PROTESTANCI

veteran pisze:Czy BOGU zależy [teraz w CZASIE ŁASKI] abyśmy żyli w dobrobycie?

Tak czy nie?

Zaciąłeś się?
Dostałeś odpowiedź.

Tak czy nie?
Krótka odpowiedź.

veteran, tak czy nie? Krótka Twoja odpowiedź: czy rozdałeś wszystko? No: tak czy nie?!?

veteran pisze:Tak czy nie?
Krótka odpowiedź.

Tracę cierpliwość ale ok, postaram się napisać jak myślę...

Pytasz:
"Czy BOGU zależy abyśmy żyli w dobrobycie? "

Generalnie uważam, że jeśli Bogu na czymś "zależy" to po prostu tak się dzieje bowiem Bóg jest Suwerennym władcą.
Zatem pomijając już to co mówi na ten temat Biblia- jeśli Bogu zależy by ludzie żyli w dobrobycie- żyliby tak [wszyscy bez wyjątku]. I analogicznie- jeśli Bogu zależy by ludzie żyli w ubóstwie- żyliby tak [wszyscy bez wyjątku].
Mam wrażenie, że teksty o skromnym życiu traktujesz nijako jako nakaz- przykazanie.
Popełniasz w ten sposób błąd nie uwzględniając kontekstu sytuacyjnego, a zwłaszcza nie uwzględniając CAŁEGO przesłania jakie daje Biblia w tym temacie.
Ponadto pytany czy sam zastosowałeś względem siebie to co głosisz- nie odpowiadasz.
Przemyśl jeszcze raz temat i jeśli ruszysz do przodu to możemy rozmawiać dalej, w przeciwnym razie EOT.

Wszystko masz w pierwszym poście temacie.

I ponadto odnoszę wrażenie że źle zrozumieliście temat.

No i nie odpowiedziałeś ani tak ani nie czyli w stylu trochę jest w ciąży a trochę nie jest.

veteran pisze:Czy BOGU zależy [teraz w CZASIE ŁASKI] abyśmy żyli w dobrobycie?

Tak czy nie?

Na tym mu zależy:

(11) Doprowadźcie teraz to dzieło do końca, aby czynne podzielenie się tym, co macie, potwierdzało waszą chętną gotowość.
(12) A gotowość uznaje się nie według tego, czego się nie ma, lecz według tego, co się ma. (13) Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość.
(14) Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach
"

I na tym abyśmy pieniądze zarabiali, choćby po to:
„Kto kradnie, niech kraść przestanie, a niech raczej żmudną pracą własnych rąk zdobywa dobra, aby miał z czego udzielać potrzebującemu”


Więc jeśli Nick uczciwie i ciężko pracuje aby pomagac innym to cóż złego robi?

veteran,
Jesli chodzi o pierwszy wpis z tematu to zgadzam się z Tobą. Może nie całkowicie, ale także uważam, że powinnismy, nie tylko jako ludzie wierzący, ale w ogole wystrzegac sie brania kredytów. Mnie akurat Bóg tak pobłogosławił, że mam swoje, tanio kupione mieszkanie i nie musiałam nigdy się zapozyczać. Chwalę go za to, bo widzę w jakie wieloletnie zobowiązania wplątują się ludzie, ktorych znam - a sami nie wiedzą, co się jutro wydarzy.
Te wpisy, które znalazleś w internecie są wstrząsające...! Z jakiej strony pochodzą?

Według prawa Mojżeszowego jeżeli osobę nie było stać na spłacenie długu w ciągu 7 lat to dług powinien zostać umorzony. Jeżeli by w prawie powiedzmy zapisać taki punkt który by ograniczał dawanie kredytów na 10 lat to może by ceny mieszkań trochę spadły. A tka jak ktoś może wziąć kredyt na 30 lat to banki i firmy developerskie na takim układzie korzystają.
Może kiedyś nie było wygód ale taki dom z drewna człowiek mógł postawić w ciągu pięciu/dwóch lat i nic się za nim nie ciągnęło. To jest w sumie jakaś choroba tego świata.

Co do kredytów to zawsze jest jakieś ryzyko jednak mieszkania są w miarę bezpieczną inwestycją ponieważ przeważnie to co kupiłeś to możesz sprzedać i często pokryć zobowiązania. Jest to lepsza sytuacja niż płacić całe życie komuś za wynajem, gdzie koszt wynajęcia jest często większy i nie zostawić nic swojej rodzinie czy dzieciom i całe życie na walizkach.