9:1 Lud, który chodzi w ciemności, ujrzy światło wielkie, nad mieszkańcami krainy mroków zabłyśnie światłość.
9:2 Udzielisz mnóstwo wesela, sprawisz wielką radość, radować się będą przed tobą, jak się radują w żniwa, jak się weselą przy podziale łupów.
9:3 Bo jarzmo ciążące na nim i drąg na jego plecach, kij jego dozorcy połamiesz jak za dni Midianitów.
9:4 Gdyż każdy but skrzypiący przy chodzie, i płaszcz krwią zbroczony pójdzie na spalenie, na pastwę ognia.
9:5 Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.
9:6 Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości, odtąd aż na wieki. Dokona tego żarliwość Pana Zastępów.
Jak rozumiecie to określenie odnoszące się do obiecanego Mesjasza? Wiem, że Jezus powiedział "Ja i Ojciec jedno jesteśmy", ale zawsze rozumiałem to jako "Ja i Ojciec jesteśmy zgodni".
Zgodnie z dogmatem o Trójcy osoby boskie są niezależnymi bytami, tutaj jednak można zrozumieć, że Syn jest jednocześnie Ojcem.