Czy da się wyleczyć homoseksualizm?

Wolne przemyślenia na temat Chrześcijaństwa i nie tylko ....
Awatar użytkownika
Głóg
Posty: 145
Rejestracja: 19 lip 2013, 14:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Głóg » 16 mar 2015, 22:36

To słowo cię osądzi podczas sądu, tak że wymówki mieć nie będziesz.
A ciebie oczywiście Bóg na sądzie ostatecznym, pochwali za "dobrze wykonaną robotę" tu na forum. Może jeszcze najlepszą miejscówkę w niebie dostaniesz. :ermm:

A sądzić pozwolę się jedynie Bogu. A twoje sądy pełne kwaśnego jadu, które aż śmierdzą kwasotą, to mnie mało interesują.


Niesamowicie błądzący.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 17 mar 2015, 11:36

Nie, nie smierdzą. Prawda pachnie mirrą. Brat wskazal ci wyjscie. Skorzystaj. Zacznij od uznania homoseksualizmu za grzech. Wyznaj ten grzech i pros Jezusa Chrystusa o wyzwolenie niezaleznie od konsekwencji. Takze wtedy, kiedy bedziesz musial sie rozstac ze swoja "orientacja". Wtedy mozesz byc pewny tego, ze wszelka odpowiedzialnosc wisi na krzyzu. Tylko wteddy bedziesz prawdziwie wolny.


(36) Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.

(Ew. Jana 8:36, Biblia Warszawska)


Ariela
Posty: 1061
Rejestracja: 21 gru 2013, 22:33
Ostrzeżenia: -1
wyznanie: Agnostyk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ariela » 17 mar 2015, 17:14

Głóg pisze:
powiedziec o tych wszystkich transseksualistach ktorych Pan uwolnil od transseksualizmu?
Akurat zmienić płci wcale nie jest tak łatwo. Przechodzi się szereg badań neurologicznych, psychiatrycznych, hormonalnych być wykluczyć np. schizofrenię czy padaczkę.


No, wlasnie. Dziekuje ze to napisales, bo sa osoby ktore przeszly przez te wszystkie badania, zmienily plec, a mimo to nadal czuly ze ta zmiana plci nie byla prawdziwa, ze nadal nie sa ta plcia ktora niby odczuwali ze sie urodzili. Te osoby wybraly rowniez Jezusa, a Pan Jezus odmienil ich zycie i wrocili do swojej dawnej plci (oczywiscie niewszystko dalo sie przywrocic, bo jesli pozbywasz sie meskich narzadow to juz na zawsze). Dlatego to podwaza nieuleczalnosc homoseksualizmu, bo tu mamy przypadki gdzie ktos sobie mysli: No, nie ma uleczenia. Badania psychiatryczne, neurologiczne i hormonalne wykazuja ze jest "uwieziona" kobieta w ciele mezczyzny, a tu zonk. Pojawia sie Pan Jezus i okazuje sie ze nie ma nic niemozliwego dla Boga i ze tego czlowieka mozna uleczyc. Zatem jesli transseksualisci wracaja do swoich dawnych plci wychwalajac Boga, to juz nie masz dla siebie usprawiedlwienia, albo wybierasz Jezusa albo wybierasz grzech.

Jak myslisz? Czemu na swiecie sa mezczyzni i kobiety ktorym sie wydaje ze sa uwiezieni nie w tym ciele, jakby byli dwoma osobami? Czy czytasz Biblie? Czy zdajesz sobie sprawe z tego ze te osoby sa opetane? Stad uczucie bycia jakby inna osoba. Wiekszosc transseksualistow i homoseksualistow bylo molestowanych seksualnie albo gwalconych. Poogladaj swiadectwa bylych homoseksualistow, weldug tego co mowia po pierwszym gwalcie zaczeli zachowywac sie jak kobiety i tak tez sie czuc. Dlaczego? Bo podczas gwaltu dochodzi czesto do opetania, szczegolnie gwaltu a nawet zwyklego seksu analnego. Nie wiem czy slyszales o Aleister'rze Crowley'm ktory byl wielkim magikiem, satanista i okultysta oraz autorem mistycznego systemu satanistycznego Thelema. On podczas rytulalow satanistycznych uprawial seks analny z kolega bo twierdzil ze ma szczegolna okultystyczna moc. Nie byl gejem, po prostu seks analny w kregach satanistycznych ma podobno moc otwierania "trzeciego oka". Nic dziwnego zatem ze homoseksualizm byl uprawiany w swiatyniach poganskich juz podczas starozytnosci. Nawet starozytni egipcjanie byli z tego znani.

Tu masz ciekawe swiadectwo, niestety po hiszpansku. Byly transseksualista ktory porobil sobie operacje palstyczne, zyl jako kobieta przez wiele lat i pracowal jako prostytutka. Dzis jest pastorem i twierdzi to samo co ja: homoseksualizm jest opetaniem demonicznym:

https://www.youtube.com/watch?v=66Zq3YX_ivI

Nastepnie Walt Heyer. Przeszedl operacje zmiany plci, wrocil do poprzedniej gdyz zrozumial ze to pic na wode. Wielkie klamstwo. Tu jest jego strona a tam wiele podobnych swiadectw.

http://www.sexchangeregret.com/

Głóg pisze:A powiedz mi jeszcze co sądzisz o obojnakach? Np. facet urodził się penisem i pochwą czy on też jest obrzydliwym grzesznikiem? Po prostu doszło do jakiegoś zaburzenia w życiu płodowym i tak samo jest z transeksualizmem, tylko na poziomie psychicznym.


Nie wiem ile lat jestes chrzescijaninem, ale juz powinienes wiedziec ze po upadku Adama i Ewy ludzie rodza sie wadliwi. Wady wrodzone sa konsekwencja grzechu pierworodnego, a nie swiadomym projektem Boga. Bog nie stworzyl hermafrodyt z zamyslem. Tak samo z zamyslem nie stworzyl ludzi z nowotworami, albo ludzi z zespolem Down'a, albo ludzi z wodoglowiem. To ze rodza sie na przyklad ludzie bez nog, nie znaczy ze czyms normalnym jest gdy czlowiek nie ma nog. Nie, brak nog u czlowieka jest odchyleniem od normy, i zazwyczaj w przypadku gdy ktos rodzi sie bez nog, sluzba zdrowia robi wszystko aby przywrocic normalny stan takiego czlowieka na przyklad oferujac wozek inwalidzki albo przywrocenie nog w formie protez. To samo tyczy sie hermafrodyt. Lekarze robia specjalne badania ktore potrafia wykazac tak zwana "prawdziwa plec", bo to ze ktos ma na oko organ meski i zenski nie swiadczy o tym ze ma dwie plci. Nawet w przypadku obojnakow przewaza jedna plec, tak jakby jeden organ jest bardziej rozwiniety, bo jezeli obojnaki faktycznie tak jak mowisz posiadaja dwie plci, to mialy by mozliwosc zaplodnienia samych siebie, a takiej mozliwosci nie maja. Porowynywanie zatem osob z choroba genetyczna do zdrowych gejow i lesbijek ktore swiadomie wybraly swoj styl zycia jest niewlasciwe. Ale jesli juz to robimy, to w przypadku gejow i lesbijek powinnismy tez zrobic wszystko aby przywrocic ich stan do normy, bo tak samo jak syndrom Down'a nie jest Bozym pragnieniem roznorodnosci w naturze tak nie jest nim homoseksualizm. Kolor oczu i skory jest zaplanowana przez Boga roznorodnoscia, dlatego czarny mezczyzna moze miec dziecko z biala kobieta, ale mezczyzna z mezczyzna nie moga miec dzieci. Czemu? Bo tego typu kombinacja nie byla nigdy Bozym planem. Homoseksualizm jest odchyleniem od normy, jest wada nabyta, ale dzieki Bogu uleczalna.

Głóg pisze:
to wiem ze nikt nie ma tak niskiej samooceny jak homoseksualisci.
A nie domyślasz się skąd ta powszeschność samobójstw, depresji i nerwic u homoseksualistów? Skoro wysłuchuje się takich tekstów jak poprzedniego forumowicza plującego jadem? To właśnie dlatego wielu gejów i lesbijek po prostu odchodzi od kościoła a nawet Boga, właśnie przez takich pełnych "miłości'' chrześcijańskiej osób.


Nie, nie dlatego. Homoseksualisci maja niska samoocene juz od poczatku, dlatego sa homoseksualistami. Jesli ty jako mezczyzna czulbys sie w pelni mezczyzna to na co bylby ci inny mezczyzna? Ty pragniesz milosci drugiego mezczyny bo sam nie czujesz sie spelniony w stu procentach jako mezczyzna. Ja znam ten problem. Ja wiem na czym to polega. Ja bedac lesbijka patrzylam sie tylko na jeden typ kobiet, na takie kobiety ktore uwazalam za lepsze od siebie, to byly takie kobiety jakie ja podziwialam i ktorymi chcialam gdzies podswiadomie byc. Tak samo bylo z moja tak zwana "wielka miloscia" z czasow bycia lesbijka. Ja cudzoziemka ze wschodnioeuropejskim akcentem, ona urodzona w Szwecji mowiaca wielkomiejskim dialektem, ja niewyksztalcona pracownica fizyczna, ona ambitna studentka wyzszej szkoly, ja ledwo co umiem dobrac sobie puder do twarzy a ona ekspertka od maseczek i pielegnacji wlosow, twarzy itd ( kiedys mi to imponowalo, dzis uwazam ze po prostu byla pytka :yes: ), ja niezorganizowany trzepak, ona poukladana z planem na kazdy dzien. Chcialam po prostu sie dopelnic jakby jej osoba, czulam sie gorsza od niej. Wydawalo sie ze jesli nigdy nie bede taka kobieta jak ona to chociaz beda z taka kobieta jak ona. To jest wlasnie takie dziwne myslenie. I ja wiem ze u wszystkich homoseksualistow jest tak samo: zwiazki z ta sama plcia sa rodzajem jakiejs psychoterapii.

Głóg pisze:Po za tym dziwne, że Bóg mi błogosławi w wielu kwestiach, a przecież wg. was nie powinien. Ostatnio coraz więcej błogosławieństw otrzymuję i to przełomowych. Ja nawet nie odczuwam nienawiści do tego człowieka, który pluje na mnie bardzo kwaśnym jadem. Gdybym był niewierzący, to czułbym co innego.


Ja rozumiem, Pan Bog tez mi blogoslawil ale jednoczesnie pokazywal ze jesli nie nawroce sie i bede trwac w tym ciezkim grzechu to ztocze sie na samo dno. A co do do samojstw i depresji wsrod homoseksualistow to jest to czyms oczywistym w przypadku opetania. Wiele opetan demonicznych objawia sie depresja i myslami samobojczymi. ja juz pisalam w moim swiadectwie ze po poscie i modlitwie o uwolnienie od wszelkich demonow, nietylko Pan uwolnil mnie od demona homoseksualizmu ale i od kilkuletniej deperesji dwubiegnuowej i mysli samobojczych. Jestem przeciez niedoszla samobojczynia. Pisalam juz o tym. Pan mnie uwolnil od homoseksualizmu. Dlatego prosze cie Glog nie oklamuj juz samego siebie, tylko zrob sobie post i modl sie o uwolnienie od tego demona oraz o to by Pan zagoil twoje rany i naprawil twoja psychike.


Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 17 mar 2015, 18:57

Wybaczcie, że się wtrącę...

tylkoJezus - Jeżeli chcesz pomóc, to robisz to kiepsko. Przykro mi.

Głóg -
Głóg pisze:A nie domyślasz się skąd ta powszeschność samobójstw, depresji i nerwic u homoseksualistów? Skoro wysłuchuje się takich tekstów jak poprzedniego forumowicza plującego jadem? To właśnie dlatego wielu gejów i lesbijek po prostu odchodzi od kościoła a nawet Boga, właśnie przez takich pełnych "miłości'' chrześcijańskiej osób.

Współczynnik samobójstw wśród osób homoseksualnych jest wyższy w krajach, w których homoseksualizm jest powszechnie akceptowany, niż w tych państwach, w których panuje nietolerancja wobec tego zjawiska. Źródło: LINK. Zapewne uznasz źródło za niewiarygodne, jednak zerknij do przypisów - to nie artykuł pisany przez ignoranta. Poza tym, polecam całą tę stronę: LINK. Poczytaj, gdy znajdziesz czas. ;)

Będę się o Ciebie modlić. :)


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: kruszynka » 17 mar 2015, 19:09

Głóg, tak sobie śledzę ten wątek i powiem Ci, że nagle 2 zdania w nim całym zobaczyłam jakby wytłuszczonym drukiem. Takie zdania do poważnego zastanowienia się.

Napisałeś, że Bóg Cię pobłogosławił. Ja absolutnie nie zamierzam niczego podważać, ponieważ nie wiem o czym mówisz, ale: CO PRZEZ TO ROZUMIESZ? Czy dopatrujesz się błogosławieństwa dlatego, że dzieje się coś w Twoim życiu po Twojej myśli? Bo wiesz, ja też co nieco bym chciała, lub wyobrażam sobie na plus w mojej przyszłości, ale nie znajduję ich w Bożym Słowie. Odrzucam więc. Piszę bardzo ogólnikowo, ale myślę że zrozumiesz myśl.

Drudie zdanie wytłuszczonym drukiem, to to co napisała PanJestMocaMoja, że modlimy się, prosimy, ale wcale tego nie chcemy. No nie jest to dosłowny cytat, ale wczoraj mnie zatrzymał na chwilę w zadumie, bo od dawna obserwuję taki fakt (również u siebie|). Wcale nie jesteśmy chętni na przyjęcie zmian, choć o nie prosimy. W tej prośbie nie jesteśmy szczerzy. Nie próbuję wytknąć kłamstwa w modlitwie, ale przyznajmy się: nie jesteśmy do końca chętni do całkowitego powierzenia sie Panu.

I tak o.

Bywa, że nie dzielę się przemyśleniami z obawy, że zaginą w wątku jako mało dobitne, ale tym razem potrzebowałam zwrócić Ci uwagę na te zdania.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 14 kwie 2015, 22:07

Film godny uwagi:
https://www.youtube.com/watch?v=U2t_XT50kSw (można włączyć polskie napisy)

Powstał w kontekście Kościoła Katolickiego, jednak przekaz jest przy odrobinie dobrej woli raczej uniwersalny.


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 16 kwie 2015, 00:01

Interesujący artykuł pt. Homoseksualizm a "uzdrawianie" sprowadzający trochę na ziemię podejście większości wierzących. Także w kontekście KK. http://tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=3006


Ariela
Posty: 1061
Rejestracja: 21 gru 2013, 22:33
Ostrzeżenia: -1
wyznanie: Agnostyk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ariela » 16 kwie 2015, 13:32

Mi sie wydaje ze podstawowym bledem chrzescijan ktorzy swiadcza gejom i lesbijkom jest napieranie na nich aby zwiazali sie z plcia przeciwna. To tak jakby ktos chcial wyleczyc ofiary gwaltow naklaniac ich do uprawiania seksu. To przynosi odwrotny efekt i jest dewastujace zarowno dla osoby homoseksualnej jak i dla osoby heteroseksualnej ktora godzi sie na malzenstwo z kims takim. Chcesz geja utwierdzic w homoseksualizmie? Naklon go do malzenstwa z kobieta. Celem terapii reparatywnej powinno byc po prostu zlikwidowanie pociagu do tej samej plci. Nie kazdy jest stworzony do malzenstwa. Nawet osoby heteroseksualne ktore czesto sa bardzo w sobie zakochane ledwo co potrafia zbudowac zwiazek, a osoba ktora nosi w sobie mase urazow mialaby niby umiec stworzyc zwiazek z osoba do ktorej ledwo co sie przekonala? To jest niepowazne.


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 16 kwie 2015, 14:31

Mam wrażenie, że chrześcijanom z odczuciami homoseksualnymi stawia się w kościołach jedną opcję, jedną drogę- musisz stać się heteroseksualistą. Niestety praktyka zdaje się pokazywać, że jest to jedynie pobożne życzenie oderwane od rzeczywistości. Człowiekowi przedstawia się jedno, zupełnie abstrakcyjne dla niego rozwiązanie najczęściej też nie okazując żadnej pomocy, a raczej izolując go, oskarżając lub też "pomagając" tak, że wszystko jeszcze się pogarsza.
Protestanci odrzucając przymus celibatu księży w Kościele Katolickim chyba wylali dziecko z kąpielą i zapomnieli że istnieje też celibat dobrowolny, o którym to mówił sam Jezus, a także apostoł Paweł. I to chyba jest realne rozwiązanie dla chrześcijan o takich skłonnościach, choć też na pewno trudne. Jednak chyba do zrobienia pod warunkiem, że taki człowiek będzie mógł w normalny sposób (jak każdy) zaspokajać swoje potrzeby emocjonalne i międzyludzkie ale w zdrowy sposób- przez przyjaźń i ojcostwo duchowe. Niestety i z tym w kościołach może być trudno.


Ariela
Posty: 1061
Rejestracja: 21 gru 2013, 22:33
Ostrzeżenia: -1
wyznanie: Agnostyk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ariela » 16 kwie 2015, 23:10

Czekoladowy pisze:Protestanci odrzucając przymus celibatu księży w Kościele Katolickim chyba wylali dziecko z kąpielą i zapomnieli że istnieje też celibat dobrowolny, o którym to mówił sam Jezus, a także apostoł Paweł. I to chyba jest realne rozwiązanie dla chrześcijan o takich skłonnościach, choć też na pewno trudne. Jednak chyba do zrobienia pod warunkiem, że taki człowiek będzie mógł w normalny sposób (jak każdy) zaspokajać swoje potrzeby emocjonalne i międzyludzkie ale w zdrowy sposób- przez przyjaźń i ojcostwo duchowe. Niestety i z tym w kościołach może być trudno.


Zgadzam sie. Kiedys rozmawialam z amerykanska baptyskta na czacie Pal Talk Messenger i powiedzialm jej ze chce zyc w celibacie. Na co ona sie przerazila i powiedziala: Jeszcze nie wiadomo jak bedzie, moze Pan kogos ci znajdzie. Na co ja jej powiedzialam ze: Tak juz postanowilam przed Bogiem i nie mam z tym problemu. Osoby homoseksualne maja ta zalete ze moga wybrac celibat, bo wiekszosc homoseksualistow zyje latami w samotnosci i sa juz zahartowani. Dla nich stan wolny jest bardziej naturalny niz zwiazek. Maja po prostu ten dar od Boga, ze moga zyc w celibacie, a reszta zajmuje sie Bog. Zyje w ten sposob bardzo dlugo i na poczatku bylam przerazona ale Pan zaspokoil moje potrzeby emocjonalne a seksualne zupelnie wymazal. Potrafilabym zyc w malzenstwie z mezczyzna jednak nie zaryzykowalabym.

Nawet pary hetereoseksualne sa bardzo kuszone i przechodza liczne proby, zatem wiem ze szatan by wykorzystywal moje urazy zeby, nietylko rozwalic moje malzenstwo, ale zeby takze zranic mojego meza a mnie sklonic do powrotu do homoseksualizmu. Ja zyjac w celibacie i nie odczuwajac pociagu do zadnej plci wiecej moge zdzialac dla Krolestwa Bozego niz w malzenstwie. W malzenstwie zylabym w ciaglym stresie i moje modlitwy skupialyby sie tylko na tym zeby moj maz nie wcisnal przycisku "uraz". To bylby wielki ciezar dla mnie zeby byc dobra zona i nie dac sie sprowokowac wtedy kiedy szatan zna moj czuly punkt i bedzie w niego walil kadego dnia.

Osoby ktore zostaly wyleczone z homoseksualizmu powinny traktowac swoj wolny stan jako przewage nad wrogiem, bo moga swiadczyc plci przeciwnej efektywniej i moga sie na 100% poswiecic Panu Bogu i Jego sprawom. Kosciol jedyne co moze zrobic w takiej sytuacji to wspierac takie osoby a nie przytlaczac i napierac na nie. Bo czesto jest tak ze osoba wyleczona z homoseksualizmu czuje taka presje ze strony kosciola ze musi wejsc w jakis zwiazek, bo jesli ci sie nikt nie podoba to zaczynasz sie zastanawiac i wszscy razem z toba czy faktycznie jestes wyleczony i takie myslenie prowadzi tylko do punktu wyjscia.

Mi nie podoba sie obecnie nikt, ani kobiety ani mezczyni. I powiem szczerze ze nie zamierzam nakrecac siebie teraz aby mezczyni mi sie podobali bo zyje w celibacie i dla mnie to ogromna ulga ze nie mam tego problemu. Po co mi teraz jeszcze walczyc z porzadaniem wobec mezczyn? Ledwo uwolnilam sie od porzadania wobec kobiet a teraz w te strone mam sie meczyc? Chwala Panu ze uczynil mnie aseksulana tym bardziej ze mieszkam w kraju gdzie otaczaja mnie sami muzulmanie ktorzy caly czas czatuja na chrzescijanki. Dziekuje zatem Panu Bogu ze jestem odporna na ich uwodzenie.


Awatar użytkownika
Głóg
Posty: 145
Rejestracja: 19 lip 2013, 14:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Głóg » 14 maja 2015, 20:51

To pomódl się żebym i ja był aseksualny, bo jeśli miałbym wybrać jakąś orientację, to byłby to właśnie aseksualizm.
I wcale się nie mam zamiaru konwertować na heteroseksualizm, bo odnoszę do siebie słowa, Biblii, że nie każdy nadaje się do małżeństwa. Bo nie nadaję się i tego też nie mam zamiaru zmieniać.


Niesamowicie błądzący.
Awatar użytkownika
hmhmm
Posty: 1239
Rejestracja: 20 cze 2014, 20:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: hmhmm » 29 maja 2015, 20:43

Da się


Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 24 lip 2015, 23:16

Świadectwo w temacie. Nie wiem czy ktoś już wrzucał, bo to suchar. Ale pożywny ;-)

https://www.youtube.com/watch?v=J0TvGhEzfbs



Wróć do „ Psychologia, Filozofia i inne....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości