Re: Krótka kara za wieczny dług?
: 24 kwie 2017, 17:20
To jeśli nie odrzucamy teorii zastępczej kary, to jak wyjaśnić, ze Jezus nie został ukarany na wieki, a człowiek taką karę otrzymuje?
Miejsce spotkań chrześcijan z kościołów ewangelickich i ewangelicznych
http://protestanci.info/
Czytałem ten artykuł. Tam napisałeś tylko, jak nie rozumieć tekstu, że Jezus stał się grzechem za nas. Ale praktycznie nie dajesz nic w zamian. Przez jaki pryzmat zbawienia mamy odczytywać Biblię, jeśli nie przez pryzmat podwójnego przypisania? Jezus umarł w słabości, aby objawiła się na nim moc boża, tak jak Paweł w swoich słabościach chodził w mocy bożej. Tylko co z tego wynika dla naszego zbawienia. Tego już nie wyjaśniasz, czekoladowy.Zaś co do sprawiedliwości Bożej, to popełniłem już artykuł poruszający m.in. ten temat poruszając też np. kwestię penal sustitution -Kod: Zaznacz cały
http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?f=62&t=15542
Czekoladowy pisze:Co do Ps22:2, to gdzieś też coś na ten twmat pisałem, musiałbym poszukać. Ogólnie sądzę że literalne odczytanie tego wersetu to trynitarne salto mortale ale również z innych powodów ono tam nie pasuje.
Magdo, ciągle zasmucasz mnie swoimi słowami poniżającymi Słowo Boże; Pan Jezus nie opowiadał bajek, twoje podejście do Bibii wskazuje że musisz zweryfikować swoją wiarę.magda pisze:KAANie Opowieść o Lazarzu to rzypowieść czyli bajka nie da sie tworzyc teologii na podstawie bajki.
Dragonar pisze:O ile rozumiem, że można dyskutować na temat kontekstu, w którym Chrystus odwołuje się do Psalmu 22, to jednak nigdy nie rozumiałem, dlaczego dosłowne odczytanie tego fragmentu miałoby niszczyć doktrynę o Trójcy Świętej. Nawet przy dosłownym odczytaniu, wszystko co się dzieje na krzyżu pozostaje kwestią relacji między Ojcem a Synem - nie dotyka sfery ontologicznej, stąd wszystkie trzy Osoby Trójcy nieprzerwanie współdzielą jedną naturę lub jeden byt, niezależnie od nastawienia w relacji, jakie przyjmuje Ojciec wobec Syna, z uwagi na grzech złożony na Jego barki. Nie za bardzo wiem, dlaczego narusza to jedność Trójcy w większy sposób, niż Wcielenie Syna oraz tymczasowe zawieszenie niektórych z Jego boskich atrybutów z powodu ograniczeń ludzkiego ciała.
Czekoladowy pisze:Może coś źle rozumiem, ale niestety tego typu teksty, jak wyżej zacytowany, dla mnie zakrawają wręcz o bluźnierstwo, jeśli po prostu nim nie są.
magda pisze:KAanIe Ja moze źle się wyraziłam ze to bajka ale jest to opowiesć zmyślona po to zeby zilustrować jakąs myśl, mimo ze bardzo ważne sa przpowiesci to jednak sa to opowieści wymyslone i sytuacje wymyslone , Jezus nie opowiada o czymś co zaistniało w rzeczywistości i tworzenie teologii na takiej podstawie jest co najmniej niepoważne bo to tak jak by na podstawie opowiesci o zgubionej monecie wysuwać wniosek ze kazdy co zgubi monete zaprasza gosci i swiętuje
Dragonarze czy ty nie myslałeś czasem że Bóg Wszechmogący majac wiele możliwosci nieograniczonych mógł zbawic ludzkosc w mniej drastyczny sposób , ja ciagle pytam dlaczego musiało to być tak straszne i Jezus musiał tak cierpieć , czasem myslę że przyjęcie takiego tak strasznie okupionego zbawienia jest dla mnie bolesne ze to ja jezusa tam powiesiłam . Czy wy wszyscy nie macie takich mysli???
magda pisze:Dragonarze czy ty nie myslałeś czasem że Bóg Wszechmogący majac wiele możliwosci nieograniczonych mógł zbawic ludzkosc w mniej drastyczny sposób , ja ciagle pytam dlaczego musiało to być tak straszne i Jezus musiał tak cierpieć , czasem myslę że przyjęcie takiego tak strasznie okupionego zbawienia jest dla mnie bolesne ze to ja jezusa tam powiesiłam . Czy wy wszyscy nie macie takich mysli???
Dragonar pisze: to skłania mnie do zachwytu nad Bożą łaską, że Bóg nie musiał, ale jednak wybrał właśnie taki, a nie inny sposób zbawienia świata.