Połączenie religii z filozofią

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
R3clus3
Posty: 65
Rejestracja: 11 paź 2008, 19:21
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: R3clus3 » 11 paź 2008, 19:48

Według mnie można świetnie połączyć filozofie i religie.Rozmyślać o wierze w sposób i logiczny i duchowy .


Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 11 paź 2008, 20:52

Według mnie można świetnie połączyć filozofie i religie.Rozmyślać o wierze w sposób i logiczny i duchowy .

Niestety nie można, tak własnie powstał katolicyzm który odłączył sie od Chrześcijaństwa poprzez dodawanie pogańskiej filozofii do nauki Chrześcijańskiej. Raczej niepotrzebna jest powtórka z rozgrywki...


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Awatar użytkownika
R3clus3
Posty: 65
Rejestracja: 11 paź 2008, 19:21
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: R3clus3 » 11 paź 2008, 22:32

Czyli jeśli np. rozmyślam o życiu(filozofia życia) to jestem poganinem bo uważasz , że filozofia jest pogańska? Może było tak kiedyś , ale nie koniecznie musi być taka teraz.


Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
derko
Posty: 1942
Rejestracja: 23 cze 2008, 20:57
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: derko » 12 paź 2008, 23:12

R3clus3 pisze:Czyli jeśli np. rozmyślam o życiu(filozofia życia) to jestem poganinem bo uważasz , że filozofia jest pogańska? Może było tak kiedyś , ale nie koniecznie musi być taka teraz.

A jakiś przykład możesz podać?


Awatar użytkownika
R3clus3
Posty: 65
Rejestracja: 11 paź 2008, 19:21
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: R3clus3 » 13 paź 2008, 14:31

Ale przykład czego?


Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 13 paź 2008, 16:53

panowie, może byście wprzódy zdefiniowali filozofię?


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
R3clus3
Posty: 65
Rejestracja: 11 paź 2008, 19:21
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: R3clus3 » 13 paź 2008, 22:41

Dla mnie filozofia to ogólne poznawanie świata, odkrywanie jego zagadek, czy badanie natury istnienia.W uproszczeniu.


Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Baranek
Posty: 2576
Rejestracja: 05 wrz 2008, 16:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Baranek » 14 paź 2008, 11:13

odpowiadając Julaine:
Filozofia to umiłowanie mądrości. Stąd imię Zofia - mądrość.

Filozofia - to temat rzeka. Oczywiście - z filozofią jest jak z grawitacją. Grawitacja jest i tyle. Podobnie z filozofią - jeśli wyrażamy jakiekolwiek myśli na temat świata - to jesteśmy filozofami. Mozna nas określić epistemologicznie - tj. czy jesteśmy irracjonalistami czy racjonalistami czy empirystami, czy idealistami itd.
podobnie gdy chodzi o ontologię - czy byt uważamy za stan naszego umysłu, czy przeciwnie - byt istnieje niezależnie od nas
W etyce - czy jesteśmy zwolennikami deontonomizmu (czyli wywodzenia praw etycznych od nakazów/zakazów), czy jesteśmy personalistami tj. człowiek i jego dobro stoją w centrum naszej etyki.
W logice - czy uznajemy zasady wyłączonego środka, tożsamości, niesprzeczności - czy też nie.
w filozofii przyrody - jaką mamy koncepcję fizyki i biologii, koncepcję czasu, ruchu itd.

Każdy więc kto się wypowiada jest filozofem. Co ciekawe - nawet negowanie tego tj. mówienie że się nie ma poglądów filozoficznych - to także jest filozofia. Historia filozofii dostarcza aż nadto materiałów do takich postaw.

A w nas interesującej kwestii pozostaje pytanie - na jakich aksjomatach opierasz swoje poznanie. Czy używasz rozumu w poznaniu np. Pisma? Jeśli w jakikolwiek sposób używasz jesteś racjonalistą itd. itp


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 14 paź 2008, 11:17

no to już rozumiem.

bo się wystraszyłam, że w pewnym momencie się nie dogadacie i ktoś dojdzie do wniosku, że jak powiem "życie jest fajne" to tym samym szerzę pogańską filozofię dotyczącą życia ;-)


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 14 paź 2008, 11:28

julaine pisze:no to już rozumiem.
bo się wystraszyłam, że w pewnym momencie się nie dogadacie i ktoś dojdzie do wniosku, że jak powiem "życie jest fajne" to tym samym szerzę pogańską filozofię dotyczącą życia ;-)

To zalezy. bowiem u fundamentu filozofii lezy teolgia.
Filozofia jest w pewien sposob emancja teologii... corka. odrodna badz prawowierna....


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
R3clus3
Posty: 65
Rejestracja: 11 paź 2008, 19:21
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: R3clus3 » 14 paź 2008, 12:01

Czyli wszystko jasne i dziękuje za wasze opinie.


Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 14 paź 2008, 12:04

Baranek pisze:Filozofia - to temat rzeka. Oczywiście - z filozofią jest jak z grawitacją. Grawitacja jest i tyle. Podobnie z filozofią - jeśli wyrażamy jakiekolwiek myśli na temat świata - to jesteśmy filozofami.
Od lat walczę z tym błędnym poglądem, filozofia to nie grawitacja i też myślenie to nie filozofia. Zawsze powtarzam filozofom że kiedy liczę wróble na dachu to nie jestem matematykiem, nawet wtedy gdy stosuję transformatę Fouriera też nie jestem matematykiem, ale mogę być zwyczajnym inżynierem konstruującym dekoder mp3. Filozof ma szczególne nastawienie do myślenia i wnioskowania, to jego życie i ew. zawód. Filozofia opiera się o prosty schemat; jest pewna baza aksjomatów - założeń wstępnych, jest do dyspozycji mózg i osobowość filozofa i po złożeniu tych dwóch rzeczy w procesie myślenia powstaje pewien obraz rzeczywistości(częściej fantazje nt. rzeczywistości). Ponieważ jednak założenia wstępne - aksjiomaty są formułowane przez człowieka (mogą być błędne), jak i sam umysł człowieka jest wyjątkowo błędnie działającym. Patrząc z punktu widzenia wierzącego człowieka osobowość i umysł są skażone grzechem co skutkuje tym, że wynikiem filozofii jest produkt zawsze niedoskonały obarczony większym lub mniejszym błędem.
Słowo Boże ostrzega przed filozofią (fragmenty Biblii cytowałem wiele razy), a praktyka tysiącleci pokazuje że filozofia jest trucizną dla umysłu człowieka. Jedyną rzeczą jaką może człowiek zrobić to przyjść do prawdy Słowa Bożego, a nie jakiejkolwiek filozofii.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Baranek
Posty: 2576
Rejestracja: 05 wrz 2008, 16:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Baranek » 14 paź 2008, 12:10

KAAN.

Owszem - możesz powiedzieć, że nie jesteś matematykiem licząc wróble. podobnie - jak wyrażasz pogląd na świat nie jesteś filozofem - z tym mogę się poniekąd zgodzić.

Ale zwróć uwagę - ty używasz konstrukcji matematycznych w życiu )dodawania, odejmowania itp), ty używasz na co dzień konstrukcji filozoficznych tj. uważasz, że rzeczy realnie istnieją bądź nie, uważasz także [zapewne], że rzeczywistość jest poznawalna bądź nie. Stosujesz więc aksjomaty filozoficzne - czy to w uczonych dyskusjach (jak tu na forum), czy rozmawiając ze znajomymi np. o pójściu na dyskotekę. I o to de facto chodzi. Za każdym naszym rozumowaniem stoją założenia. Tak jak grawitacja. ;)


Awatar użytkownika
R3clus3
Posty: 65
Rejestracja: 11 paź 2008, 19:21
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: R3clus3 » 14 paź 2008, 12:26

Zgadzam się z Barankiem , że filozofia jest w życiu każdego człowieka i tego wierzącego i ateisty.Człowiek jest istotą , która popełnia błędy i będzie to robić zawsze , a filozofia nie odrzuca słów Bożych.Po to Bóg dał człowiekowi rozum żeby z niego korzystał.Filozofia jest dobrą rzeczą jeśli wiemy jak z niej korzystać.Choc może to dziwnie brzmi.


Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 14 paź 2008, 12:29

Baranek pisze:KAAN.
Owszem - możesz powiedzieć, że nie jesteś matematykiem licząc wróble. podobnie - jak wyrażasz pogląd na świat nie jesteś filozofem - z tym mogę się poniekąd zgodzić.
Ale zwróć uwagę - ty używasz konstrukcji matematycznych w życiu )dodawania, odejmowania itp), ty używasz na co dzień konstrukcji filozoficznych tj. uważasz, że rzeczy realnie istnieją bądź nie,
To nie pochodzi z filozofii, to zostałozawarte w rzeczywistości przez Boga. Kiedy nie było folozofii realne rzeczy istniały, kiedy Bóg stworzył świat realne rzeczy istniały, to co nie istniało to właśnie filozofia.
uważasz także [zapewne], że rzeczywistość jest poznawalna bądź nie.
To stwierdzenie jest wytworem filozofii, natomiast naturalną cechą ludzkiego umysłu, którą Bóg nadał kiedy stwarzał człowieka jest poznawanie, niezleżne od założenia które wymyślili filozofowie.
Stosujesz więc aksjomaty filozoficzne - czy to w uczonych dyskusjach (jak tu na forum),
Nie stosuje aksjoatów filozoficznych, stosuję to co Bóg zaszył w człowieku. Filozofia zawłaszczyła każde stwierdzenie, nawet oczywiste, funkcjonujące w człowieku z Bożego nadania jako swój produkt, a tak nie jest, to zwykły plagiat w stosunku do myślenia danego przez Boga, które było zanim powstała jakakolwiek filozofia.
Baranek pisze:czy rozmawiając ze znajomymi np. o pójściu na dyskotekę. I o to de facto chodzi. Za każdym naszym rozumowaniem stoją założenia. Tak jak grawitacja. ;)
Ja na dyskoteki nie chodzę, ale mylisz się, za tymi sprawami nie stoją żadne założenia, to filozof tworzy założenia i w sytuację wkłada swoje zrozumienie rzeczywistości. Tam nie ma tego o czym piszesz, to właśnie filozoficzna wyobraźnia produkuje takie bezsensowne obrazy. Kiedy idę do sklepu coś kupić to idę i nie tworzę żadnej filozofii w rodzaju : Zakładam że sklep istnieje na podstawie moich wcześniejszych doswiadczeń o realności tego bytu jakim jest sklep.. i blabla bla To bezsens, w realu czegoś takiego nie ma, jest zwyczajne życie z normalnym myśleniem. To co piszesz jest pewnym nazwijmy to, zawodowym zboczeniem filozofów. Ja też takie zboczenie miałem jak pracowałem jako inżynier w zakładzie. Wszędzie gdzie spojrzałem widziałem elementy mojej pracy, zastanawiałem sie nad włsćiwościami tworzywa i aspektami wytrzymaościowymi, zasadnością konstrukcji itp. Teraz robię w komputerach i myślę inaczej, ale też łapię się na innym "zboczonym zawodowo" myśłeniu. To samo dzieje się z filozofami, albo z ludźmi którzy z tym mają do czynienia na codzień, wszędzie widzą filozofię, zamiast normalnego myślenia i danego przez Boga porządku. Czy rozumiesz moje stanowisko :) ?


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości