7adwent pisze:Drogi Chrześcijaninie Fuxpas! Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to nie zabieraj głosu w tej sprawie i nie nie znieważaj Boga i Jego słowa takimi tekstami.
Nie znieważam Boga ani Jego Słowa, tylko pytam Ciebie: skoro masz wolną wolę, to możesz kierować nią dowolnie, a więc możesz decydować o tym, czego chcesz. Dlatego spytałem, czy możesz zacząć lubić jeść psie kupy. Brak odpowiedzi też jest odpowiedzią.
Chociaż kalwiniści raczej nie mówią o wolnej woli w sensie filozoficznym, jak już zdążyłem zauważyć, ale w kontekście zniewolenia grzechem. Bo człowiek nieodrodzony jest zniewolony grzechem (J 8:34).
Biblijne dowody świadczące o darowaniu przez Boga wolej woli ludziom:
Otwórzcie Biblię i poczytajcie Chrześcijanie !!!!!
1. I Mojż. 2:16-17.
2. I Mojż. 4:7.
3. V Mojż. 11:26-28.
4. Ks. Jozuego 24:15-16,19-20
5. Jan 4:42. 4:29-30.
6. I Piotra 5:8-9.
7. Obj. Jana 22:17.
Bóg nie kłamie i rzuca słów na wiatr!!!!
Istnienie wyboru nie implikuje istnienia wolnej woli. Więzień może mieć prawo wyjść ze swojej celi (nawet drzwi mogą być otwarte), ale co z tego, skoro mu w tym więzieniu lepiej i po prostu... woli pozostać w środku, bo na zewnątrz jest Światłość, której on nie chce się podporządkować?
Te i wiele innych miejsc w Biblii świadczą, że wszyscy ludzie otrzymali od Boga wspaniały dar wolności i wolnej woli z wszystkimi konsekwencjami tego faktu. Dlatego jeśli wybierają Boga i pragną z Nim być nikt ani nic nie jest wstanie wyrwać ich z Jego dłoni. Lecz jeśli odrzucają Chrystusa to odrzucają Bożą ochronę i zbawienie i Bóg nie uszczęśliwia ich na siłę chociaż Duch Boży nadal przekonuje ich o grzechu sądzie i sprawiedliwości starając się by wrócili do Boga.
Pewnie będę żałował, ale trudno - zalinkuję swój artykulik o problemach, które widzę z arminianizmem w ogóle (nie tylko z utracalnością zbawienia):
http://thefaithequation.blogspot.com/20 ... nizmu.htmlTy zaś proponujesz namówić mnie do gry w
Whack-a-mole:
http://thefaithequation.blogspot.com/20 ... -mole.htmlJohn Wesley na temat tzw. wiecznego bezpieczeństwa
w zbawieniu
"Ci, którzy twierdzą, że zbawienia nie można w żaden sposób utracić, rozumują
w przedziwny sposób. Mówią oni, że:
żadna z lamp żadnej z panien nigdy nie zgaśnie [Mat. 25:]
żadna roślina nie zostanie zagłuszona przez ciernie [Mat. 13:22]
żadna latorośl w Chrystusie nigdy nie zostanie odcięta [Jan 15:6]
żadne imię nie zostanie wymazane z Księgi Żywota! [Obj. 3:5]
Twierdzą, że sól nigdy nie może utracić swego smaku [Mat. 5:13]
że nikt nie może "przyjąć łaski Bożej nadaremnie" [II Kor. 6:1]
ani zakopać swoich talentów [Mat. 25:25]
ani zlekceważyć tak wielkiego zbawienia [Hebr. 2:3]
ani obejrzeć się do tyłu przykładając rękę do pługa [Łuk. 9:62]
Że nikt nie może zasmucać Ducha Świętego [Ef. 4:30] aż zgaśnie [I Tes. 5:19]
ani "zaprzeć się Pana, który go odkupił" ani "sprowadzić na siebie zguby" [II Piotra 2:1]
Że nikt, ani żadna wspólnota wierzących, nie może stać się tak letnia, że Jezus wypluje
ją ze swoich ust [Obj. 3:16]
Też mogę postrzelać wersetami na ten temat, ot, dla przykładu - ten czytałem przedwczoraj:
J 10:
(25) Odpowiedział im Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie; dzieła, które Ja wykonuję w imieniu Ojca mojego, świadczą o mnie; (26) lecz wy nie wierzycie, bo nie jesteście z owiec moich. (27) Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. (28) I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. (29) Ojciec mój, który mi je dał, jest większy nad wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca.Z każdym zestawem wersetów można dowieść dowolną rzecz, więc to chyba nie o to chodzi.
Zużywają mnóstwo papieru, żeby dowieść, że jeśli się ktoś zgubił, to nigdy wcześniej się nie znalazł; że jeśli upadł, to nigdy wcześniej nie stał. Ich zdaniem, jeśli ktoś został wyrzucony na zewnątrz, to nigdy wcześniej nie był wewnątrz, a jeśli usechł, to nigdy wcześniej nie był zielony [Jan 15:6].
Twierdzą, że jeśli się ktoś cofa [Hebr. 10:38], to nie ma się skąd cofać. Że jeśli ktoś odpada w duchową ciemność, to nigdy wcześniej nie był oświecony; że jeśli ponownie dałeś się opanować brudom świata, to znaczy, że nigdy wcześniej nie zostałeś od nich wyzwolony
[II Piotra 2:20-22], a jeśli stałeś się rozbitkiem w wierze [I Tym. 1:19-20], to nigdy wcześniej statek Twej wiary nie istniał. Krótko mówiąc, twierdzą oni: "Jeśli dostałeś, to nie możesz stracić, a jeśli straciłeś, to nigdy nie miałeś". Niech nas Bóg broni przed przyjęciem doktryny, której trzeba bronić tak fałszywym rozumowaniem".
Drodzy bracia Kalwiniści przestańcie zajmować się hodowlą TULIPANÓW, a zacznijcie
z modlitwą studiować Biblię.
Tak, ja też mogę sprowadzić sprawę do absurdu:
Jesteś ojcem, a Twoje dziecko pewnego dnia, w wieku dojrzewania, stwierdza, że Cię nienawidzi i chce uciec z domu. Oczywiście, ponieważ dałeś mu w jego postępowaniu w pełni wolną rękę i tak oto puszczasz swoje dziecko na świat - niech se radzi, smarkacz jeden.
Albo lepiej - Twoje dziecko ma tylko kilka latek i właśnie wybiegło podczas spaceru na ulicę. Oczywiście, ponieważ zdecydowałeś się nie ingerować w życie dziecka, więc pozwalasz autom zmasakrować potomka na Twoich oczach.
Parenting level: arminian.