Czym jest "dzień" przed stworzeniem słońca?

[Ian]

"Dzień" to czas między wschodem i zachodem Słońca. A Słońce zostało stworzone dopiero w 3 dniu. Czym więc był i jaki był "dzień" przed stworzeniem Słońca?

Do dyskusji: http://potop-exodus.w.interia.pl/ewoluc ... ziemi.html

[fantomik]

Skąd czerpiesz definicję dnia? Gdyż jak czytam fragmenty choćby dotyczące sabatu to widzę wyraźnie, że owe 6 dni jest traktowane jako literalnie 6 dni po 24h każdy.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Lash]

Mysle ze dla autora to musiala byc zagadka rownie wielka jak dla nas

[Ian]

Skąd czerpiesz definicję dnia? Gdyż jak czytam fragmenty choćby dotyczące sabatu to widzę wyraźnie, że owe 6 dni jest traktowane jako literalnie 6 dni po 24h każdy.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

Aha byłbym wdzięczny za kilka przykładów

[fantomik]

Gdy masz nadane przykazanie o święceniu sabatu to czy nie jest tam napisane, że przez sześć dni będziesz pracował? Jeśli pierwszy dzień stworzenia świata trwał np. 1000 lat (albo i kilka miliardów ) to mamy bardzo nieciekawą perspektywę na to kiedy odpoczniemy

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Lash]

Gdy masz nadane przykazanie o święceniu sabatu to czy nie jest tam napisane, że przez sześć dni będziesz pracował? Jeśli pierwszy dzień stworzenia świata trwał np. 1000 lat (albo i kilka miliardów ) to mamy bardzo nieciekawą perspektywę na to kiedy odpoczniemy

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[chrześcijanin]

"Dzień" to czas między wschodem i zachodem Słońca.

Raczej jasna czesc dnia. Przeciez taka definicja nie trzyma sie kupy:
I zatrzymało się słońce, i stanął księżyc, dopóki naród nie zemścił się na swoich nieprzyjaciołach. Czy nie jest to zapisane w Księdze Prawego? I zatrzymało się słońce pośrodku nieba i nie śpieszyło się do zachodu nieomal przez cały dzień. (Joz. 10:13)

zwroc uwage na to:

nieomal przez cały dzień

i nastepny wiersz:

A takiego dnia, jak ten nie było ani przedtem, ani potem

Wedlug poczatkowej definicji Janoffa:

"Dzień" to czas między wschodem i zachodem Słońca.

Jozue 10:14 nie ma racji bytu:

A takiego dnia, jak ten nie było ani przedtem, ani potem

bo przecie kazdy dzien polega na tym, ze "słońce pośrodku nieba i nie śpieszyło się do zachodu nieomal przez cały dzień" - gdyz zgodnie z ta pokretna definicja dopiero zachod slonca konczy dzien.