chrzescijanin pisze:sa pewne rzeczy (o czym juz pisalem przy okazji prosby Hae) o ktore modlitwa - choc jest przydatna i warto o niej pamietac - nie moze isc sama, w przypadkach takich wiele zalezy od decyzji stron zainteresowanych.
W przypadku Hae - brak pokoju byl wynikiem czynnikow, o ktore mozna bylo sie modlic - ale jej spelnienie nie moglo nastapic dopoki sam Hae nie uregulowal brakow.
Podobnie jest tu - modlitwie musi towarzyszyc pouczenie - i dopiero przyjecie pouczenia ze Slowa Bozego w polaczeniu z modlitwa - da rezultaty - sama modlitwa - choc szlachetna - moze byc co najwyzej modlitwa o to aby zainteresowani przyjeli Slowo Boze i zaczeli wedlug niego zyc - wtedy problemu nie bedzie, bo zrodlem wszelkich tego typu problemow jest nieposluszenstwo Bogu Biblii.
Kiedys na poradzie przedmalzenskiej od pastora mlodziezowego Baptystow (Andrzeja Mroza) uslyszalem ciekawe zdanie:
zona powinna uznac ze bedzie dawac z siebie 100% a oczekiwac od meza 0%
wtedy mąż powinien uznac ze bedzie dawac z siebie 100% a oczekiwac od żony 0%
nawet jesli jedna strona zawiedzie - dalej wszystko dziala jak powinno
9. Lepiej jest dwom niż jednemu, mają bowiem dobrą zapłatę za swój trud:
10. Bo jeżeli upadną, to jeden drugiego podniesie. Lecz biada samotnemu, gdy upadnie! Nie ma drugiego, który by go podniósł.
11. Także, gdy dwaj razem leżą, zagrzeją się; natomiast jak może jeden się zagrzać?
12. A jeżeli jednego można pokonać, to we dwóch można się ostać; a sznur potrójny nie tak szybko się zerwie.
(Kazn. 4:9-12)
Wiesz..., chrzescijanin, czlowiek prosi o to, zeby sie modlic, wiec sie modl i daj sobie spokoj z wykladami w imie milosci blizniego, ktora tu deklarujesz.