PROTESTANCI

Judejczycy odrzekli: "Nie kamienujemy cię za żaden dobry czyn, ale za bluźnierstwo - bo ty, który jesteś tylko człowiekiem, czynisz siebie Bogiem [hebr. Elohim]. Jeszua odpowiedział im: "Czy nie napisano w waszej Torze Wy jesteście Elohim? Skoro nazwał elohim ludzi, do których było adresowane słowo Elohim (a Tanach nie może być złamany), to wy mówicie temu, którego Ojciec obrał sobie za świętego i wysłał na świat "Bluźnisz", tylko dlatego, że powiedziałem "Jestem synem Elohim"? (J10:33-36)

Elohim stoi w zgromadzeniu El [Boga]
Sądzi On pomiędzy elohim:
"Jak długo będziecie sądzić niesprawiedliwie? [...]
Rzekłem: "Wy jesteście elohim",
Wy wszyscy jesteście synami Najwyższego'.
Mimo to umrzecie jak człowiek
I upadniecie jak ktoś spośród książąt".
Powstań, Elohim, i osądź ziemię,
Bo Ty odziedziczysz wszystkie narody
(Ps82:1-2,6-8)

(Tłumaczenie pochodzi z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu.)

Chodzi mi tylko i wyłącznie o zagadnienie "bogami jesteście", sens wypowiedzi Jezusa i sposób Jego argumentacji jest dla mnie raczej jasny.

Jak wiadomo elohim może odnosić się do sędziów, aniołów i bogów, a we fragmencie z Ew. Jana mamy greckie słowo theoi, czyli bogowie, co być może wskazuje na tę właśnie opcję. W jakim więc sensie ludzie (nawet niezbawieni) są "bogami"? Na pewno nie w takim samym sensie, co Bóg, wynika to z Biblii w sposób oczywisty ale jednak w jakimś sensie ludzie są tak nazwani. Pytanie brzmi- w jakim?

Pytam o to, bo czytam trochę na temat popularnych w moim otoczeniu nauk "Ruchu Wiary". Niektórzy z nauczycieli tego nurtu, np. Hagin i Copeland stwierdzali, że jesteśmy "małymi bogami", wcielonymi bóstwami, wcieleniem Boga, idealną kopią Boga, tacy jak Bóg, a nawet, że w jakiś sposób jesteśmy Chrystusem.
Chyba nie trzeba teraz udowadniać, że jest to rozumienie błędne i że nie zostaliśmy stworzeni jako bogowie ale na obraz Boga. No ale jak wobec tego rozumieć powyższe wersety? W jakim sensie "bogami jesteśmy"?

Może to ze jesesmy na obraz i podobieństwo Boże, a moze to że Bóg dał do naszego wnętrza Ducha Świetego ,że on w nas mieszka.

W takim sensie, że ludzie decydują o losach innych ludzi. Zasiadają w rządzie i w ławach sędziowskich

Ps 82:2 - Jak długo sądzić będziecie niesprawiedliwie I stawać po stronie bezbożnych? Sela.

To jest skarga na ludzi, którzy swej władzy używają niczym Bóg ale nie stoją po stronie biednych tak jak Bóg.

magda pisze:Może to ze jesesmy na obraz i podobieństwo Boże, a moze to że Bóg dał do naszego wnętrza Ducha Świetego ,że on w nas mieszka.

Pierwsza opcja nie przekonuje mnie w kontekście tych fragmentów. Druga także, ponieważ te teksty dotyczą także złych, niezbawionych ludzi i zostały wypowiedziane w czasach, gdy Duch Święty nie był jeszcze dany do wnętrza ludzi.

Jeszcze jedna kwestia. Jeśli przyjelibyśmy opcję z sędziami, to jaki ma sens ten fragment:

Rzekłem: "Wy jesteście elohim",
Wy wszyscy jesteście synami Najwyższego'.
Mimo to umrzecie jak człowiek

Czy to nie wskazuje na jakiegoś rodzaju boską naturę? Widać wyraźnie, że "elohim" jest jakby przeciwstawne słowu "człowiek", i że można byłoby się spodziewać, że elohim nie umiera jak człowiek, ponieważ jesf napisane "mimo to".

A może chodzi tu o pewnego rodzaju potencjał? Każdy z nas ma szansę stać się synem/córką Najwyższego, ale niektórzy pozostają martwi i mimo, że żyli, to martwi umierają.
Dla uzupełnienia, a trochę dla przeciwstawienia Twojego cytatu "Mimo to...", mi przyszła do głowy ta sentencja „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie na wieki” (J 11, 25-26)... ze szczególnym uwzględnieniem "choćby i umarł". Tu wydaje mi się zobrazowane jest, że potencjał został wykorzystany. Stało się życie inne/nowe, wg serca Boga...

Chcę wierzyć pisze:W takim sensie, że ludzie decydują o losach innych ludzi. Zasiadają w rządzie i w ławach sędziowskich

Tam są podane inne okoliczności to mowa o ldziach do których doszło Boże słowo nie o jkimś sądzeniu.

Czekoladowy pisze:zostały wypowiedziane w czasach, gdy Duch Święty nie był jeszcze dany do wnętrza ludzi.

Duch Święty bywał już w człowieku już dawniej nie jeden raz.

Czekoladowy pisze:Czy to nie wskazuje na jakiegoś rodzaju boską naturę? Widać wyraźnie, że "elohim" jest jakby przeciwstawne słowu "człowiek", i że można byłoby się spodziewać, że elohim nie umiera jak człowiek, ponieważ jesf napisane "mimo to".

Co ty rozpatrujesz tu są słowa Jezusa

J 10:34-35 bw "(34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35) Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże (a Pismo nie może być naruszone),"

Tu chodzi o to że przyjęli słowo Boże dotarło do nich to jak by Duch święty do nich przyszedł..

Anmarivero pisze:może chodzi tu o pewnego rodzaju potencjał? Każdy z nas ma szansę stać się synem/córką Najwyższego

To już prędzej ta interpretacja.

magda pisze:

Chcę wierzyć pisze:W takim sensie, że ludzie decydują o losach innych ludzi. Zasiadają w rządzie i w ławach sędziowskich

Tam są podane inne okoliczności to mowa o ldziach do których doszło Boże słowo nie o jkimś sądzeniu.

Każdy człowiek jest takim sędzią. Zwłaszcza kiedy ma jakieś stanowisko. Ale to nie jest słowo tylko do takich ludzi. Każdy może kogoś ratować albo pogrążyć a w rękach wielu ludzi jest żucie innych. Każdy jest takim sędzią który rozsądza co jest właściwe i jak powinien postąpić.

Słowo "bogami" odnosi się tyko do możliwości ludzi. Czyli coś takiego "masz władzę jak Bóg, ale ze wszystkiego i tak zdasz sprawę przed sędzią"

Chcę wierzyć pisze:Każdy człowiek jest takim sędzią. Zwłaszcza kiedy ma jakieś stanowisko. Ale to nie jest słowo tylko do takich ludzi. Każdy może kogoś ratować albo pogrążyć a w rękach wielu ludzi jest żucie innych. Każdy jest takim sędzią który rozsądza co jest właściwe i jak powinien postąpić.

Co ma piernik do wiatraka , to co piszesz jest z sensrem ale nie dotyczy zupełnie tego temaatu..

Chcę wierzyć pisze:Słowo "bogami" odnosi się tyko do możliwości ludzi. Czyli coś takiego "masz władzę jak Bóg, ale ze wszystkiego i tak zdasz sprawę przed sędzią"

A to skad wziąłeś. czy z wypowiedzi Jezusa:

J 10:34-35 bw "(34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35) Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże (a Pismo nie może być naruszone),"

J 10:31-38 bw "(31) Żydzi znowu naznosili kamieni, aby go ukamienować. (32) Odrzekł im Jezus: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków z mocy Ojca mego; za który z tych uczynków kamienujecie mnie? (33) Odpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35) Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże (a Pismo nie może być naruszone), (36) do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie: Bluźnisz, dlatego, że powiedziałem: Jestem Synem Bożym? (37) Jeśli nie wykonuję dzieła Ojca mojego, nie wierzcie mi; (38) jeśli zaś wykonuję, to choćbyście mi nie wierzyli, wierzcie uczynkom, abyście poznali i wiedzieli, że we mnie jest Ojciec, a Ja w Ojcu."

Masz całą wypowiedx Jezusa z kontekstem gdzie tu o jakiś tam sędziach jest rozprawiane????

magda pisze:]

Co ty rozpatrujesz tu są słowa Jezusa

J 10:34-35 bw "(34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35) Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże (a Pismo nie może być naruszone),"

Tu chodzi o to że przyjęli słowo Boże dotarło do nich to jak by Duch święty do nich przyszedł..

Bardzo trafna uwaga. Nie zwróciłam na tą podkreśloną część wcześniej uwagi. Zgadzam się z Tobą, magdo...

Zwłaszcza ze słowo jest zywe i działa , uświeca nawet samo słuchanie Słowa Bożego, słowo oczyszcza a wręcz zbawia , ma wielką moc

J 15:3 bw "Wy jesteście już czyści dla słowa, które wam głosiłem;"

Słowo Boże to wielka moc

2P 3:5 bw "Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego"

Słowo ma moc zbawić

Dz 11:14 bw "a on powie ci słowa, przez które będziesz zbawiony, ty i cały dom twój."

Dz 5:20 bw "Idźcie, a wystąpiwszy, głoście ludowi w świątyni wszystkie te słowa, które darzą życiem."

Więc Słowo Boże to nie zwykłe słowo bo ono działa z wielka moca,

Hbr 4:12 bw "Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;"

Dlatego może jeśli ci co przyjęli do serca Świete Śowo Boże stali sie jak Bogowie.

No to rozwinę. Nie tyko ci co decydują o losach ludzi są stworzeni na podobieństwo Boże ale także ci biedni. To nie o to chodzi, że tylko ja jestem stworzony na podobieństwo Boże ale także drugi człowiek. Tak jak traktujesz drugą osobę tak samo czyniłbyś Bogu gdyby był tu na ziemi.

Przeważnie to słowo "bogami jesteście" pasuje do nas. Ale to jest o drugim człowieku

Mat 25:40 - A król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście.

A tak po za tym trzeba rozumieć obrazowy język Biblii i nie czytać wszystkiego tak dosłownie.

Chcę wierzyć pisze:A tak po za tym trzeba rozumieć obrazowy język Biblii i nie czytać wszystkiego tak dosłownie.

Od początku tego tematu, miałem na myśli ten werset o Aaronie i Mojżeszu:
Wj 4:16 bw "On będzie mówił za ciebie do ludu, on będzie ustami twoimi, a ty będziesz dla niego jakby Bogiem."
Może to dobry moment by go zacytować...

Chcę wierzyć pisze:No to rozwinę. Nie tyko ci co decydują o losach ludzi są stworzeni na podobieństwo Boże ale także ci biedni. To nie o to chodzi, że tylko ja jestem stworzony na podobieństwo Boże ale także drugi człowiek. Tak jak traktujesz drugą osobę tak samo czyniłbyś Bogu gdyby był tu na ziemi.

Przeważnie to słowo "bogami jesteście" pasuje do nas. Ale to jest o drugim człowieku

Mat 25:40 - A król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście.

A tak po za tym trzeba rozumieć obrazowy język Biblii i nie czytać wszystkiego tak dosłownie.

To nie jest o każdym człowieku, ale właśnie o tym, który słucha głosu Pasterza i idzie za nim... Tak, o tym drugim, małym, najmniejszym... Bracie obok nas... Ale jednak nie o każdym... Napisane jest też bowiem: "Nie rzucajcie pereł przed wieprze, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały. "

Zbyszekg4 pisze:

Chcę wierzyć pisze:A tak po za tym trzeba rozumieć obrazowy język Biblii i nie czytać wszystkiego tak dosłownie.

Od początku tego tematu, miałem na myśli ten werset o Aaronie i Mojżeszu:
Wj 4:16 bw "On będzie mówił za ciebie do ludu, on będzie ustami twoimi, a ty będziesz dla niego jakby Bogiem."
Może to dobry moment by go zacytować...

I znów Brat w wierze...

Anmarivero pisze:I znów Brat w wierze...

Siostro...