więzieniu. Przez te nauki posiedli oni tak znaczny wpływ na ludzi, że we wszystkich sprawach religijnych, odprawianiu modlitw i składaniu ofiar rozstrzygają ich wskazania.” (Dawne dzieje Izraela, XVIII, I, 3)

Jezus zwracając się do nich, "którzy byli chciwi i naśmiewali się z Niego" Łk.16, 14, by podważyć ich rzekomą sprawiedliwość, posłużył się ich własnymi wierzeniami (czyli jak wiemy: dobra dusza po smierci idzie na łono Abrahama, a zła na zasłużoną karę. Mówiąc o faryzeuszach musimy pamiętać, że "W czasach machabejskich tworzyli ugrupowanie ludzi świeckich,
którzy nad kapłańską interpretację Tory stawiali tradycje ustne. Na tym polegała
ich innowacja. W rozumieniu Tory nie wychodzili od zobowiązania lub przymierza
Boga z Izraelem, lecz od przekonania o boskim pochodzeniu Tory. Dwa podstawowe
punkty hermeneutyki faryzejskiej to: przekonanie o boskim pochodzeniu
Tory oraz o jej współmierności z życiem codziennym. W praktyce oznaczało
to, że przepisy prawne zawarte w Torze wyznaczały zasady postępowania człowiekowi,
który chciał zbliżyć się do JHWH. Stąd wzięło się określenie sprawiedliwości
jako postępowania zgodnego z przepisami prawa. Interpretacji Tory faryzeusze
dokonywali w świetle nauki prorockiej i tradycji Izraela. Towarzyszyło
temu wprowadzenie wielu praw zwyczajowych i ludowych, którym przypisywali
boski autorytet. Miały one uzupełnić wszystko to, co nie zostało w Torze powiedziane
wprost. Tora według faryzeuszów składała się z Tory (spisanej) i tradycji
ustnej, zwanej również halachą lub ustną Torą. Natomiast konserwatyzm faryzejski
polegał na wiernym i skrupulatnym przestrzeganiu wszystkich przepisów"Ks.A. Sergiejuk "OBRAZ FARYZEUSZÓW W ŚWIETLE WSPÓŁCZESNYCH BADAŃ"

Faryzeusze wyznawali pogańską (wywiedzioną z Egiptu, potem z Babilonu) naukę o życiu pozagrobowym, a Jezus, wiedząc o tym, wykorzystał to w swojej przypowieści.

"Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą."Łk.16, 31

ek nekrōn anastē – z martwych powstałby (nie zstąpił z nieba, czy wyszedł z piekła)


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Kamil M. » 20 paź 2015, 17:34

magda pisze:Kamilu dlaczego myslisz ze po śmierci bez sadu ktoś będzie odbywał juz kare za grzechy inna karę niż śmierć.? Kara za grzech jest smierć wiec skad ta inna kara czyż nie z KRK????

Czy oparzenie jest karą za wsadzenie ręki do ognia? Czy rany są karą za oblanie się żrącym kwasem? Czy degeneracja i zepsucie są karą za bycie alkoholikiem? Czy piekielna męka jest karą za grzech? Nie, jest po prostu tym, co się dzieje z człowiekiem, kiedy grzeszny i nieczysty ma przebywać z Bogiem, jest krzywdą wyrządzoną samemu sobie.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Zbyszekg4 » 20 paź 2015, 18:42

Kamilu, Ty masz jak na mój gust, dość dziwne podejście do pewnych nauk i czytania Biblii (w innym temacie to widać było, aż do komentowania mnie to skłoniło).
Tu: http://skroc.pl/faedc masz wersety, w których mowa o karze (jest ich dużo i to między innymi słowami- więc sobie sam poszukaj).
Może tylko zacytuję kilka:
Jud 1:7 bw "tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała, stanowią przykład kary ognia wiecznego za to."

Hbr 10:29 bw "o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski!"

2Tes 1:9 bw "Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego,"

I co? Nie ma kary za grzechy?


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Kamil M. » 20 paź 2015, 20:06

Zbyszku, tak nawiasem mówiąc to zdziwiłbyś się w ilu miejscach słowo "kara" jest dodane przez tłumaczy, chociaż nie ma go w tekście, ale tak bardzo tłumacze myślą tymi kategoriami, że tylko w ten sposób potrafią oddać sens tekstu. Jednak oczywiście Biblia mówi o karze za grzechy, tyle że jak to bywa zazwyczaj w Biblii jest to język metaforyczny/symboliczny - to jeden z wielu sposobów, na jakie autorzy biblijni ujmują w znanych nam kategoriach rzeczywistość duchową. Problem w tym, że czasem człowiek potrafi się tak uwiesić na jednej metaforze, że nie widzi całości i traktuje metaforę jakby była rzeczywistością, tymczasem ona wskazuje poza siebie. Dlatego, ponieważ w naszej kulturze religijnej tak bardzo dominuje jurydyczne rozumienie Boga, staram się pisać o takich sprawach z innej perspektywy, by poszerzyć rozumienie teologii.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: magda » 20 paź 2015, 20:57

Kamilu mnie nie chodzi o konsekwencje grzechu bo twierdzisz ze juz cierpią przedsmak przyszłej kary wiec ten przedsmak tez jest karą ale mniejszą. No ale wrócmy do kary w ogniu , wieczne przypiekanie w jeziorze ognia czy to jest kara czy nie, czy Biblia nie uczy ze karą jest śmierć? a nie przypiekanie , Jezus potwierdził ze karą jest smierć bo sam poniósł kare za nas- umarł na krzyżu i sie dokonało czyli karą za grzech jest śmierc , nam sie ona nalezała a Jezus stanał w naszym miejscu i umarł za nasze grzechy za tych co z tej ofiary skorzystaja. Teraz są ci co nie skorzystaja czyli będa musieli za siebie poniesć karę i tu jest zagwozdka ta kara dla nich jest inna gorsza cała wicznosc w ogniu , dlaczego oni maja inna kare i gdzie jest napisane ze są dwa rodzaje kary , jedna jest śmierc a drugą przypiekanie przez wiecznosć. No odpowiedzcie mi , a moze ta druga kare to wymysliło papiestwo????
Obrazek


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Rembov » 20 paź 2015, 21:38

magda pisze:Teraz są ci co nie skorzystaja czyli będa musieli za siebie poniesć karę i tu jest zagwozdka ta kara dla nich jest inna gorsza cała wicznosc w ogniu , dlaczego oni maja inna kare i gdzie jest napisane ze są dwa rodzaje kary , jedna jest śmierc a drugą przypiekanie przez wiecznosć. No odpowiedzcie mi , a moze ta druga kare to wymysliło papiestwo????

I to pewnie papieże dopisali do Ewangelii ten fragment:
Mt 25:44-46
44. Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?
45. Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.
46. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.
(BT)


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Rethel
Posty: 294
Rejestracja: 21 wrz 2013, 10:07
Ostrzeżenia: 2
wyznanie: Prawdziwy Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Rethel » 20 paź 2015, 21:51

Rembov pisze:
magda pisze:Teraz są ci co nie skorzystaja czyli będa musieli za siebie poniesć karę i tu jest zagwozdka ta kara dla nich jest inna gorsza cała wicznosc w ogniu , dlaczego oni maja inna kare i gdzie jest napisane ze są dwa rodzaje kary , jedna jest śmierc a drugą przypiekanie przez wiecznosć. No odpowiedzcie mi , a moze ta druga kare to wymysliło papiestwo????

I to pewnie papieże dopisali do Ewangelii ten fragment:
Mt 25:44-46
44. Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?
45. Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.
46. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.
(BT)


A tego nie?

"„Czy nie czytaliście, że ten, który ich stworzył, od początku uczynił ich mężczyzną i kobietą"

Albo:

"syna Sema,
syna Noego,
syna Lamecha,
37 syna Metuszelacha,
syna Henocha,
syna Jareda,
syna Mahalaleela,
syna Kainana,
38 syna Enosza,
syna Seta,
syna Adama,
syna Bożego".

Czemu tych fragmentów ewangelii nie uznajesz za dosłowne, a męki piekielne tak? Hmm?

Tam gdzie ci pasuje powołujesz się na Jezusa, a tam gdzie nie unieważniasz jego słowa.
Co za obłuda i instrumentalne wykorzystywanie, jeśli nie gwałcenie tekstów...


Obrazek
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Kamil M. » 20 paź 2015, 23:12

Magda, dlaczego Hbr 12:29 przestrzega, że nasz Bóg jest ogniem trawiącym? Czy jeśli bezbożnik umarł śmiercią naturalną, to nie musi się już Boga obawiać?


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Zbyszekg4 » 21 paź 2015, 08:08

Kamil M. pisze:Magda, dlaczego Hbr 12:29 przestrzega, że nasz Bóg jest ogniem trawiącym? Czy jeśli bezbożnik umarł śmiercią naturalną, to nie musi się już Boga obawiać?

Magda, tak myślę, nie pisze o śmierci naturalnej, jako należnej karze za grzech(-y), ale o śmierci drugiej, którą Apokalipsa odsłania, jako finał wszelkiego zła!

Kamilu, choćby tylko jeden raz słowo "kara" występowało, to i ten jeden przypadek trzeba uwzględnić, a nie cos do niego dorabiać - jaką pokrętną interpretację...

Bóg jest Bogiem sprawiedliwym, a sprawiedliwość domaga się kary, w tym przypadku kary za grzechy. Kara ta spadła na Jezusa, gdy umierał na Krzyżu - kto jednak przez wiarę nie przyjmie tego zastępstwa (a nawet idąc dalej: kto nie uwierzy, że on/grzesznik był w Chrystusie, gdy On umierał, a przez to Jego śmierć była śmiercią moją i każdego grzesznika), ten w dniu ostatecznym będzie musiał sam zapłacić za grzechy, ponosząc należną karę, którą będzie śmierć druga w jeziorze ognia i siarki...
Jakieś uduchawianie czy inne kombinowanie, aby tylko nie widzieć kary przez Boga wymierzonej - kary jak najbardziej należnej - jest wg mnie nie do przyjęcia.


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: magda » 21 paź 2015, 10:44

Kamil M. pisze:Magda, dlaczego Hbr 12:29 przestrzega, że nasz Bóg jest ogniem trawiącym? Czy jeśli bezbożnik umarł śmiercią naturalną, to nie musi się już Boga obawiać?

Czy skoro prawie nic nie bierzesz dosłownie w Biblii i doszukujesz się innych znaczeń to ro własnie musisz brac dosłownie? Czy piekło jest czy go niema nie jest ważne ono jest ewidentnie jest to w Biblii napisane i o piekle mowa wielokrotnie ale ważne czym ono jest, Na pewno nie jest miejscem wiecznej męki bo wyrażnie jest napisane ze piekło jak i śmierć zostana znieszczone na końcu swiata w drugim unicestwieniu czyli śmierci drugiej, zniszczone bedzie ogniem.
Ap 20:14 bw "I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć.

Gdyby piekło było wieczne to nie byłoby unicestwieane razem ze smiercia w drugiej śmierci.
A czym ono jest teraz puki istnieje to problem bo nie jest za bardzo napisane czym jest , wygląda że grobem ale moze nie trzeba tego też brac dosłownie .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
madelinka
Posty: 476
Rejestracja: 05 paź 2015, 17:27
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: madelinka » 21 paź 2015, 13:16

W słowniku hebrajskim czytamy, że kraina umarłych- szeol –to grób, dół, "to wspólny grób całej ludzkości, synonim nieistnienia i braku życia, sen "; "to kraina cienia śmierci, wszystko jest tu czarne jak ciemna noc" Joba 10,22
Przejrzałam (myślę, że wszystkie) fragmenty ze Starego i Nowego Testamentu odnoszące się do szeolu, hadesu i piekła. Nauka obydwu ksiąg jest bardzo spójna w tym temacie. Podkreślam, że nie jestem ŚJ, ani adwentystą. Wszystko sprawdzałam sama, bo ufam tylko Słowu Bożemu. Zachęcam każdego, a zwłaszcza katolików do samodzielnej analizy tematu (historia też jest b.ważnym elementem tej układanki).
Hebrajski szeol jest odpowiednikiem greckiego hadesu, jednak w tłumaczeniach najczęściej podawany jest termin piekło, a nie grób, stąd całe zamieszanie; przecież piekło to gehenna=jezioro ogniste, czyli miejsce a raczej stan wiecznego potępienia. Pierwotne znaczenie szeolu pod wpływem nauki hellenistycznej i zaratusztriańskiej nabrało innego wymiaru i dało początek nauczaniu KK odnośnie nieśmiertelności duszy, wędrówki po śmierci, czyśćca. Z resztą, Żydzi talmudyczni również wierzyli (wierzą nadal) w niebo i piekło jako nagrodę lub karę po śmierci; tylko biblijni Żydzi, odrzucający ludzką naukę, głoszą sen=śmierć i zmartwychwstanie na głos trąby Bożej, bowiem:"Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9, 27)

"Na co się natknie twoja ręka abyś to zrobił, to zrób według swej możności, bo w krainie umarłych,
do której idziesz nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości." Koh. 9, 10

"Nie pokładajcie ufności w książętach, ani w człowieku, który nie może pomóc! Gdy opuszcza go duch wraca do prochu swego; w tymże dniu giną wszystkie zamysły jego." Ps.146, 3:4

"Umarli nie będą chwalili Pana, ani ci, którzy zstępują do krainy milczenia*". Ps. 115, 17

Piekło czyli jezioro ogniste jest przeznaczeniem tych, którzy nie zasnęli w Panu i nie powstali na głos trąby, w czasie przyjścia Pana:"Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos trąby archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba, wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. Potem my, którzy zostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem"
1Ts. 4, 16:17
"Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nim druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować będą z nim przez tysiąc lat"
Obj. 20, 5:6

Większość tekstów wskazuje na gehennę jako stan wiecznego oddzielenia od Boga , ale w niebycie. Jest to symbol drugiej śmierci - śmierci, z której nie będzie zmartwychwstania, przywrócenia do życia - symbol wiecznego zniszczenia:"Poniosą oni karę: wieczną zgubę od oblicza Pana i od potęgi Jego chwały"(2 Tes. 1:9)
Ogień jest tu symbolem zniszczenia ( w nawiązaniu do doliny Hinnom, w której literalnie ciągle palił się ogień):"Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."Obj.21,8

"I pojmane zostało zwierzę, a wraz z nim fałszywy prorok, który przed nim czynił cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię zwierzęcia i oddawali pokłon posągowi jego. Zostali oni obaj wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarką."Obj.19, 20

"Gdyż zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Chrystusie Jezusie, naszym Panu." Rz. 6, 23


"I odejdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego".Mt. 24, 46

Żadne polskie tłumaczenie nie oddaje tego słowa poprawnie:greckie kolasin to kara( w/g Stronga) a nie męka czy kaźń. Analizując wszystkie fragmenty odnoszące się do tego zagadnienia, nie możemy zapominać o właściwościach języka, którym posługiwał się w Biblii Jezus. Ma to ogromne znaczenie! W tym konkretnym wypadku mam na myśli obrazowość, która była podstawową składową języka biblijnego np:„tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała, stanowią przykład kary ognia wiecznego za to.” Jud 1,7
Czy ten ogień wciąż płonie?
Trudno jest wyrokować czy ogień gehenny będzie literalnym ogniem, w którym wszystko spłonie,jest to całkiem prawdopodobne ("Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi." 2P. 3,7 )
jednak Biblia nie daje podstaw do tego by twierdzić, że piekło to miejsce wiecznej męki, bowiem: "Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może; jemu niech będzie cześć i moc wieczna. Amen."1Tm.6, 16

Nieśmiertelność ma być udziałem wierzących, nie potępionych!


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Kamil M. » 21 paź 2015, 14:07

Zbyszek, ale przecież właśnie uwzględniłem i wyjaśniłem, jak to rozumiem. Ale może podejdźmy do tego od trochę innej strony: skoro Chrystus umarł za nas w sensie poniesienia za nas kary, to dlaczego NT tak często wzywa nas do śmierci razem z Nim? Po co mamy z Nim umierać, jeśli on umarł w nasze miejsce? W schemacie "kary" to nie ma żadnego sensu i jest już kompletnie szalone. Najpierw Sędzia mówi: wprawdzie zasłużyłeś na śmierć, ale zamiast ciebie zabijemy twojego zupełnie niewinnego przyjaciela, żebyś miał spokój (i to ma być ta niby Boża sprawiedliwość?! zabić niewinnego zamiast przestępcy?). A potem po wszystkim mówi: Ojej, ale żeby skorzystać z tego, że twój przyjaciel poniósł karę za ciebie, właściwie musisz też z nim umrzeć. Nie powiem, bardzo to wszystko sprawiedliwe i logiczne... A może po prostu ty się mylisz? :)

Magda, częściowo twój problem tutaj wynika z kiepskiego tłumaczenia. To, co tłumacze BW przełożyli jako "piekło", to dosłownie Hades - czyli coś, co Biblia hebrajska nazywa Sze'olem. To po prostu miejsce przebywania umarłych. Jak ja mówię o piekle, to nie mam na myśli Hadesu albo Sze'olu, tylko "Jezioro Ogniste" albo "Gehennę" albo ogólnie rzecz biorąc stan bezbożnych po Sądzie Ostatecznym.

Wcale nie wierzę w jakiś dosłowny ogień, albo w jakieś ogniste jezioro i inne takie. Uważam, że to też symboliczny sposób na jaki Pismo Święte usiłuje odmalować coś, czego nie da się opisać - stan człowieka wyobcowanego względem Boga, a mimo to muszącego się z Nim mierzyć przez całą wieczność.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Czy wierzycie w pieklo?

Postautor: Zbyszekg4 » 21 paź 2015, 16:17

Kamil M. pisze:Zbyszek, ale przecież właśnie uwzględniłem i wyjaśniłem, jak to rozumiem. Ale może podejdźmy do tego od trochę innej strony: skoro Chrystus umarł za nas w sensie poniesienia za nas kary, to dlaczego NT tak często wzywa nas do śmierci razem z Nim? Po co mamy z Nim umierać, jeśli on umarł w nasze miejsce? W schemacie "kary" to nie ma żadnego sensu i jest już kompletnie szalone. Najpierw Sędzia mówi: wprawdzie zasłużyłeś na śmierć, ale zamiast ciebie zabijemy twojego zupełnie niewinnego przyjaciela, żebyś miał spokój (i to ma być ta niby Boża sprawiedliwość?! zabić niewinnego zamiast przestępcy?). A potem po wszystkim mówi: Ojej, ale żeby skorzystać z tego, że twój przyjaciel poniósł karę za ciebie, właściwie musisz też z nim umrzeć. Nie powiem, bardzo to wszystko sprawiedliwe i logiczne... A może po prostu ty się mylisz? :)

Mogę się mylić - jasne!

W innym temacie pisałem, że ludzkość dzieli się na tylko 2 grupy:
1. w Adamie
2. w Chrystusie
"W Adamie" są ludzie żyjący bez wiary w Boga JHWH - bez akceptacji wiarą dzieła Golgoty.
"W Chrystusie" są ludzie żyjący wiarą i przez wiarę - akceptujący wiarą dzieło Golgoty.

Słusznie piszesz, że NT wzywa nas do śmierci razem z Chrystusem - bo żeby z Nim żyć (na wieki), trzeba z Nim umrzeć (w doczesności).
Jak to zrobić? Przez wiarę w dzieło Golgoty - wtedy następuje przejście/przeniesienie z pozycji: "w Adamie" (potępienie), do pozycji: "w Chrystusie" (zbawienie).
Też tak to rozumiesz?

Wierzę, że Jezus tak bardzo się utożsamił z ludźmi, że na Krzyżu naprawdę był jako winny wszystkich grzechów ludzkich, i umierał "będąc grzechem uczyniony" - za nas!
Gdy w to wierzymy, to jednoczymy się z Nim i z Nim umieramy; z Nim zmartwychwstajemy i żyjemy jako nowe stworzenia, posadzone już z Nim na okręgach niebieskich (jak pisze Paweł w Ef 2).
To jest nasza nowa pozycja: w Chrystusie - jesteśmy odbiorcami wszystkiego, co dotyczy Jego...
Ta nasza pozycja różni się (na chwilę obecną) od naszej kondycji, bo żyjemy docześnie na tej ziemi - ale duchowo jesteśmy na pozycji: w Chrystusie.

Trudno to wyjaśniać, ale uważam, że bez przyjęcia przez Jezusa naszych grzechów i kary za nie, nasze z Nim zjednoczenie się nie skutkowało by naszą śmiercią, tam na Golgocie.
Czy Jezus, gdyby pozostał niewinny (tak w 100% jakim był chodząc po ziemi), to by umarł? Śmierć spotyka grzeszników, a nie bezgrzesznych (dzieci malutkie umierają nie z powodu popełnionych grzechów, ale z powodu posiadanej grzesznej natury - Jezus takiej natury nie miał, czy wobec tego mógł On w ogóle umrzeć? Myślę, że może nie... Może dopiero przyjęcie grzechów dało skutek w postaci śmierci? No, nie wiem - ale wierzę, że było to konieczne to utożsamienie się z grzesznikami, abyśmy my z Nim umarli).

Piotr pisze:
1P 3:18 bw "Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu."
Widzisz: Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych
On pozostał sprawiedliwym (bo własnych grzechów nie miał żadnych), ale co robił? Cierpiał za grzechy! Czyje? Niesprawiedliwych ludzi - za grzechy Twoje i moje...
Po co to robił? Abyśmy do Boga mogli trafić...
Chwała Mu!!!


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości