łono abrachama

Inne zagadnienia biblijne
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 cze 2014, 17:40

Z tą cielesną postacią, to chodziło mi o to, że duch wygląda jak człowiek. Rozumiesz? Np. gdy Jezus chodził po wodzie, to uczniowie myśleli, że to jego duch, bo wyglądał tak samo. Ciało natomiast jest fizyczne i widoczne gołym okiem

Jezus był duchem?? Przecież Jezus był w ciele kiedy chodził po wodzie, i wtedy, kiedy wszedł od zamkniętego pomieszczenia.
Ponawiam pytanie: To jak miał język i usta, jak nie miał ciała?? I po co zmartwychwstanie, skoro duch ma cielesną postać?? Bo znów tylko powtórzyłeś, że duch ma cielesną postać.

Natomiast dusza niezbawiona idzie do piekła, które istnieje i, gdzie dusze czekają na Sąd i wrzucenie do jeziora ognistego.

Czekają w piekle na piekło??

Zmartwychwstanie Twoje ciało, nie duch i dusza.

A po co mi ciało, skoro moja dusza żyje i ma się dobrze bez ciała w niebie?
Got Questions - no świetnie, trzeba było mi dac od razu smoczek i butelkę z mlekiem. :roll: Podobny poziom.

pozytywista, skoro mówisz, że piekła nie ma, to jak wytłumaczysz własnie to, że piekło zostało wrzucone do jeziora ognistego? Ciekawi mnie ten fakt

Ja nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, ale wiem co Paweł powiedział - jak nie ma zmartwychwstania to jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy [i nic nie będzie]. Nikt mi dalej nie wyjaśnił sensu słów Pawła w kontekście nieba i piekła istniejącego teraz.


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 cze 2014, 19:57

A czy możecie na podstawie samego tylko Starego Testamentu wykazać cokolwiek ponad "sen duszy", jakiekolwiek życie pozagrobowe?

To może to wiezienie było brakiem tego nowego ciała.

Kurcze, wy to macie.
Jezus powiedział łotrowi, że będzie z nim dziś w raju, ale widać najpierw poszedł do szeolu zwiastować duchom, to posedł tamtego dnia do raju z łotrem czy nie, czy do szeolu?
A dziś jest więzienie, czy niebo? Bo wg rozkminy dzordana to dusza bez ciała powinna być w jakimś więzieniu a podobno są w niebie.
Wy to macie. ;)


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 cze 2014, 21:35

a) Abracham mojżesz itd zyli bo ->Bóg jest Bogiem żywych

Dyskusja była nad wiarą Saduceuszy że zmartwychwstania nie ma, ten argument Jezusa dotyczył zmartwychwstania a nie życia pozagrobowego.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 10 cze 2014, 21:38

pozytywista pisze:A czy możecie na podstawie samego tylko Starego Testamentu wykazać cokolwiek ponad "sen duszy", jakiekolwiek życie pozagrobowe?

To może to wiezienie było brakiem tego nowego ciała.

Kurcze, wy to macie.
Jezus powiedział łotrowi, że będzie z nim dziś w raju, ale widać najpierw poszedł do szeolu zwiastować duchom, to posedł tamtego dnia do raju z łotrem czy nie, czy do szeolu?
A dziś jest więzienie, czy niebo? Bo wg rozkminy dzordana to dusza bez ciała powinna być w jakimś więzieniu a podobno są w niebie.
Wy to macie. ;)

Słowo Boże mówi o stanie po śmierci w dość ogólny sposób, jednak pewne wskazówki co do tego stanu można znaleźć w wielu miejscach Słowa.
Ogólnie istnieje pewien schemat istnienia człowieka: narodziny (stworzenie człowieka) , grzech i martwota duchowa, potem nawrócenie i nowonarodzenie duchowe, śmierć ciała i pobyt w szeolu (hadesie), zmartwychwstanie do życia, albo zmartwychwstanie na sąd. Zmartwychwstali do życia przebywają w społeczności z Panem Jezusem, a potępieni sa wrzuceni do jeziora ognistego - właściwego piekła.
Stan ludzi przed zbawieniem na krzyżu dość dokładnie opisuje Łuk 16:19-31, po odkupieniu nie ma dokładnego opisu stanu zbawionych, ale stan ten charakteryzuje się szczęśliwością i radosnym oczekiwaniem na zmartwychwstanie do życia wiecznego. Stan potępionych wydaje się nie zmieniać w stosunku do bogacza z relacji Łuk 16.
Ważną sprawą jest wieloetapowość pierwszego zmartwychwstania, o czym pisałem już na tym forum (możecie poszukać :) ) i różne etapy przebywania Kościoła jako małżonki Pana Jezusa w różnych punktrach przyszłego czasu i wieczności.

To na razie tyle tytułem wstępu do dalszych dyskusji :)


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 cze 2014, 22:37

A ja dalej nie widzę sensu w wywodzie Pawła z I Kor. 15 jeśli istnieje życie pozagrobowe już teraz, i po co zmartwychwstanie. I dlaczego bogacz miał ciało w piekle, wszak miał język. Paweł w Koryntian mówi, że po zmartwychwstaniu będzie ciało duchowe, a Effata mi mówi, że duch ma kształt cielesny, więc co za różnica. Wszystko pomieszaliście. A co idzie do nieba? Duch czy dusza, i dlaczego zwierzęta nie mają zycia wiecznego, skoro tez maja ducha i dusze?


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 10 cze 2014, 22:46

pozytywista pisze:A ja dalej nie widzę sensu w wywodzie Pawła z I Kor. 15 jeśli istnieje życie pozagrobowe już teraz, i po co zmartwychwstanie. I dlaczego bogacz miał ciało w piekle, wszak miał język. Paweł w Koryntian mówi, że po zmartwychwstaniu będzie ciało duchowe, a Effata mi mówi, że duch ma kształt cielesny, więc co za różnica. Wszystko pomieszaliście. A co idzie do nieba? Duch czy dusza, i dlaczego zwierzęta nie mają zycia wiecznego, skoro tez maja ducha i dusze?


A anioły duchowe mają ciało?
maja duchowe ale nie materialne ...

Zmartwychwstanie jest obietni Boga i naszym zyciem wiecznym ... to Bozy plan .. bez zmartwychwstania nie ma dopełnienia zbawienia. Bóg nie zbawi nas w ciele. A ciało jest dobre i tylko w ciele jesteśmy takimi jakimi chce nas Bóg widzieć ostatecznie


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 cze 2014, 22:50

Lash pisze:
pozytywista pisze:A ja dalej nie widzę sensu w wywodzie Pawła z I Kor. 15 jeśli istnieje życie pozagrobowe już teraz, i po co zmartwychwstanie. I dlaczego bogacz miał ciało w piekle, wszak miał język. Paweł w Koryntian mówi, że po zmartwychwstaniu będzie ciało duchowe, a Effata mi mówi, że duch ma kształt cielesny, więc co za różnica. Wszystko pomieszaliście. A co idzie do nieba? Duch czy dusza, i dlaczego zwierzęta nie mają zycia wiecznego, skoro tez maja ducha i dusze?


A anioły duchowe mają ciało?
maja duchowe ale nie materialne ...

Zmartwychwstanie jest obietni Boga i naszym zyciem wiecznym ... to Bozy plan .. bez zmartwychwstania nie ma dopełnienia zbawienia. Bóg nie zbawi nas w ciele. A ciało jest dobre i tylko w ciele jesteśmy takimi jakimi chce nas Bóg widzieć ostatecznie

Ciało duchowe ma być po zmartwychwstaniu - tak mówi Paweł.
To co, moja zmarła ciotka ma teraz ciało duchowe w niebie albo piekle, a po zmartwychwstaniu dostanie... ciało duchowe?
To jest wspaniałe że zmartwychwstanie jest planem Bożym, ale to nie jest żaden argument w tej dyskusji. Ja nie przeczę zmartwychwstaniu. A to jest większość tego, co tu słyszę - zmartwychwstanie planem bozym, itp...


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 10 cze 2014, 23:19

pozytywista pisze:
Lash pisze:
pozytywista pisze:A ja dalej nie widzę sensu w wywodzie Pawła z I Kor. 15 jeśli istnieje życie pozagrobowe już teraz, i po co zmartwychwstanie. I dlaczego bogacz miał ciało w piekle, wszak miał język. Paweł w Koryntian mówi, że po zmartwychwstaniu będzie ciało duchowe, a Effata mi mówi, że duch ma kształt cielesny, więc co za różnica. Wszystko pomieszaliście. A co idzie do nieba? Duch czy dusza, i dlaczego zwierzęta nie mają zycia wiecznego, skoro tez maja ducha i dusze?


A anioły duchowe mają ciało?
maja duchowe ale nie materialne ...

Zmartwychwstanie jest obietni Boga i naszym zyciem wiecznym ... to Bozy plan .. bez zmartwychwstania nie ma dopełnienia zbawienia. Bóg nie zbawi nas w ciele. A ciało jest dobre i tylko w ciele jesteśmy takimi jakimi chce nas Bóg widzieć ostatecznie

Ciało duchowe ma być po zmartwychwstaniu - tak mówi Paweł.
To co, moja zmarła ciotka ma teraz ciało duchowe w niebie albo piekle, a po zmartwychwstaniu dostanie... ciało duchowe?
To jest wspaniałe że zmartwychwstanie jest planem Bożym, ale to nie jest żaden argument w tej dyskusji. Ja nie przeczę zmartwychwstaniu. A to jest większość tego, co tu słyszę - zmartwychwstanie planem bozym, itp...


Nie koniecznie tak jest jak piszesz ale powinieneś wyłapać z mojej wypowiedzi że Anioły mające ciało duchowe to nie byty zmartwychwstałei nie materialne a jednak mają skrzydła ... i ciało

Duch widaocznie ma kształt i jest ograniczoany a nie jest nieograniczoną "chmurką parą"


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 cze 2014, 23:24

W ogóle nie satysfakcjonują mnie wasze odpowiedzi.
W ogóle nawet nie chcecie odpowiedzieć na pytania i poruszone kwestie.
Nic nie wyjaśniają. Anioły mają skrzydła, super to teraz wyjaśnij:
- po co zmartwychwstanie aby dostać ciała duchowe skoro mamy ciało duchowe po śmierci
Jak nikt nie zechce mi pomóc, to pójdę do adwentystów się pytać. Nie wiecie, że tak to działa?


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 11 cze 2014, 10:37

pozytywista pisze:A ja dalej nie widzę sensu w wywodzie Pawła z I Kor. 15 jeśli istnieje życie pozagrobowe już teraz, i po co zmartwychwstanie.
Śmierć jest nienaturalnym stanem człowieka, jest wynikiem grzechu, Pan Bóg przewidział zmartwychwstanie dla wszystkich i w tym kompletnym stanie nieodrodzeni duchowo będą osądzeni, a żywi duchowo będą w radosnej społeczności z Panem Jezusem.
I dlaczego bogacz miał ciało w piekle, wszak miał język.
Paweł uczył w swoim liście, że są różne rodzaje ciał, opis z Łuk 16 pokazuje że w hadesie (nie piekle) człowiek posiada ciało duchowe, które może czuć, człowiek ma uczucia, wspomnienia wie kim jest, myśli o tych co pozostali na ziemi, może się cieszyć jak Łazarz, albo cierpieć jak bogacz.

pozytywista pisze: Paweł w Koryntian mówi, że po zmartwychwstaniu będzie ciało duchowe, a Effata mi mówi, że duch ma kształt cielesny, więc co za różnica. Wszystko pomieszaliście.
Odkryłeś zależność pomiędzy ciałem i duchem człowieka, że oba mają pdobny kształt i będąc w duchu bogacz mógł poznać Łazarza według wyglądu ciała duchowego. Paweł nawiązując do zmartwychwstania pisał że ciało po zmartwychwstaniu będzie inne niż to skażone grzechem jeśli chodzi o zbawionych, natomiast nie jest napisane jakie będzie ciało potępionych, możliwe że takie samo cielesne jak za życia.

A co idzie do nieba? Duch czy dusza, i dlaczego zwierzęta nie mają zycia wiecznego, skoro tez maja ducha i dusze?
Jakiego nieba? Tego co okreslono mianem "łona Abrahama"? To jest w hadesie a nie w niebie. Jest problem z określeniem miejsca przebywania wierzących którzy zasnęli w Panu, ponieważ nie napisano w prost o tym miejscu. Są dwa rozwiązania: albo to jest to samo miejce w którym przebywał Łazarz, gdzie jest radosne oczekiwanie na zmartwychwstanie i przebywa tam też Pan Jezus, albo to jest inne miejsce ponieważ kiedy Pan Jezus zmartwychwstał razem z nim zmartwychwstało pewna liczba (może wszyscy?) zbawieni ze starego testamentu:

Ewangelia św. Mateusza 27: I oto zasłona świątyni rozdarła się na dwoje, od góry do dołu, i ziemia się zatrzęsła, i skały popękały,
52 I groby się otworzyły, i wiele ciał świętych, którzy zasnęli, zostało wzbudzonych;
53 I wyszli z grobów po jego zmartwychwstaniu, i weszli do świętego miasta, i ukazali się wielu
.

Gdy przyjmiemy że Abraham zmartwychwstał razem z Panem Jezusem (pierwiastek pierwszego zmartwychwstania) to miejsce gdzie przebywali wszyscy ze ST może przestało być potrzebne? Nie wiemy tego dokładnie nie zostało to objawione. Jest jeszcze inna możliwość, że wierzący, którzy zasnęli sa teraz w pewnym miejscu w okręgach niebieskich podobnych do tego w którym przebywać będą ci, którzy zostali zamordowani przez antychrysta w wielkim ucisku:

9 Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty białe, z palmami w swych rękach.
10 I wołali głosem donośnym, mówiąc: Zbawienie jest u Boga naszego, który siedzi na tronie, i u Baranka.
11 A wszyscy aniołowie stali wokoło tronu i starców, i czterech postaci, i upadli przed tronem na twarze swoje, i oddali pokłon Bogu,
12 Mówiąc: Amen! Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, cześć, i moc, i siła Bogu naszemu na wieki wieków. Amen.
13 I odezwał się jeden ze starców, i rzekł do mnie: Któż to są ci przyodziani w szaty białe i skąd przyszli?
14 I rzekłem mu: Panie mój, ty wiesz. A on rzekł do mnie: To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka.


Pytanie, czy to jest szczególne miejsce, czy to samo w którym dzisiaj przebywają wierzący. Ja nie wiem.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 11 cze 2014, 11:45

KAAN pisze:
pozytywista pisze:A ja dalej nie widzę sensu w wywodzie Pawła z I Kor. 15 jeśli istnieje życie pozagrobowe już teraz, i po co zmartwychwstanie.
Śmierć jest nienaturalnym stanem człowieka, jest wynikiem grzechu, Pan Bóg przewidział zmartwychwstanie dla wszystkich i w tym kompletnym stanie nieodrodzeni duchowo będą osądzeni, a żywi duchowo będą w radosnej społeczności z Panem Jezusem.

Dalej nie wyjaśniono mi sensu: jedzmy i pijmy jeśli nie ma zamrtwychwstania. No to nie jedzmy i nie pijmy beztrosko, skoro oprócz zmartwychwstania jest jeszcze życie pozagrobowe, o nim jednak Paweł nie pisze. Pisze: jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy. Tak jak ateiści myślą, że umrą i nic nie będzie, jedzmy i pijmy, i że nie będzie zmartwychwstania, więc po prostu nic nie będzie. Nie proszę o jakieś teologiczne rozważania koniecznie, ale o wyjaśnienie mi wartości logicznej słów Pawła w kontekście wiary w życie pozagrobowe tu i teraz.

I dlaczego bogacz miał ciało w piekle, wszak miał język.
Paweł uczył w swoim liście, że są różne rodzaje ciał, opis z Łuk 16 pokazuje że w hadesie (nie piekle) człowiek posiada ciało duchowe, które może czuć, człowiek ma uczucia, wspomnienia wie kim jest, myśli o tych co pozostali na ziemi, może się cieszyć jak Łazarz, albo cierpieć jak bogacz.


pozytywista pisze: Paweł w Koryntian mówi, że po zmartwychwstaniu będzie ciało duchowe, a Effata mi mówi, że duch ma kształt cielesny, więc co za różnica. Wszystko pomieszaliście.
Odkryłeś zależność pomiędzy ciałem i duchem człowieka, że oba mają pdobny kształt i będąc w duchu bogacz mógł poznać Łazarza według wyglądu ciała duchowego. Paweł nawiązując do zmartwychwstania pisał że ciało po zmartwychwstaniu będzie inne niż to skażone grzechem jeśli chodzi o zbawionych, natomiast nie jest napisane jakie będzie ciało potępionych, możliwe że takie samo cielesne jak za życia.


Wywód Pawła dotyczył zmartwychwstania przy przyszłym przyjściu Pana, i o tym mówił, że dostaniemy ciało duchowe, a nie że po śmierci. To co ty mówisz, zakłada dwa zmartwychwstania, pierwsze zaraz po śmierci kiedy idziemy "gdzieśtam" (bo nikt mi nie może powiedzieć gdzie) i dostajemy ciało duchowe, i kolejne przy przyjściu Pana kiedy dostaniemy... ciało du...

hadesie (nie piekle)


A co idzie do nieba? Duch czy dusza, i dlaczego zwierzęta nie mają zycia wiecznego, skoro tez maja ducha i dusze?
Jakiego nieba? Tego co okreslono mianem "łona Abrahama"? To jest w hadesie a nie w niebie.


Proszę wytłumacz:
Czym jest:
- hades
- gehenna
- wszelkie inne miejsca ze starego/nowego testamentu
Kiedy się które zakończyło.
W którym się cierpi, w którym siedzą i dusze potępione i zbawione.
Które się kiedy zacznie.
Kto kiedy opuścił/opuści te miejsca.
Kiedy ktoś mi to wytłumaczy to może będę w stanie coś z tego zrozumieć.
Póki co nic nie rozumiem.

Jest problem z określeniem miejsca przebywania wierzących którzy zasnęli w Panu, ponieważ nie napisano w prost o tym miejscu. Są dwa rozwiązania: albo to jest to samo miejce w którym przebywał Łazarz, gdzie jest radosne oczekiwanie na zmartwychwstanie i przebywa tam też Pan Jezus, albo to jest inne miejsce ponieważ kiedy Pan Jezus zmartwychwstał razem z nim zmartwychwstało pewna liczba (może wszyscy?) zbawieni ze starego testamentu:

A mi się wydawało że Jezus wstąpił do nieba i zasiadł po prawicy Ojca, to Ojciec jest w hadesie?


Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Kitka » 11 cze 2014, 13:48

pozytywista

Paweł w 1Kor.15 zastanawia się dlaczego niektórzy z wierzących w Koryncie nie wierzą w zmartwychwstanie.

jakże mogą mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie ma?
Bo jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie został wzbudzony; (14) a jeśli Chrystus nie został wzbudzony, tedy i kazanie nasze daremne, daremna też wasza wiara;(w.12-14)
Bez zmartwychwstania nasza wiara jest bez treści.

Jeśli umarli nie bywają wzbudzeni, jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy.(w.32)
Jeśli nie wierzymy w zmartwychwstanie, to pozostaje nam skupić się na doczesności i z niej korzystać.

Jeśli zaś wierzymy w zmartwychwstanie, to patrzymy w przyszłość ponad wszelką śmierć. Bo wierzymy, że w Chrystusie już umarliśmy dla świata, a nasz duch już jest z martwych wzbudzony i oczekujemy też zmartwychwstania naszych ciał po śmierci fizycznej. Jest to naszą nadzieją pełni życia wiecznego z Bogiem.


Co do hadesu i gehenny...

Hades /j.grecki/=szeol/j.hebrajski/
Szeol to miejsce przebywania ducha/duszy człowieka po śmierci. Do czasu zwycięstwa Chrystusa w szeolu przebywali wszyscy zmarli, sprawiedliwi i niesprawiedliwi, aczkolwiek oddzieleni od siebie. Świadczy o tym Stary Testament, jak i przypowieść o bogaczu i Łazarzu (ważnym faktem jest to, że Jezus mówi tę przypowieść przed swoją śmiercią i zmartwychwstaniem).
Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa zmieniają sytuację w szeolu. Chrystus wszystkim sprawiedliwym otwiera drogę przed Boży tron. Tam oczekują zmartwychwstania ciał.

Gehenna to jezioro ogniste, miejsce wiecznego potępienia po sądzie ostatecznym. Nie ma odbywania tam kary po śmierci, lecz dopiero po zmartwychwstaniu.

Takie jest w skrócie moje zrozumienie tego. Może to ci trochę rozjaśni zawiłości. :)


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 11 cze 2014, 17:03

Kitka, albo ja ciebie, albo ty mnie nie rozumiesz. :(
Dalej nie wyjaśniono mi sensu słów Pawła. :(
Powtórzę się jeszcze raz: proszę o wyjaśnienie mi logiki I Kor. 15, 32 przy założeniu, że od momentu śmierci do mometu zmartwychwstania istnieje życie pozagrobowe.



Wróć do „Biblistyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości