fauxpas pisze:Gdybym chciał napisać, że Biblia to fikcja, to bym tak napisał.
Przecież napisałeś to w dość oczywisty sposób. Może podświadomie
?
fauxpas pisze:Czy Makbet ma prawo oburzać się, że został tak napisany?
Czy ma Prawo? Dziwnie rozumujesz.
Makbet to postać z kart fikcji literackiej. To jedynie myśl autora przeniesiona na papier, nic więcej.
Ja nie jestem postacią z fikcji literackiej tylko człowiekiem z krwi i kości, myślącą niezależnie osobą.
Mam prawo osądzać kogo i co chcę.
Nie wierzę że stworzył mnie jakikolwiek bóg będący jakąś osobą.
Tym bardziej bóg opisany w biblii.
Bóg biblijny to wymysł starożytnych podobnie jak wielu innych bogów wymyślonych w tamtej epoce.
Moją moralność biorę z norm kulturowych, w których żyję i z własnego rozumu.
Wg powyższych, ludobójstwo jest niemoralne, obrzydliwe, odrzucające, straszne.
Tym bardziej gdy w tym okropnym procederze zabijane są dzieci, ba! nawet noworodki.