NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIA - Wiara vs. Laska

[Lash]

Na poczatek ....
Moze sie wydawac ze to troche sztuczny temat.
Bo to troche jak przeciwstawianie ojca matce...
Jednak w miare rozmow z bracmi Arminianistami widze ze:
- pokladaja oni nadzieje w WIERZE jako produktowi naszych serc ktory kierujemy ku Chrystusowi.

Zastanawiam sie czy to jest poprawna postawa. Bowiem wydaje mi sie ze raczej to z laski jestesmy zbawieni poprzez to co ona zrodzila w naszych sercach czyli wiare .... nadzieja nie jest w wierze, ale w Chrystusie ze On obdarowal mnie laska i Jego laska moje grzechy zostaly przeblagane.

Aby uzmyslowic roznice uzyje porownania
Roznica jest taka jak w pokladaniu nadzieji w tym ze moja wiara mnie utrzyma na lodzie o gr 1m. i pokladaniu nadzieji w lodzie..... ze mnie utrzyma, gdy ten lod ma 1m
Sytuacja zmienia sie drastycznie gdy lod stopnieje do 5 cm .... i co nato wtedy wiara?

Staje sie coraz bardziej przekonany ze jednym z klamstw ktore wybudowal diabel w kosciele to wiara nieobiektywna jako subiektywne odczucie.
Widze ze jako chrzescijanie mozemy miec wiare obiektywna. Oparta o konkretny obiekt jakim jest Bog. Niezalezny od naszej pewnosci i przekonania czyli od wiary.. Jednak w nim Mamy pokladac pewnosc i przekonanie ... a nie w naszej wierze.
obiektywny PWN
1. «odznaczający się obiektywizmem, wolny od uprzedzeń»
2. «istniejący niezależnie od poznającego podmiotu»

A moze nie powinno sie az tak "szatkowac" procesu zbawienia?

[fantomik]

W tym temacie także, krótki wywód poczynił John Piper (znów ang.; proszę o nie kamienowanie za nadmiar źródeł anglojęzycznych): http://youtube.com/watch?v=lrKcUXutTkY

Odnośnie znaczenia wersu:
Filip. 3:12-15 (BW)
12. Nie jakobym już to osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa.
13. Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną,
14. Zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie.
15. Ilu nas tedy jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi;

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Lash]

W tym temacie także, krótki wywód poczynił John Piper (znów ang.; proszę o nie kamienowanie za nadmiar źródeł anglojęzycznych): http://youtube.com/watch?v=lrKcUXutTkY

Odnośnie znaczenia wersu:
Filip. 3:12-15 (BW)
12. Nie jakobym już to osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa.
13. Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną,
14. Zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie.
15. Ilu nas tedy jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi;

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

Nie mam glosu
.... na tym kompie