navi31 pisze:Janek, przeczytaj to co napisałem
Oczywiscie ze ten Bożek był obrazem Jahwe,
ale bardziej jego klonem
nie był to tylko posąg na wzniesiony na cześć
tylko nowopowstałym Bogiem/Bożkiem
nazwanym dla niepoznaki : Jahwe.
Czemu konsekwentnie ignorujesz fragment , ktory zaznaczyłem?
Nie widzisz słow do kapłana "Uczyń nam Boga"
Chesz znac prawde taka jaka jest czy Cie to wogole nie interesuje
byle by mieć własną racje i bluznierczo nazwać ją treścią Pisma?
Przecież nawet poganie nie są na tyle głupi, by wierzyć, że złoty lub kamienny posąg dosłownie jest bogiem. Raczej reprezentuje bożka, jest jego obrazem, obiektem pośredniczącym między ludem a nim albo symbolem jego obecności. To oczywiste, że sam bożek znajduje się gdzie indziej, np. w niebiosach lub na górze Olimp.
W tym samym sensie złoty cielec był dla Izraelitów Jahwe.