Motyl pisze:
No tak....ale oprocz tego mamy jeszcze caly wszechswiat, ktory nas otacza...i ktory jest postrzegany, obserwowany przez subiekt, ktorego uswiadamiam sobie we mnie....a ktory nie jest przeciez moim mozgiem....bo mozg jest tylko instrumentem do odbierania i przetwarzania roznych bodzcow zmyslowych(nerwowych)....
No oczywiście, że mamy cały wszechświat. Nie rozumiem tylko co to ma do rzeczy o której rozmawiamy?
Motyl pisze:Nie jestem w stanie odpowiedziec ....tym bardziej, ze nie mam pewnosci, ze mowimy o doswiadczeniach tego samego rodzaju....np. nie moge obiektywnie stwierdzic, czy mozna mowic o swiadomym doswiadczeniu czegokolwiek bedac pod wplywem substancji psychoaktywnych, poniewaz nigdy tego nie probowalam....
Istotne jest to, że wszystko co doświadczamy dzieje się w naszym mózgu. Wszelkie uczucia, nastroje, emocje, przeżycia, itd.
Wątek o psychodelikach miał jedynie zwrócić uwagę na fakt, że nawet mistyczne doznania można w dość prosty sposób wywołać (sposób znacznie trudniejszy to medytacja).