NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIA - OKUP

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 lip 2008, 17:06

Lelek pisze:[...]Zdaje się, że ten tekst mówi o WSZYSTKICH. Przeczytaj jeszcze raz i nie sugeruj czegoś, czego w tym tekście nie ma.

No to zacytuję raz jeszcze za Chasidą:
Rzym. 3:22-24 (BW)
22. I to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy,
23. Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej,
24. I są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie,

Lelek pisze:[...]Szukają, tylko Twoja doktryna ogranicza się do 3 wersetów Pisma, które w dodatku błędnie interpretujesz.

Błędnej interpretacji jeszcze nie wykazałeś, a sam ignorujesz te trzy wersy, kolejnych kilkanaście (i to tylko z NT) przekształcasz aby niezależne działanie Boże było jednak zależne od dominującej woli (a czasem i uczynków, choć przyszłych) człowieka i taka jest Twoja doktryna.

Lelek pisze:[...]Skąd się bierze wiara? A skąd się bierze wiara ludzi w najrozmaitsze rzeczy? Dlaczego ludzie wierzą w fałszywe bóstwa, astrologię i przesądy na przykład? Dlaczego demony wierzą, że Bóg jest jeden? Bóg dał ludziom wiarę w bożki, astrologię i przesądy, a demonom w to, że jest jeden?

A skąd się bierze "zbawienna wiara" (przepraszam, za skrót myślowy)? Czy wiara demonów jest taka sama jak Twoja?

Lelek pisze:[...]Izajasz pisze o wszystkich.

O wszystkich? Do kogo mógł Izajasz, Żyd, kierować swoje słowa?

Lelek pisze:[...]Proszę podać cytat z mojej wypowiedzi, w którym napisałem, że nie wierzę w zastępczą ofiarę Chrystusa. Albo przeprosić za oszczerstwo.

No dobra to podaję i równocześnie przepraszam, gdyż mi nie szkodzi uczynić i jednego i drugiego skoro poczułeś się urażony:
http://protestanci.forumowisko.net/view ... ght=#11232
Z tego jak i innych postów wynika wniosek, że Twoich grzechów na siebie Chrystus nie Zabrał (nie zostały na Niego złożone Twoje winy), albo przynajmniej zabrał nie wszystkie (gdyż za jakieś możesz zostać potępiony). Sprowadzasz Ofiarę Chrystusa, z zastępczej (choć jest ona szersza), do pasywnej ofiary, której rozlana krew jest tylko (pasywnie) dostępna dla Twojego "użytku". Ogromnie się buntowałeś, przynajmniej w poście powyżej, że jakiś Twój grzech został poczytany Chrystusowi. Zapewne teraz będziesz przedefiniowywał znaczenie "zwalił na Niego winy".

Lelek pisze:[...]NIE CZYTASZ TEKSTU. On nie mówi o tym, że nikt nigdy Boga nie szukał i nie szuka. On mówi o tym, że każdy zboczył na swoją drogę. Dlatego w innym miejscach Pism Bóg wzywa, aby Go szukać:

Skoro zboczyli to znaczy, że w tym momencie -- nie szukają; ale Bóg ich grzechy i tak nałożył na Chrystusa. A tekst z Rzym 3, mówi bardzo wyraźnie, że nikt nie szuka -- to nie jest przypuszczenie, że może nie szuka, to jest stwierdzenie.

Lelek pisze:[...]"Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem" [Jer. 29:12-13]

Tak tak, ponownie za Kantem mantrujesz (Twoje własne określenie, chyba je lubisz) "powinien znaczy może". Człowiek też powinien wypełnić Prawo, a czy może? (i lepiej zastanów się nad konsekwencjami, zanim stwierdzisz, że może) Czy Ty możesz?!

Lelek pisze:[...]Czy szukanie Boga jest dobrym uczynkiem według Tory? Tak czy nie?

Polecam przeczytać mój post ponownie -- to zasugerowała, wg. mnie, Chasida w swojej interpretacji wersu 23.

Lelek pisze:[...]PROSZĘ ZACYTOWAĆ miejsce, w którym Chasida sugeruje, że człowiek może być usprawiedliwiony z uczynków Prawa.

Dobrze chociaż, że nie przeczysz, że Ty to sugerowałeś. Jednocześnie przepraszam Chasidę, gdyż rzeczywiście poczytałem Jej pochopnie obronę Twoich własnych twierdzeń (przynajmniej w świetle sugerowanej przez Chasidę interpretacji wersu 23).

Lelek pisze:[...]Paweł nie przewyższa tych, którzy wydawali o nim fałszywe świadectwo, ponieważ sam jako grzesznik zasługiwał na sąd. Wszyscy, którzy zgrzeszyli, zasługują na sąd. Ale to nie oznacza, że nikt nie może szukać Boga i że absolutnie nikt tego nie czyni. Kontekst rozdziałów 1-3 i cała Biblia mówią, że jest inaczej.

Najbliższy kontekst jednak mówi, że to właśnie "nie szukanie Boga" jest użyte przez Apostoła do uzasadnienia dlaczego ich nie przewyższa. A skoro jest uzasadnieniem to znaczy, że tyczy się na równi samego Apostoła.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 15 lip 2008, 18:29

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Zdaje się, że ten tekst mówi o WSZYSTKICH. Przeczytaj jeszcze raz i nie sugeruj czegoś, czego w tym tekście nie ma.

No to zacytuję raz jeszcze za Chasidą:
Rzym. 3:22-24 (BW)
22. I to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy,
23. Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej,
24. I są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie,

Chodziło o tekst IZAJASZA 53:6. Nie cytuj tekstu, który mówi o czymś innym.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Szukają, tylko Twoja doktryna ogranicza się do 3 wersetów Pisma, które w dodatku błędnie interpretujesz.

Błędnej interpretacji jeszcze nie wykazałeś, a sam ignorujesz te trzy wersy, kolejnych kilkanaście (i to tylko z NT) przekształcasz aby niezależne działanie Boże było jednak zależne od dominującej woli (a czasem i uczynków, choć przyszłych) człowieka i taka jest Twoja doktryna.

Czytaj CAŁĄ BIBLIĘ. Razem z mnóstwem fragmentów mówiących o szukaniu Boga przez człwowieka, których nie będę w kółko powtarzał.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Skąd się bierze wiara? A skąd się bierze wiara ludzi w najrozmaitsze rzeczy? Dlaczego ludzie wierzą w fałszywe bóstwa, astrologię i przesądy na przykład? Dlaczego demony wierzą, że Bóg jest jeden? Bóg dał ludziom wiarę w bożki, astrologię i przesądy, a demonom w to, że jest jeden?

A skąd się bierze "zbawienna wiara" (przepraszam, za skrót myślowy)? Czy wiara demonów jest taka sama jak Twoja?

A więce jednak uznajesz, że człowiek może uwierzyć sam z siebie? Jeśli uznajesz, to możemy przejść do tematu skuteczności tej wiary. Ale na razie musimy ustalić, czy człowiek jest zdolny do wiary jako takiej. Jest zdolny czy nie?

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Izajasz pisze o wszystkich.

O wszystkich? Do kogo mógł Izajasz, Żyd, kierować swoje słowa?

O, czyżby Jezus wziął na siebie wyłącznie winy Żydów? Bo skoro Izajasz nie pisze o wszystkich tylko o Żydach, to w konsekwencji pisze również, że wziął na siebie wyłącznie winy Żydów, a nie wszystkich. A co z nami?

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Proszę podać cytat z mojej wypowiedzi, w którym napisałem, że nie wierzę w zastępczą ofiarę Chrystusa. Albo przeprosić za oszczerstwo.

No dobra to podaję i równocześnie przepraszam, gdyż mi nie szkodzi uczynić i jednego i drugiego skoro poczułeś się urażony:
http://protestanci.forumowisko.net/view ... ght=#11232
Z tego jak i innych postów wynika wniosek...

JA PROSIŁEM O PRZYTOCZENIE MOICH SŁÓW, A NIE TWOICH WNIOSKÓW Z MOICH SŁÓW. Dlatego nadal czekam na przytoczenie moich wypowiedzi, w których napisałem, że nie wierzę w zastępczą ofiarę Chrystusa. Jeśli ich nie przytoczysz, to oszczerstwo ciąży na Tobie nadal.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]NIE CZYTASZ TEKSTU. On nie mówi o tym, że nikt nigdy Boga nie szukał i nie szuka. On mówi o tym, że każdy zboczył na swoją drogę. Dlatego w innym miejscach Pism Bóg wzywa, aby Go szukać:

Skoro zboczyli to znaczy, że w tym momencie -- nie szukają; ale Bóg ich grzechy i tak nałożył na Chrystusa. A tekst z Rzym 3, mówi bardzo wyraźnie, że nikt nie szuka -- to nie jest przypuszczenie, że może nie szuka, to jest stwierdzenie.

Nie mantruj w kółko tymi 3 wersetami, tylko czytaj CAŁE PISMO. I zastanów się nad różnica między samym faktem złożenia ofiary a skutecznością tej ofiary. Bo to nie jest automat. Wyjaśnienie masz na przykład w Rzym. 3:25.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]"Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem" [Jer. 29:12-13]

Tak tak, ponownie za Kantem mantrujesz (Twoje własne określenie, chyba je lubisz) "powinien znaczy może". Człowiek też powinien wypełnić Prawo, a czy może? (i lepiej zastanów się nad konsekwencjami, zanim stwierdzisz, że może) Czy Ty możesz?!

Podałem kilka fragmentów, które są jasne i wyraźne. A Ty zamiast do nich, odnosisz sie do Kanta. Bóg chwali ludzi, którzy skłaniają swoje serca do szukania Boga i odpowiada na to, dając się znaleźć. Dlaczego nie odniosłeś się do tego faktu, tylko od niego uciekasz jak nie przymierzając diabeł od święconej wody?

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Czy szukanie Boga jest dobrym uczynkiem według Tory? Tak czy nie?

Polecam przeczytać mój post ponownie -- to zasugerowała, wg. mnie, Chasida w swojej interpretacji wersu 23.

Ja się zapytałem na podstawie fragmentu Tory [V Mojż. 4:29] czy według Tory szukanie Boga jest dobrym uczynkiem. JEST CZY NIE JEST? Cytuję:

"I będziecie tam szukać Pana, swego Boga. Znajdziesz go, jeżeli będziesz go szukał całym swoim sercem i całą swoją duszą"

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Paweł nie przewyższa tych, którzy wydawali o nim fałszywe świadectwo, ponieważ sam jako grzesznik zasługiwał na sąd. Wszyscy, którzy zgrzeszyli, zasługują na sąd. Ale to nie oznacza, że nikt nie może szukać Boga i że absolutnie nikt tego nie czyni. Kontekst rozdziałów 1-3 i cała Biblia mówią, że jest inaczej.

Najbliższy kontekst jednak mówi, że to właśnie "nie szukanie Boga" jest użyte przez Apostoła do uzasadnienia dlaczego ich nie przewyższa. A skoro jest uzasadnieniem to znaczy, że tyczy się na równi samego Apostoła.

Widzę, że uparcie odmawiasz czytanie tekstu w jego bliższym ORAZ DALSZYM kontekście. Paweł nie jest lepszy od tych, którzy go oczerniają, ponieważ jest grzesznikiem tak jak oni. Ale jeśli Bóg nagradza tych, którzy Go szukają, to muszą istnieć tacy, którzy Go szukają - podałem powyżej szereg fragmentów, które o nich mówią. Ty od nich uciekłeś. Dlaczego uciekasz od fragmentów, które zaprzeczają Twojej doktrynie, a zarazem w kółko powtarzasz kilka wersetów wyrwanych z kontekstu, które stanowią wątły fundament błędnej doktryny? Dlaczego nie odnosisz się do Hebr. 11:2-6? Jak Bóg może nagrzdzać tych, którzy Go szukają, jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 lip 2008, 19:57

Lelek pisze:[...]
Chodziło o tekst IZAJASZA 53:6. Nie cytuj tekstu, który mówi o czymś innym.

Lelku -- odniosłeś się do mojego komentarza, w którym odnoszę się do Rzymian, a nie Izajasza (to chyba widać, nieprawdaż? Dwa razy Chaisda napisała kapitalikami "WSZYSCY" zwróć na to uwagę) Więc Tobie może chodziło o Izajasza, a mi o Rzymian. Izajasz jak już ustaliliśmy słowa swoje kierował do Izraela -- a cóż o Izrealu (tym nie wg. ciała, dla podpowiedzi) mówi Paweł? Myślę, że skoro czytasz CAŁE Pismo to winien jesteś wiedzieć. Ale z drugiej strony jeśli pragniesz to możemy porozmawiać o konsekwencjach odniesienia cytacji z Izajasza do wszystkich ludzi bez wyjątku, ale ostatnio od tego uciekłeś (w kontekście obarczenia Chrystusa winą za nasze grzechy).

Lelek pisze:[...]Czytaj CAŁĄ BIBLIĘ. Razem z mnóstwem fragmentów mówiących o szukaniu Boga przez człwowieka, których nie będę w kółko powtarzał.

I każdy z tych ludzi pochodził z narodu wybranego albo został przez Boga w inny sposób wyróżniony, już o tym też było. Paweł pisze bardzo jasno i stanowczo i używa tego jako dowodu na swoją tezę, że tych osób nie przewyższa więc wyrwanymi cytacjami nie podważysz ani bezpośredniego kontekstu ani kontekstu całego listu (na co już Lash wskazał przy cytowaniu Rzym 1:18), a jak bardzo pragniesz mnie przekonać -- to proszę abyś zacytował wystarczająco szeroki kontekst i skomentował użyte zabiegi zdaniowe tak aby potwierdzić swoją tezę. Zachęcam abyś to uczynił!

Lelek pisze:[...]A więce jednak uznajesz, że człowiek może uwierzyć sam z siebie? Jeśli uznajesz, to możemy przejść do tematu skuteczności tej wiary. Ale na razie musimy ustalić, czy człowiek jest zdolny do wiary jako takiej. Jest zdolny czy nie?

Oj Lelku, widzę, że unikasz odpowiedzi na moje pytania. Wiesz dobrze, że uważam iż są dwa rodzaje wiary, jedna z nich jest martwa. Było już o tym kilka razy. A Ty nadal nie zaprzeczyłeś, czy demony mają tą sama wiarę co Ty sam.

Lelek pisze:[...]O, czyżby Jezus wziął na siebie wyłącznie winy Żydów? Bo skoro Izajasz nie pisze o wszystkich tylko o Żydach, to w konsekwencji pisze również, że wziął na siebie wyłącznie winy Żydów, a nie wszystkich. A co z nami?

Patrz wyżej (dużo wyżej). Ale dobrze, że już nie uciekasz od potwierdzenia, że Jezus wziął na siebie Twoje winy :-) To mogę więc chyba znów powrócić do kwestii, od której unikałeś odpowiedzi w linkowanym poniżej wątku. Które winy wziął na siebie (chociażby w Twoim własnym przypadku) Jezus Chrystus?! Za które został ukarany jako przeklęty zamiast Ciebie?

Lelek pisze:[...]JA PROSIŁEM O PRZYTOCZENIE MOICH SŁÓW, A NIE TWOICH WNIOSKÓW Z MOICH SŁÓW. Dlatego nadal czekam na przytoczenie moich wypowiedzi, w których napisałem, że nie wierzę w zastępczą ofiarę Chrystusa. Jeśli ich nie przytoczysz, to oszczerstwo ciąży na Tobie nadal.

Uważam, że temat jest o tyle otwarty o ile będziesz się znów migał od powyższych pytań. Jak przyznasz, że jednak wierzysz w ofiarę zastępczą i że winę za (chociażby!) pewne Twoje grzechy wziął na siebie Chrystus (zgodnie z cyt. z Iz) to masz jak w banku, że szczerze przeproszę (nawet jeśli już to powyżej raz uczyniłem).

Lelek pisze:[...]Nie mantruj w kółko tymi 3 wersetami, tylko czytaj CAŁE PISMO. I zastanów się nad różnica między samym faktem złożenia ofiary a skutecznością tej ofiary. Bo to nie jest automat. Wyjaśnienie masz na przykład w Rzym. 3:25.

Pogadamy dalej jak ustalimy w końcu jaka jest Twoja (dla mnie i tak wygląda już na wykrzywioną) definicja ofiary zastępczej.

Lelek pisze:[...]Podałem kilka fragmentów, które są jasne i wyraźne. A Ty zamiast do nich, odnosisz sie do Kanta. Bóg chwali ludzi, którzy skłaniają swoje serca do szukania Boga i odpowiada na to, dając się znaleźć. Dlaczego nie odniosłeś się do tego faktu, tylko od niego uciekasz jak nie przymierzając diabeł od święconej wody?

Już Apostoł się odniósł pisząc, że "nie ma kto by szukał Boga". A do Kanta się nie odnoszę -- Ty co chwilkę to czynisz, na co zwracam uwagę. I szczerze wątpię, że w rzeczywistości diabeł ucieka od "święconej" wody. A odnośnie owego przymierza, to Bóg dość kategorycznie stwierdził co w ramach owego uczyni -- da nam Nowe Serca, Ducha Swojego tchnie w nas i sprawi, że będziemy przestrzegać Jego przykazań, czemu również uparcie przeczysz; choć to jednak nie tyczy się bezpośrednio tego wątku. Z drugiej strony po co Bóg miałby dawać człowiekowi nowe serce i sprawiać to co obiecał, skoro człowiek jest sam do tego zdolny? Nawet byłbym w stanie znaleźć dla Ciebie następny cytat, który dzięki Twojemu "potencjalizmowi" utwierdziłby Ciebie w tym przekonaniu.

Lelek pisze:[...]"I będziecie tam szukać Pana, swego Boga. Znajdziesz go, jeżeli będziesz go szukał całym swoim sercem i całą swoją duszą"

Na pewno jest możliwe szukanie Boga całym swoim sercem i całą swoją duszą gdy jest się w niewoli grzechu? Nie może złe drzewo nieść dobrych owoców, ciernie nie zmienią się same w figi, choć to właśnie sugerujesz.

Lelek pisze:[...]Widzę, że uparcie odmawiasz czytanie tekstu w jego bliższym ORAZ DALSZYM kontekście.

Na dalszy wskazał już Lash -- Rzym 1:18 i dalej jest rozwinięcie tematu. Widać Twój "dalszy" nie jest aż tak daleki widać.

Lelek pisze:[...]Paweł nie jest lepszy od tych, którzy go oczerniają, ponieważ jest grzesznikiem tak jak oni.

Nawet jakbym przyjął to Twoje pokrętne rozumowanie, które otwarcie przeczy najbliższemu kontekstowi i użytej konstrukcji zdaniowej, to z faktu, że jest grzesznikiem już wynika, że nie jest zdolny do takiego szukania na jakie się powołujesz. A jeśli jest grzesznikiem to jest też niewolnikiem grzechu.

Lelek pisze:[...]Jak Bóg może nagrzdzać tych, którzy Go szukają, jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?

Z takiego samego potencjalizmu mogę rzec, że jest możliwe wypełnienie Prawa -- gdyż jak je wypełnisz żyć będziesz. Więc jak może Bóg nagradzać za jego wypełnienie, jak ludzie nie są w stanie go wypełnić? Więc odpowiedź mi teraz otwarcie i jasno -- czy ludzie mogą wypełnić Prawo?! Czy Ty możesz to uczynić?!

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 15 lip 2008, 22:03

fantomik pisze:Izajasz jak już ustaliliśmy słowa swoje kierował do Izraela -- a cóż o Izrealu (tym nie wg. ciała, dla podpowiedzi) mówi Paweł? Myślę, że skoro czytasz CAŁE Pismo to winien jesteś wiedzieć. Ale z drugiej strony jeśli pragniesz to możemy porozmawiać o konsekwencjach odniesienia cytacji z Izajasza do wszystkich ludzi bez wyjątku, ale ostatnio od tego uciekłeś (w kontekście obarczenia Chrystusa winą za nasze grzechy).

A kiedy to ustaliliśmy, że Iz. 53:1-12 mówi o wyłącznie o winach Izraela złożonych na Mesjasza? Ja tam czytam o WSZYSTKICH. Chyba, że Twoim zdaniem Jezus poniósł karę wyłacznie za winy Izraela. Pytałem o to, ale mi nie odpowiedziałeś. Przypominam moje pytania, których najwyraźniej starasz się uniknąć:

Lelek pisze:O, czyżby Jezus wziął na siebie wyłącznie winy Żydów? Bo skoro Izajasz nie pisze o wszystkich tylko o Żydach, to w konsekwencji pisze również, że wziął na siebie wyłącznie winy Żydów, a nie wszystkich. A co z nami?

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Czytaj CAŁĄ BIBLIĘ. Razem z mnóstwem fragmentów mówiących o szukaniu Boga przez człwowieka, których nie będę w kółko powtarzał.

I każdy z tych ludzi pochodził z narodu wybranego albo został przez Boga w inny sposób wyróżniony, już o tym też było.

Sorry, ale piszesz nie na temat. Ci ludzie skłaniali swoje serca do szukania Boga. Ich pochodzenie z narodu wybranego nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ cały naród został wybrany, ale nie cały naród szukał Boga.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]A więce jednak uznajesz, że człowiek może uwierzyć sam z siebie? Jeśli uznajesz, to możemy przejść do tematu skuteczności tej wiary. Ale na razie musimy ustalić, czy człowiek jest zdolny do wiary jako takiej. Jest zdolny czy nie?

Oj Lelku, widzę, że unikasz odpowiedzi na moje pytania. Wiesz dobrze, że uważam iż są dwa rodzaje wiary, jedna z nich jest martwa. Było już o tym kilka razy. A Ty nadal nie zaprzeczyłeś, czy demony mają tą sama wiarę co Ty sam.

TO TY UNIKASZ ODPOWIEDZI NA MOJE PYTANIA. Czy człowiek jest zdolny do wiary jako takiej, czy nie jest zdolny?

fantomik pisze:Patrz wyżej (dużo wyżej). Ale dobrze, że już nie uciekasz od potwierdzenia, że Jezus wziął na siebie Twoje winy :-) To mogę więc chyba znów powrócić do kwestii, od której unikałeś odpowiedzi w linkowanym poniżej wątku. Które winy wziął na siebie (chociażby w Twoim własnym przypadku) Jezus Chrystus?! Za które został ukarany jako przeklęty zamiast Ciebie?

Jezus wziął na siebie wszystkie winy wszystkich ludzi jako baranek ofiarny i o tym pisze Izajasz w Iz. 53:1-12. Czyli ofiara została złożona. Skuteczność tej ofiary w każdym pojedynczym przypadku jest uzależniona od wiary danego człowieka [Rzym. 3:25]. I tego jak widzę nie jesteś w stanie pojąć. Ten, kto wierzy, ma żywot wieczny. Ten, kto nie wierzy, nie ma żywota, choć sama ofiara została złożona również za jego grzechy. Baranek Boży zgładził grzech świata [Jan 1:29], oddał ciało za żywot świata [Jan 6:51]. A usprawiedliwieni są ci, którzy przez wiarę z tej ofiary korzystają [Jan 3:16]. Czyli ofiara złożona za wszystkich jest skuteczna tylko dla tych, którzy wierzą [Rzym. 3:25]. Chleb z nieba daje żywot światu [Jan 6:33] i to jest OFERTA. Korzystają ci, którzy ją przyjmują i wierzą [Jan 1:12-13].

"Wierzący w Syna ma życie wieczne. Zaś nieuległy Synowi nie zobaczy życia, ale gniew Boga pozostaje na nim" [Jan 3:36]

"Wierzy" i "nieuległy" to jest czas TERAŹNIEJSZY. Trwanie w wierze oznacza trwanie w przymierzu z Bogiem, poza którym nie ma zbawienia. Dlatego jesteśmy uczestnikami Chrystusa jeśli tylko aż do końca zachowamy ufność, jaką mieliśmy na początku [gdy przyjęliśmy ofertę zbawienia].

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]JA PROSIŁEM O PRZYTOCZENIE MOICH SŁÓW, A NIE TWOICH WNIOSKÓW Z MOICH SŁÓW. Dlatego nadal czekam na przytoczenie moich wypowiedzi, w których napisałem, że nie wierzę w zastępczą ofiarę Chrystusa. Jeśli ich nie przytoczysz, to oszczerstwo ciąży na Tobie nadal.

Uważam, że temat jest o tyle otwarty o ile będziesz się znów migał od powyższych pytań. Jak przyznasz, że jednak wierzysz w ofiarę zastępczą i że winę za (chociażby!) pewne Twoje grzechy wziął na siebie Chrystus (zgodnie z cyt. z Iz) to masz jak w banku, że szczerze przeproszę (nawet jeśli już to powyżej raz uczyniłem).

Ja się migam? A od czego? Przecież to Ty nie rozumiesz różnicy między faktem złożenia ofiary a jej skutecznością. Dlaczego ja miałbym zbowu tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem?

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Podałem kilka fragmentów, które są jasne i wyraźne. A Ty zamiast do nich, odnosisz sie do Kanta. Bóg chwali ludzi, którzy skłaniają swoje serca do szukania Boga i odpowiada na to, dając się znaleźć. Dlaczego nie odniosłeś się do tego faktu, tylko od niego uciekasz jak nie przymierzając diabeł od święconej wody?

Już Apostoł się odniósł pisząc, że "nie ma kto by szukał Boga". A do Kanta się nie odnoszę -- Ty co chwilkę to czynisz, na co zwracam uwagę. I szczerze wątpię, że w rzeczywistości diabeł ucieka od "święconej" wody. A odnośnie owego przymierza, to Bóg dość kategorycznie stwierdził co w ramach owego uczyni -- da nam Nowe Serca, Ducha Swojego tchnie w nas i sprawi, że będziemy przestrzegać Jego przykazań, czemu również uparcie przeczysz; choć to jednak nie tyczy się bezpośrednio tego wątku. Z drugiej strony po co Bóg miałby dawać człowiekowi nowe serce i sprawiać to co obiecał, skoro człowiek jest sam do tego zdolny? Nawet byłbym w stanie znaleźć dla Ciebie następny cytat, który dzięki Twojemu "potencjalizmowi" utwierdziłby Ciebie w tym przekonaniu.

ZNOWU UCIEKASZ OD PYTAŃ I TEKSTÓW BIBLIJNYCH. Tak się nie da dyskutować. Mówimy o zdolności do szukania Boga, a nie o zdolności do przestrzegania przykazać. Nie zmieniaj tematu.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]"I będziecie tam szukać Pana, swego Boga. Znajdziesz go, jeżeli będziesz go szukał całym swoim sercem i całą swoją duszą"

Na pewno jest możliwe szukanie Boga całym swoim sercem i całą swoją duszą gdy jest się w niewoli grzechu? Nie może złe drzewo nieść dobrych owoców, ciernie nie zmienią się same w figi, choć to właśnie sugerujesz.

Właśnie zaprzeczyłeś wprost Słowu Bożemu. I to tylko dlatego, że Ono przeczy Twojej doktrynie. W takim razie przeczytaj, co Bóg mówi przez proroka i upamiętaj się:

"Gdy Jehoszafat, król judzki, powrócił cało do swego domu do Jeruzalemu, stanął przed nim jasnowidz Jehu, syn Chananiego, i rzekł do króla Jehoszafata: Czy musiałeś pomagać bezbożnemu i okazywać miłość tym, którzy nienawidzą Pana? Przez to ciąży na tobie gniew Pana. Niemniej i dobre rzeczy u ciebie się znalazły, bo wytępiłeś aszery z tej ziemi i swoje serce skłoniłeś do szukania Boga" [II Kron. 19:1-3]

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Jak Bóg może nagrzdzać tych, którzy Go szukają, jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?

Z takiego samego potencjalizmu mogę rzec, że jest możliwe wypełnienie Prawa -- gdyż jak je wypełnisz żyć będziesz. Więc jak może Bóg nagradzać za jego wypełnienie, jak ludzie nie są w stanie go wypełnić? Więc odpowiedź mi teraz otwarcie i jasno -- czy ludzie mogą wypełnić Prawo?! Czy Ty możesz to uczynić?!

DLACZEGO NIE ODPOWIADASZ NA PYTANIE? DLACZEGO ZNOWU ZMIENIASZ TEMAT? Rozmawiamy o szukaniu Boga przez człowieka, a Ty wciąż usiłujesz uciec od tematu w coś innego czyli w wypełnianie Prawa. Powtarzam pytanie postawione na podstawie Hebr. 11:6

"Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają"

Jak Bóg może nagradzać tych, którzy Go szukają, jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?

Jeśli nie odpowiesz na postawione pytania, uznam dyskusję za zakończoną. Skoro unikasz dyskusji, to dyskutować nie ma sensu, a wnioski niech sobie wyciągną sami czytelnicy


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 16 lip 2008, 00:13

Lelek pisze:[...]Pytałem o to, ale mi nie odpowiedziałeś. Przypominam moje pytania, których najwyraźniej starasz się uniknąć:
Lelek pisze:O, czyżby Jezus wziął na siebie wyłącznie winy Żydów? Bo skoro Izajasz nie pisze o wszystkich tylko o Żydach, to w konsekwencji pisze również, że wziął na siebie wyłącznie winy Żydów, a nie wszystkich. A co z nami?

Jakbyś spojrzał to do Izraela się odniosłem, jak również i Apostoł Paweł mówiąc:

Rzym. 9:6-8 (BW)
6. Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem;
7. I nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym, lecz jest tak: Od Izaaka zwać się będzie potomstwo twoje.
8. To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy liczą się za potomstwo.

Jeśli chcesz na temat tego cytatu podyskutować to jednak zapraszam do wątku, w którym o tym między innymi toczy się dyskusja.

A teraz jak już to mamy z moich poglądów jasne to odniosę się do reszty pytań, mniemam, że uczynisz w końcu to samo odnośnie moich.

Lelek pisze:[...]Ich pochodzenie z narodu wybranego nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ cały naród został wybrany, ale nie cały naród szukał Boga.

Patrz Rzym 9:6-8 powyżej;

Lelek pisze:[...]TO TY UNIKASZ ODPOWIEDZI NA MOJE PYTANIA. Czy człowiek jest zdolny do wiary jako takiej, czy nie jest zdolny?

Jeśli pytasz o stan naturalny -- jest zdolny wierzyć tak samo jak demony, ale ta wiara nie jest wiarą przez którą (zważ, że nie napisałem "z której") człowiek dostępuje usprawiedliwienia z rąk Boga. To, że powiem dziś "wierzę" wcale nie oznacza, że w sercu moim rzeczywiście wierzę, a na pewno nie jest gwarantem, że ta wiara będzie owocna w miłości. Nie odpowiedziałeś na pytanie czy wierzysz tak jak demony i czym Twoja wiara się różni od ich wiary, choć odpowiedziałeś z czego się Twoja wiara bierze. No cóż, moja jest niezasłużonym darem Bożym, przez słuchanie Słowa Bożego i jak rozumiem z poprzednich Twoich wypowiedzi, nie jest to typ wiary, który posiadasz.

Lelek pisze:[...]Jezus wziął na siebie wszystkie winy wszystkich ludzi jako baranek ofiarny i o tym pisze Izajasz w Iz. 53:1-12. Czyli ofiara została złożona. Skuteczność tej ofiary w każdym pojedynczym przypadku jest uzależniona od wiary danego człowieka [Rzym. 3:25].

Czyli tak jak myślałem, nie wierzysz w ofiarę zastępczą, tylko ją przedefiniowujesz po swojemu. Jeśli Bóg Chrystusowi poczytał winy za grzechy nasze oraz jeśli Chrystus stał się (wszystko w czasie przeszłym, zauważ) za nas przekleństwem, to albo tak jest albo jednak nie poczytał oraz nie stał się przekleństwem i nadal winy na nas ciążą oraz jesteśmy przeklęci z powodu nie wypełnienia zakonu. Jak już wspomniałeś -- wg. mnie zwyczajnie spłaszczasz i przedefiniowujesz całość sensu Ofiary Chrystusa. Ale nie tylko to przedefiniowujesz czy wyciągasz wnioski odnośnie osób nowonarodzonych z sytuacji osób nie nowonarodzonych, słowem -- zaczynam się przyzwyczajać.

Lelek pisze:[...]Ja się migam? A od czego? Przecież to Ty nie rozumiesz różnicy między faktem złożenia ofiary a jej skutecznością. Dlaczego ja miałbym zbowu tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem?

Ja twierdzę, że jestem osłem, więc nie wykluczam, że Ty możesz być wielbłądem, w szczególności, że całkiem możliwe iż jest to wyłącznie zależne od Twojej woli bycia albo nie bycia wielbłądem. Jednakże osobiście nic mi do tego, że dziś postanowiłeś nie być wielbłądem. A od odpowiedzi się migasz i to odwołując się do postawy "oburzenia" oraz jakiegoś dziecinnego ultimatum. Pytanie zadałem dość jasne -- które winy za Twoje grzechy, zgodnie z omawianym fragmentem z Izajasza są poczytane Chrystusowi? Oraz: Czy za Ciebie Chrystus stał się przekleństwem? Jaśniej pytań zadać nie potrafię.

Lelek pisze:[...]ZNOWU UCIEKASZ OD PYTAŃ I TEKSTÓW BIBLIJNYCH. Tak się nie da dyskutować. Mówimy o zdolności do szukania Boga, a nie o zdolności do przestrzegania przykazać. Nie zmieniaj tematu.

Nie rozumiesz Lelku -- odniosłem Twoje rozumowanie wyglądające tak: jeśli jest nagroda za X to oznacza, że możliwe jest/osiągalne jest dla człowieka (samego z siebie, czy też dzięki prawu zapisanemu w sumieniu, na jedno w tym wypadku wychodzi) dokonanie X. Podstaw pod X "szukanie Boga" i masz swój argument; podstaw "wypełnienie prawa" i masz mój, widzisz podobieństwo? Ja na podstawie fragmentów mówiących o nagrodzie, które cytowałeś, widzę. A od pytań nie uciekam i za Apostołem twierdzę, że Nikt nie szuka sam z siebie Boga, że każdy jest pozbawiony chwały Bożej i samemu sobie jej nie przysporzy. I ten stan jest stały dopóki Bóg w człowieku nie poczyni pewnych zmian, które uważasz za nie mające miejsca. Więc nie wykluczam, że w przypadku poszczególnych osób, a nie całego świata (taka "tania łaska", która jest w gruncie rzeczy należnością, gdyż należy się wszystkim), może to być dane osobie przez Aktywną Bożą Łaskę (a nie pasywną, jaką chyba starasz się ją uczynić), tak samo jak Boga mogą znaleźć Ci, którzy go wcale nie szukali. On, wg. mnie, nie jest ograniczony ludzką wolą, tak samo jak nie był ograniczony Pawłową chęcią mordu w czasie, w którym mu się objawił. Czy odpowiedziałem, na Twoje pytanie? Mam nadzieję, gdyż takie są moje poglądy, Nie mienię się nieomylnym (nie wiem jak Ty) jednak uważam, że na pewno nauczanie o "zbawiennym działaniu prawa zapisanego w sumieniu" jakie sugerowałeś chociażby w przypadku "Pani Ali" (jeśli mnie pamięć nie myli co do imion) jest błędne, gdyż nie taka jest funkcja Prawa.

Lelek pisze:[...]Właśnie zaprzeczyłeś wprost Słowu Bożemu. I to tylko dlatego, że Ono przeczy Twojej doktrynie. W takim razie przeczytaj, co Bóg mówi przez proroka i upamiętaj się:
"Gdy Jehoszafat, król judzki, powrócił cało do swego domu do Jeruzalemu, stanął przed nim jasnowidz Jehu, syn Chananiego, i rzekł do króla Jehoszafata: Czy musiałeś pomagać bezbożnemu i okazywać miłość tym, którzy nienawidzą Pana? Przez to ciąży na tobie gniew Pana. Niemniej i dobre rzeczy u ciebie się znalazły, bo wytępiłeś aszery z tej ziemi i swoje serce skłoniłeś do szukania Boga" [II Kron. 19:1-3]

A o kim tutaj mowa -- czyż nie o królu judzkim, którego domem było Jeruzalem? Rzeczywiście jest to świetny przykład na osobę nie pociągniętą przez Boga, która dzięki prawu wpisanemu w sumienie, zaczyna szukać Boga, masz takich więcej? (już pokazałeś, że masz, więc to pytanie retoryczne) Mógłbyś równie dobrze Dawida podać za przykład, albo Apostoła Pawła. Nadal nie pokazałeś ani całościowego kontekstu, ani nie wyłożyłeś w spójnej formie nie podważającej użytych przez Apostoła Pawła form zdaniowych Twojej interpretacji Rzymian 3. Dlatego twierdzę, że Apostoł zaliczył się samemu do grupy osób, o których napisał między innymi "nikt nie szuka Boga", a jednak został Zbawiony -- jakim cudem?

Lelek pisze:[...]DLACZEGO NIE ODPOWIADASZ NA PYTANIE? DLACZEGO ZNOWU ZMIENIASZ TEMAT? Rozmawiamy o szukaniu Boga przez człowieka, a Ty wciąż usiłujesz uciec od tematu w coś innego czyli w wypełnianie Prawa. Powtarzam pytanie postawione na podstawie Hebr. 11:6

Na to już odpowiedziałem powyżej, człowiek nie jest w stanie sam z siebie, a na pewno nie na podstawie Prawa zapisanego w swoim sumieniu, jak sugerujesz, "wytworzyć" sobie wiary o jakiej jest mowa.

Lelek pisze:[...]Jak Bóg może nagradzać tych, którzy Go szukają, jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?

Przykro mi, że znów pytaniem na pytanie ale widzę, że podobieństwa tychże nie potrafisz przez swój widocznie wybiórczy potencjalizm zobaczyć: Jak Bóg może oferować życie za wypełnienie Prawa jeśli nikt go nie wypełnia? I jedno i drugie jest przez Boga obiecane w Piśmie. Więc pytam się w oparciu o Twoją konsekwencję albo niekonsekwencję -- czy uważasz, że wykonanie Prawa jest przez człowieka możliwe? Ja uważam, że człowiek, sam z siebie, czy z prawa zapisanego w swoim sumieniu, nie jest w stanie wykonać ani jednego ani drugiego. Jeśli możesz napisz wyraźnie podobne zdanie odnośnie Twoich przekonań.

Uważam, że odpowiedziałem na Twoje pytania -- teraz cofnij się do moich i na nie w rewanżu odpowiedz, ja sam starałem się wyrażać jasno mimo późnej godziny (przynajmniej jak dla mnie).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 16 lip 2008, 12:22

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Pytałem o to, ale mi nie odpowiedziałeś. Przypominam moje pytania, których najwyraźniej starasz się uniknąć:
Lelek pisze:O, czyżby Jezus wziął na siebie wyłącznie winy Żydów? Bo skoro Izajasz nie pisze o wszystkich tylko o Żydach, to w konsekwencji pisze również, że wziął na siebie wyłącznie winy Żydów, a nie wszystkich. A co z nami?

Jakbyś spojrzał to do Izraela się odniosłem, jak również i Apostoł Paweł mówiąc:

Rzym. 9:6-8 (BW)
6. Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem;
7. I nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym, lecz jest tak: Od Izaaka zwać się będzie potomstwo twoje.
8. To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy liczą się za potomstwo.

Jeśli chcesz na temat tego cytatu podyskutować to jednak zapraszam do wątku, w którym o tym między innymi toczy się dyskusja.

A teraz jak już to mamy z moich poglądów jasne to odniosę się do reszty pytań, mniemam, że uczynisz w końcu to samo odnośnie moich.

TO NIE JEST ODPOWIEDŹ NA MOJE PYTANIE, TYLKO UNIK.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Ich pochodzenie z narodu wybranego nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ cały naród został wybrany, ale nie cały naród szukał Boga.

Patrz Rzym 9:6-8 powyżej;

KOLEJNY UNIK.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]TO TY UNIKASZ ODPOWIEDZI NA MOJE PYTANIA. Czy człowiek jest zdolny do wiary jako takiej, czy nie jest zdolny?

Jeśli pytasz o stan naturalny -- jest zdolny wierzyć tak samo jak demony, ale ta wiara nie jest wiarą przez którą (zważ, że nie napisałem "z której") człowiek dostępuje usprawiedliwienia z rąk Boga. To, że powiem dziś "wierzę" wcale nie oznacza, że w sercu moim rzeczywiście wierzę, a na pewno nie jest gwarantem, że ta wiara będzie owocna w miłości. Nie odpowiedziałeś na pytanie czy wierzysz tak jak demony i czym Twoja wiara się różni od ich wiary, choć odpowiedziałeś z czego się Twoja wiara bierze. No cóż, moja jest niezasłużonym darem Bożym, przez słuchanie Słowa Bożego i jak rozumiem z poprzednich Twoich wypowiedzi, nie jest to typ wiary, który posiadasz.

Czy człowiek dostępuje wiary, czy dostępuje usprawiedliwienia?

"Wtedy uwierzył Panu, a On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu" [I Mojż. 15:6]

KTO UWIERZYŁ KOMU? KTO USPRAWIEDLIWIŁ?

Człowiek może uwierzyć i powinien uwierzyć, dlatego Jezus ma słuszne pretensje do uczniów, że nie uwierzyli i chwali tych, którzy uwierzyli:

"Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za nim: Zaprawdę powiadam wam, u nikogo w Izraelu tak wielkiej wiary nie znalazłem" [Mat. 8:10]
"I oto przynieśli mu sparaliżowanego, leżącego na łożu. A gdy Jezus ujrzał wiarę ich, rzekł do sparaliżowanego: Ufaj, synu, odpuszczone są grzechy twoje" [Mat. 9:2]
"A Jezus odpowiadając, rzekł: O rodzie bez wiary i przewrotny! Jak długo będę z wami? Dokąd będę was znosił? Przywiedźcie mi go tutaj" [Mat. 17:17]
"I rzekł do nich: Czemu jesteście tacy bojaźliwi? Jakże to, jeszcze wiary nie macie?" [Mar. 4:40]
"A Jezus, odpowiadając, rzekł im: Miejcie wiarę w Boga!" [Mar. 11:22]
"Potem rzekł do Tomasza: Daj tu palec swój i oglądaj ręce moje, i daj tu rękę swoją, i włóż w bok mój, a nie bądź bez wiary, lecz wierz" [Jan 20:27]
"A gdy wszedł do domu, przyszli do niego ci ślepi. I rzekł im Jezus: Czy wierzycie, że mogę to uczynić? Rzekli mu: Tak jest, Panie!" [Mat. 9:28]
"Jeśli nie wierzycie, gdy wam mówiłem o ziemskich sprawach, jakże uwierzycie, gdy wam będę mówił o niebieskich?" [Jan 3:12]

"Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają" [Hebr. 11:6]

I tak dalej, i tak dalej. Usprawiedliwienie jest darem i odpowiedzią na wiarę człowieka. Dlatego Bóg usprawiedliwił Abrahama w odpowiedzi na to, że Abraham mu uwierzył. Ja również uwierzyłem Bogu i zostałem usprawiedliwiony.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Jezus wziął na siebie wszystkie winy wszystkich ludzi jako baranek ofiarny i o tym pisze Izajasz w Iz. 53:1-12. Czyli ofiara została złożona. Skuteczność tej ofiary w każdym pojedynczym przypadku jest uzależniona od wiary danego człowieka [Rzym. 3:25].

Czyli tak jak myślałem, nie wierzysz w ofiarę zastępczą, tylko ją przedefiniowujesz po swojemu. Jeśli Bóg Chrystusowi poczytał winy za grzechy nasze oraz jeśli Chrystus stał się (wszystko w czasie przeszłym, zauważ) za nas przekleństwem, to albo tak jest albo jednak nie poczytał oraz nie stał się przekleństwem i nadal winy na nas ciążą oraz jesteśmy przeklęci z powodu nie wypełnienia zakonu. Jak już wspomniałeś -- wg. mnie zwyczajnie spłaszczasz i przedefiniowujesz całość sensu Ofiary Chrystusa. Ale nie tylko to przedefiniowujesz czy wyciągasz wnioski odnośnie osób nowonarodzonych z sytuacji osób nie nowonarodzonych, słowem -- zaczynam się przyzwyczajać.

A NIE PRZYSZŁO CI DO GŁOWY, ŻE TO TY PRZEDEFINIOWUJESZ PO SWOJEMU OFIARĘ ZASTĘPCZĄ?

Widzę, że Ty kompletnie NIE ROZUMIESZ TEMATU. Ofiara jest skuteczna dla tych, którzy wierzą, po samo jej złożenie nie stanowi automatycznie o jej skuteczności. Ofiara została dokonana raz na zawsze, a jej skuteczność jest ciągła dla tych, którzy wierzą ciągle.

"(...) wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów" [Rzym. 3:23-25]

"Wierzący w Syna ma życie wieczne. Zaś nieuległy Synowi nie zobaczy życia, ale gniew Boga pozostaje na nim" [Jan 3:36]


fantomik pisze:Pytanie zadałem dość jasne -- które winy za Twoje grzechy, zgodnie z omawianym fragmentem z Izajasza są poczytane Chrystusowi? Oraz: Czy za Ciebie Chrystus stał się przekleństwem? Jaśniej pytań zadać nie potrafię.

Nie potrafisz, bo traktujesz ofiarę jak automat, który gładzi winy niezależnie od wiary człowieka. Ale tak nigdy nie było, bo nie taki jest sens ofiary zastępczej. Nawet w ST warunkiem odpuszczenia grzechów była wiara człowieka, a nie samo złożenie ofiary. A tego skalwinizowany umysł jak widzę ogarnąć nie potrafi. Ponieważ Jezus umarł za cały świat, to konsekwencją twojego myślenia byłoby zbawienie wszystkich ludzi bez konieczności ich wiary.

fantomik pisze:A od pytań nie uciekam i za Apostołem twierdzę, że Nikt nie szuka sam z siebie Boga, że każdy jest pozbawiony chwały Bożej i samemu sobie jej nie przysporzy. I ten stan jest stały dopóki Bóg w człowieku nie poczyni pewnych zmian, które uważasz za nie mające miejsca.

Podałem Ci kilka wersetów mówiących o tym, że ludzie szukają Boga i że Bóg ich za to nagradza. A Ty uparcie twierdzisz, że jest inaczej niż mówi Biblia. To Kalwin chyba wymyślił, że człowiek nie może szukac Boga. Ty nie wierzysz apostołowi i Biblii, tylko Kalwinowi i jego doktrynie. Bo Paweł wcale nie naucza, że absolutnie nikt nie szuka Boga - wyjąłeś jego słowa z kontekstu po prostu, a poza tym to, co piszesz, jest sprzeczne z innymi fragmentami Pisma. A skoro jest sprzeczne, to znaczy, że to Ty i Kalwin macie problem.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Właśnie zaprzeczyłeś wprost Słowu Bożemu. I to tylko dlatego, że Ono przeczy Twojej doktrynie. W takim razie przeczytaj, co Bóg mówi przez proroka i upamiętaj się:
"Gdy Jehoszafat, król judzki, powrócił cało do swego domu do Jeruzalemu, stanął przed nim jasnowidz Jehu, syn Chananiego, i rzekł do króla Jehoszafata: Czy musiałeś pomagać bezbożnemu i okazywać miłość tym, którzy nienawidzą Pana? Przez to ciąży na tobie gniew Pana. Niemniej i dobre rzeczy u ciebie się znalazły, bo wytępiłeś aszery z tej ziemi i swoje serce skłoniłeś do szukania Boga" [II Kron. 19:1-3]

A o kim tutaj mowa -- czyż nie o królu judzkim, którego domem było Jeruzalem? Rzeczywiście jest to świetny przykład na osobę nie pociągniętą przez Boga, która dzięki prawu wpisanemu w sumienie, zaczyna szukać Boga, masz takich więcej? (już pokazałeś, że masz, więc to pytanie retoryczne) Mógłbyś równie dobrze Dawida podać za przykład, albo Apostoła Pawła. Nadal nie pokazałeś ani całościowego kontekstu, ani nie wyłożyłeś w spójnej formie nie podważającej użytych przez Apostoła Pawła form zdaniowych Twojej interpretacji Rzymian 3. Dlatego twierdzę, że Apostoł zaliczył się samemu do grupy osób, o których napisał między innymi "nikt nie szuka Boga", a jednak został Zbawiony -- jakim cudem?

O CZYM TY PISZESZ? Twoja teoria brzmi: "Żaden człowiek nie szuka Boga". Bóg powiedział do króla przez proroka:

"Niemniej i dobre rzeczy u ciebie się znalazły, bo wytępiłeś aszery z tej ziemi i swoje serce skłoniłeś do szukania Boga"

Człowiek ten SKŁONIŁ SWOJE SERCE DO SZUKANIA BOGA. I Bóg go za to pochwalił. Ponieważ Bóg nagradz tych, którzy Go szukają [Hebr. 11:6]. Nie czytamy tutaj, że ten człowiek nie był w stanie szukać Boga, tylko że był w stanie - a jeśli choć jeden człowiek skłonił swoje serce do szukania Boga, to Twoja teoria mówiąca, że absolutnie nikt tego nie robi leży w gruzach.

Bóg dał wszystkim ludziom - w tym królowi judzkiemu i pani Ali - zdolność do szukania Go. Pociąga wszystkich i pragnie, żeby Go szukali. I wielu Go szuka, skłaniając do tego swoje serca. Są inne fragmenty, które to potwierdzają i są ludzie, którzy o tym świadczą. Apostoł Paweł zaliczył siebie do grzeszników, ponieważ każdy zgrzeszył. Natomiast nie byłlepszy od tych, którzy go oczerniali - o tym już pisałem. Najszerszy kontekst już podawałem - od początku Biblii do końca, od I Mojż. do Dziejów.

"Ale Noe znalazł łaskę w oczach Pana" [I Mojż. 6:8]

"Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko. Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas" [Dz. Ap. 17:24-27]

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Jak Bóg może nagradzać tych, którzy Go szukają, jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?

Przykro mi, że znów pytaniem na pytanie (...) Uważam, że odpowiedziałem na Twoje pytania

ODPOWIEDZIAŁEŚ? Nie żartuj, proszę. Najpierw seria uników, potem redefinicja pojęć, a potem znowu unik, a w końcu odpowiedź pytaniem na pytanie. Jeszcze raz, większymi literami:

Jak Bóg może nagradzać tych, którzy Go szukają [Hebr. 11:6], jeśli Twoim zdaniem nikt Go nie szuka?


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 16 lip 2008, 14:14

Lelek pisze:[...]TO NIE JEST ODPOWIEDŹ NA MOJE PYTANIE, TYLKO UNIK.

Pisanie kapitalikami nie sprawi, że będziesz mieć rację.
Izajasz kierował swoje słowa do Izraela (co już pisałem wyżej), a dalej patrz to co przytoczyłem (co też już napisałem). Więc żaden unik, po prostu nie rozumiesz słowa pisanego, widać nie tylko mojego.

Do tego się ustosunkowałem i wg. mnie dowiodłem, że odpowiedziałem, do reszty ustosunkuję się jak w końcu odpowiesz na moje pytania (tym razem wymagam ukłonu z Twojej strony, gdyż z mojej już był).

Lelek pisze:[...]Widzę, że Ty kompletnie NIE ROZUMIESZ TEMATU. Ofiara jest skuteczna dla tych, którzy wierzą, po samo jej złożenie nie stanowi automatycznie o jej skuteczności. Ofiara została dokonana raz na zawsze, a jej skuteczność jest ciągła dla tych, którzy wierzą ciągle.

Powiedz mi Lelku, jeśli Jezus nie wziął literalnie na siebie Twojego przekleństwa to po co w Piśmie napisane jest "przeklęty, każdy kto zawiśnie na drzewie"? Dlaczego Jezus cytując Psalmistę krzyknął na krzyżu "Panie, mój Panie, dlaczegoś mnie opuścił?". Przy Twojej interpretacji równie dobrze, mógłby umrzeć milcząc, a na pewno nie musiałby być za nas przekleństwem! Usuwając te fragmenty Pisma, które wspominam, Twoja doktryna nadal jest pełna -- tylko, że z tymi fragmentami jest zwyczajnie za płytka. Więc swoje własne oskarżenia odnieś do siebie samego albo dowiedź, że z innych powodów ww. zapisy (począwszy od Izajasza, a skończywszy na obu powyższych) w Piśmie się znalazły.

I proszę abyś wymienił sobie klawiaturę, gdyż widocznie popsuł się w niej Capslock.

Pozdrawiam serdecznie,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 16 lip 2008, 15:07

Capslock mi się nie popsuł. Mam nadzieję, że coś do Ciebie dotrze, jeśli to napiszę dużymi literami.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]TO NIE JEST ODPOWIEDŹ NA MOJE PYTANIE, TYLKO UNIK.

Izajasz kierował swoje słowa do Izraela (co już pisałem wyżej), a dalej patrz to co przytoczyłem (co też już napisałem). Więc żaden unik, po prostu nie rozumiesz słowa pisanego, widać nie tylko mojego.

OCZYWIŚCIE, ŻE TO UNIK. Ja pytałem, czy Izajasz 53:1-12 mówi WYŁĄCZNIE O IZRAELU. Bo jeśli tak, to Jezus umarł wyłącznie za Żydów, a za pogan już nie. To Ty nie rozumiesz słowa "wszyscy", którego używa Izajasz w odniesieniu do wszystkich, za których umarł Jezus. Czyli wszystkicj ludzi, a nie wszystkich Żydów.

fantomik pisze:Do tego się ustosunkowałem i wg. mnie dowiodłem, że odpowiedziałem, do reszty ustosunkuję się jak w końcu odpowiesz na moje pytania (tym razem wymagam ukłonu z Twojej strony, gdyż z mojej już był).

To jest z Twojej strony wyłącznie odbicie piłeczki. Odpowiedz po prostu na moje pytania. Jeśli nie znasz odpowiedzi, to napisz, że nie znasz.

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Widzę, że Ty kompletnie NIE ROZUMIESZ TEMATU. Ofiara jest skuteczna dla tych, którzy wierzą, po samo jej złożenie nie stanowi automatycznie o jej skuteczności. Ofiara została dokonana raz na zawsze, a jej skuteczność jest ciągła dla tych, którzy wierzą ciągle.

Powiedz mi Lelku, jeśli Jezus nie wziął literalnie na siebie Twojego przekleństwa to po co w Piśmie napisane jest "przeklęty, każdy kto zawiśnie na drzewie"? Dlaczego Jezus cytując Psalmistę krzyknął na krzyżu "Panie, mój Panie, dlaczegoś mnie opuścił?". Przy Twojej interpretacji równie dobrze, mógłby umrzeć milcząc, a na pewno nie musiałby być za nas przekleństwem! Usuwając te fragmenty Pisma, które wspominam, Twoja doktryna nadal jest pełna -- tylko, że z tymi fragmentami jest zwyczajnie za płytka. Więc swoje własne oskarżenia odnieś do siebie samego albo dowiedź, że z innych powodów ww. zapisy (począwszy od Izajasza, a skończywszy na obu powyższych) w Piśmie się znalazły.

Widzę, że nadal nie rozumiesz tematu. Wzięcie na siebie win wszystkich ludzi w momencie złożenia ofiary oznacza, że mają oni otwarte źródło oczyszczenia we krwi Baranka. Izajasz pisze, że Syn Boży wziął na siebie winy całej ludzkości. W Ewangeliach czytamy, że gładzi gzrechy świata [Jan 1:29], że przyszedł dać żywot światu [Jan 6:33], że swoje ciało daje za żywot świata [Jan 6:51], że przyszedł zbawić świat [Jan 3:17], ponieważ umiłował świat [Jan 3:16]. Dlatego prawdziwie jest Zbawicielem świata [Jan 4:42]. Świata, czyli ludzkości, a nie wybranych. Aby ta ofiara była skuteczna w życiu konkretnych ludzi ze świata, muszą oni uwierzyć [Rzym. 3:23-25] i wierząc są wolni od potępienia [Jan 3:36 i inne], ponieważ wchodzą w Przymierze z Bogiem na mocy krwi Mesjasza. To przymierze chroni ich przed sądem, ponieważ dzięki niemu mają pokój z Bogiem i dostęp do łaski [Rzym. 5:1-2].

To nie jest tak, jak sobie niektórzy dziecinnie wyobrażaja, że worek został przerzucony z naszych pleców na plecy Jezusa i koniec - nigdy już nie wróci na nasze plecy. W ogóle nie chodzi o worek. Widać, że masz słabą znajomość Starego Testamentu, nie rozumiesz, na czym polega ofiara i oraz przymierze. Na pewno nie na tym, że krew ofiarna jest ważna nawet w przypadku złamania przymierza przez jedną ze stron. A Nowe Przymierze można złamać i Hebr. 10:26-31 mówi nawet, jak to się może stać, Hebr. 6:4-6 mówi jakie są tego widzialne dla człowieka konsekwencje, a liczne przykłady jak II Piotra 2:1-21 lub ilustracje jak Mat. 24:36-51 mówią o stanie ludzi, którzy przymierze zerwali. Inną ilustracją jest odcinanie i usychanie latorośli z Winnego Krzewu. Niestety, "nieutracalnicy" robią, co mogą, żeby proste teksty, które im nie pasują albo poprzekręcać, albo pominąć.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 17 lip 2008, 09:38

Lelek pisze:[...]OCZYWIŚCIE, ŻE TO UNIK. Ja pytałem, czy Izajasz 53:1-12 mówi WYŁĄCZNIE O IZRAELU.

Przecież nie tylko potwierdziłem ale i od razu odpowiedziałem na Twoje dalsze pytanie -- co z Naszym (np. Twoim) Zbawieniem. Dochodzę do wniosku, że jest to chyba Twój sposób abyś Ty mógł uniknąć odpowiedzi na zadane pytania. Ale ponownie, poniżej przedstawiam moją odpowiedź, abyś nie mógł powiedzieć, że w jakiś sposób jej unikam oraz liczę na równie szczegółowy rewanż odnośnie rozważanego fragmentu tekstu oraz zadanych pytań.

Izaj. 52:1-3
1. Obudź się, obudź się, oblecz się w swoją siłę, Syjonie! Oblecz się w swoją odświętną szatę, Jeruzalem, ty święty grodzie, gdyż już nigdy nie wejdzie do ciebie nieobrzezany ani nieczysty!
2. Strząśnij z siebie proch, powstań branko jeruzalemska, zdejmij z twojej szyi okowy, wzięta do niewoli córko syjońska!
3. Bo tak mówi Pan: Za darmo zostaliście sprzedani, toteż bez pieniędzy będziecie wykupieni.
....
6. Dlatego mój lud pozna moje imię, zrozumie w owym dniu, że to Ja jestem, który mówi: Oto jestem.
7. Jak miłe są na górach nogi tego, który zwiastuje radosną wieść, który ogłasza pokój, który zwiastuje dobro, który ogłasza zbawienie, który mówi do Syjonu: Twój Bóg jest królem.

Do kogo Izajasz kieruje słowa proroctwa? Do kogo kieruje swoje słowa Pan? Do Izraela.
I dalej -- skoro Izajasz używaja sformułowania "Nas", to wnioskuję, że mówi o Izraelu do którego przemawiał i z którego się wywodził.

Izaj. 53:5-6 (BW)
5. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni.
6. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich.

Zwróć też uwagę na frazę "ukarany został dla naszego zbawienia", połączenia pomiędzy winą, a karą na pewno jesteś świadom. Za cóż więc Chrystus mógł być ukarany wg. Izajasza?! Spójrz któż Go karą dotknął -- wers 6. Zapamiętaj tą karę i te winy.

Lelek pisze:[...]Bo jeśli tak, to Jezus umarł wyłącznie za Żydów, a za pogan już nie.
To Ty nie rozumiesz słowa "wszyscy", którego używa Izajasz w odniesieniu do wszystkich, za których umarł Jezus. Czyli wszystkicj ludzi, a nie wszystkich Żydów.

Niestety nie mogłeś wywnioskować tego z tekstu Izajasza gdyż tego tam nie ma. W tekście stoi:

Izaj. 52:9-10,15 (BW)
9. Wykrzykujcie! Śpiewajcie radośnie razem, gruzy Jeruzalemu, gdyż Pan pociesza swój lud, wykupuje Jeruzalem!
10. Pan obnażył swoje święte ramię na oczach wszystkich narodów i oglądają wszystkie krańce ziemi zbawienie naszego Boga.
...
15. Tak wprawi w zdumienie liczne narody, królowie zamkną przed nim swoje usta, bo zobaczą to, czego im nie opowiadano, i zrozumieją to, czego nie słyszeli.

Że wprawi w zdumienie liczne narody, królowie zamkną przed nim swoje usta oraz że krańce ziemi będą oglądały Zbawienie naszego Boga. Ale kogo Bóg wykupuje?! Czy z tego tekstu wnioskujesz, że będą też inne narody brały czynny udział w Zbawieniu i będą wykupione? Wszystkie te słowa są o Izraelu, czego potwierdzeniem są również pierwsze słowa następnego rozdziału:

Izaj. 54:1,5 (BW)
1. Raduj się niepłodna, która nie rodziłaś! Wykrzykuj radośnie i wesel się ty, która nie zaznałaś bólów, bo więcej dzieci ma porzucona niż ta, która ma męża - mówi Pan.
...
5. Bo twoim małżonkiem jest twój Stwórca, - jego imię Pan Zastępów - a twoim Odkupicielem Święty Izraelski, zwany Bogiem całej ziemi.

Czyż Izrael nie był postrzegany jako Oblubienica Pana? Wystarczy poczytać wcześniejsze rozdziały Izajasza aby się o tym przekonać. Słowa te są kierowane do oblubienicy oraz są o oblubienicy. Wygląda na to, ze nagminnie wczytujesz w tekst swoją filozofię, podobnie jak w ostatnio komentowanym przeze mnie fragmencie z Wesleya. To proroctwo i obietnice jak i wiele innych jest kierowane do Izraela.

Więc czy ta konkretna obietnica Boża dana Izraelowi miałaby zawieść (w dowolny sposób)? Już był cytowany wcześniej fragment, w którym rozpatruje to w szerszym jeszcze zakresie Apostoł Paweł, ale przytoczę go ponownie:

Rzym. 9:3-16 (BW)
3. Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała,
4. Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice,
5. Do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.
6. Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem;
7. I nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym, lecz jest tak: Od Izaaka zwać się będzie potomstwo twoje.
8. To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy liczą się za potomstwo.
9. Albowiem tak brzmi słowo obietnicy: W oznaczonym czasie przyjdę i Sara będzie miała syna.
10. Ale nie tylko to, gdyż dotyczy to również Rebeki, która miała dzieci z jednym mężem, praojcem naszym Izaakiem.
11. Albowiem kiedy się one jeszcze nie narodziły ani też nie uczyniły nic dobrego lub złego - aby utrzymało się w mocy Boże postanowienie wybrania,
12. Oparte nie na uczynkach, lecz na tym, który powołuje - powiedziano jej, że starszy służyć będzie młodszemu,
13. Jak napisano: Jakuba umiłowałem, a Ezawem wzgardziłem.
14. Cóż tedy powiemy? Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Bynajmniej.
15. Mówi bowiem do Mojżesza: Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję.
16. A zatem nie zależy to od woli człowieka ani od jego zabiegów, lecz od zmiłowania Bożego.

Obietnica jest Pewna, gdyż jest oparta na tym, który powołuje -- na Bogu. A kierowana jest do dzieci Abrahama, jednakże dzieci według obietnicy, a nie dzieci według ciała (co zasugerowałeś swoim pytaniem). Lepszej skały dającej Pewność nie ma i dlatego Słowo Boże zawieść nie może. Podobnie jak nadzieja nie zawodzi z powodu Miłości Bożej, a nie ludzkich arbitralnych decyzji czy jakiś ludzkich zabiegów. Więc czy jesteś potomkiem Abrahama według ciała czy według obietnicy? Każdy sam winien sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Lelek pisze:[...]Izajasz pisze, że Syn Boży wziął na siebie winy całej ludzkości.

Niestety nie pisze. Nie ma tam "całej ludzkości", a wykupywane przez Boga jest Jeruzalem, nie Ateny.

Lelek pisze:[...]Widać, że masz słabą znajomość Starego Testamentu, nie rozumiesz, na czym polega ofiara i oraz przymierze.

Jeśli przymierze NT nie byłoby jakościowo lepsze od przymierza w ST to bym się może nawet zgodził ale pozostaje Tobie dowieść, że te przymierza są jakościowo identyczne oraz że charakter obu jest identyczny. Że tak powiem -- Oczekujesz manny z nieba, a tu Prawdziwy Chleb Żywota:

Hebr. 7:22,25 (BW)
22. O ileż lepszego przymierza stał się Jezus poręczycielem!
...
25. Dlatego też może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi.
Hebr. 7:26-27 (BW)
26. Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa;
27. Który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie.
Hebr. 8:6-12 (BW)
6. Teraz zaś objął o tyle znakomitszą służbę, o ile lepszego przymierza jest pośrednikiem, które ustanowione zostało w oparciu o lepsze obietnice.
7. Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukano by miejsca na drugie.
8. Albowiem ganiąc ich, mówi: Oto idą dni, mówi Pan, A zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe.
9. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami W dniu, gdym ujął ich za rękę, Aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej; Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, Przeto Ja nie troszczyłem się o nich, mówi Pan.
10. Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela Po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły I na sercach ich wypiszę je, I będę im Bogiem, A oni będą mi ludem.
11. I nikt nie będzie uczył swego ziomka Ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, Bo wszyscy mnie znać będą Od najmniejszego aż do największego z nich.
12. Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, A grzechów ich nie wspomnę więcej.

Tak przy okazji -- "wracanie worka" masz obalone w w. 12 powyżej;
To przymierze Lelku nie jest takie jak przymierze ST, jest o wiele lepsze -- Nie takie przymierze zawrze Bóg jakie zawarł, dlaczego? gdyż oni nie wytrwali -- i dlatego nowe przymierze jest pozbawione tego mankamentu. A jeśli będzie tak jak twierdzisz to uważam, że możemy spodziewać się kolejnego przymierza. O tejże obietnicy napisał, wg. mnie, Ezechiel również:
Ezech. 36:25-27 (BW)
25. I pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów oczyszczę was.
26. I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste.
27. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je.

Ezech. 36:31-32 (BW)
31. Wtedy wspomnicie o swoim złym postępowaniu i o swoich czynach, które nie były dobre; i będziecie się brzydzić samych siebie z powodu swoich win i swoich obrzydliwości.
32. Nie ze względu na was Ja działam mówi Wszechmocny Pan - niech to wam będzie wiadome. Wstydźcie się i rumieńcie się z powodu swojego postępowania, domu izraelski!

To wszystko Bóg obiecał, że uczyni, to wszystko są obietnice Boże, w które Ty widzę, że chyba nie wierzysz. Te obietnice są albo Pewne albo żadna obietnica Boża nie jest ani pewna ani tym bardziej wieczna (no tak, zapomniałem, że prawdopodobnie nie wierzysz w Pewność Bożych Obietnic :-/). Dodatkowo jak widać Pan Działa oraz to działanie nie jest ze względu na adresatów obietnicy!

Zwróć również uwagę, że Jezus, który jest Arcykapłanem wstawia się na Nami -- i porównaj to jak wstawiał się za Piotrem:

Łuk. 22:31-34 (BW)
31. Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, żeby was przesiać jak pszenicę.
32. Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich.
33. On zaś rzekł do niego: Panie, z tobą gotów jestem iść i do więzienia, i na śmierć.
34. A On rzekł: Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dzisiaj kur, a ty się trzykroć zaprzesz, że mnie znasz.

Jeśli wiara Piotra jest zależna tylko od wolnej woli Piotra, to ten cały dialog jest w ogóle pozbawiony sensu, a tym bardziej wstawiennictwo Jezusa. Czy taka jest Lelku Twoja wiara?

(Ciekawy jest też wers 31 -- szatan sobie wyprosił! u kogo? co wyprosił? któż mu przyzwolił? ale to ciekawostka nie do końca odnosząca się do tego tematu.)

W szczególności też zobacz za kim Jezus wstawiał się przed swoją śmiercią, a za kim tego nie uczynił:

Jan. 17:9-10 (BW)
9. Ja za nimi proszę, nie za światem proszę, lecz za tymi, których mi dałeś, ponieważ oni są twoi;
10. I wszystko moje jest twoje, a twoje jest moje i uwielbiony jestem w nich.
Jan. 17:15-17,20,22-26 (BW)
15. Nie proszę, abyś ich wziął ze świata, lecz abyś ich zachował od złego.
16. Nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.
17. Poświęć ich w prawdzie twojej; słowo twoje jest prawdą.
...
20. A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie.
...
22. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy.
23. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.
24. Ojcze! Chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną, gdzie Ja jestem, aby oglądali chwałę moją, którą mi dałeś, gdyż umiłowałeś mnie przed założeniem świata.
25. Ojcze sprawiedliwy! I świat cię nie poznał, lecz Ja cię poznałem i ci poznali, że Ty mnie posłałeś;
26. I objawiłem im imię twoje, i objawię, aby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nich.

Więc jeśli o Tobie jest to fragment, to zwróć uwagę, że należysz do Boga -- to nie Ty siebie wykupiłeś, aleś został drogo kupiony (choć to oczywiście wnioskuję na podstawie innego fragmentu). I aż tyle uczynił dla Ciebie Chrystus i o wiele więcej! (choć może sam uważasz, że nie uczynił, nic mi jednak do tego co sam sądzisz)

Nadal jednak uważam, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie ani też nie udało Ci się dowieść na podstawie tekstu Izajasza 53, że pytanie to nie wymaga odpowiedzi i że te dwie kwestie (poczytanych win oraz przekleństwa) można zignorować jak to w efekcie czynisz. Co więcej -- pozostaje jeszcze Tobie wyjaśnić, dlaczego Chrystus stał się za nas przekleństwem jak jest napisane?! Dlaczego wykrzyknął "Boże mój, Boże, dlaczegoś mnie opuścił?" ?! Po cóż w ogóle te słowa zostały wypowiedziane? Więc stał się za nas przekleństwem czy się jednak nie stał? Nawet jeślibyśmy mięli założyć, że w ogóle wszystkie obietnice ST dane były ogółowi ludzkości, to nie zmienia to faktu, że na to pytanie należy odpowiedzieć.
Już wspomniałem, że wg. mnie, spłaszczasz czy też nieuprawnienie zawężasz znaczenie Ofiary Chrystusa oraz przy okazji jak widać również znaczenie nowego przymierza oraz możliwe, że nawet i roli Chrystusa. Wygląda to tak jakbyś "ciosał" nowe, "odłupując" to co Tobie nie pasuje, aby na siłę zamknąć to w ramy starego. Rzeczy prawdziwe traktujesz na równi z cieniami. Choć bynajmniej nie jest moim zamiarem Ciebie przekonywać.

Pozdrawiam serdecznie i idę poszukać jakiegoś filtru do firefox-a, który pozmienia te wszystkie kapitaliki tak by dało się czytać,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 17 lip 2008, 12:56

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]OCZYWIŚCIE, ŻE TO UNIK. Ja pytałem, czy Izajasz 53:1-12 mówi WYŁĄCZNIE O IZRAELU.

Przecież nie tylko potwierdziłem ale i od razu odpowiedziałem na Twoje dalsze pytanie -- co z Naszym (np. Twoim) Zbawieniem. Dochodzę do wniosku, że jest to chyba Twój sposób abyś Ty mógł uniknąć odpowiedzi na zadane pytania. Ale ponownie, poniżej przedstawiam moją odpowiedź, abyś nie mógł powiedzieć, że w jakiś sposób jej unikam oraz liczę na równie szczegółowy rewanż odnośnie rozważanego fragmentu tekstu oraz zadanych pytań.

Nie odpowiedziałeś, tylko zacytowałeś fragment Listu do Rzymian, mówiący o czymś innym. I to był unik.

Teraz o Iz. 53:1-12. Objawienie Biblii jet progresywne, a objawienie późniejsze tłumaczy i rozszerza to, co jest w objawieniu wcześniejszym. Dlatego jeśli chcesz wiedzieć, o kim mówił Izajasz (a prorocy często sami nie rozumieli, o czym mówią, bo to nie było ICH Słowo) mówiąc WSZYSCY, możesz zajrzeć tam, gdzie to jest wyłożone bezpośrednio. Najpierw fragment z Izajasza na temat ofiary Mesjasz i zakogo została złożona:

"Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust"

Być może sam Izajasz mógł rozumieć, że mówi tylko o Izraelu, ale jego słowa tak naprawdę dotyczą całej ludzkści i to jest napisane w Nowym Testamencie, który jest rozwinięciem i objaśnieniem proroctw zawartych w Starym Testamencie.

"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony." [Jan 3:16]

"Nazajutrz ujrzał Jezusa, idącego do niego, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata" [Jan 1:29]

"Gdy więc Samarytanie przyszli do niego, prosili go, aby u nich pozostał; i pozostał tam dwa dni. I jeszcze więcej ich uwierzyło dzięki nauce jego. I mówili do niewiasty: Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu; sami bowiem słyszeliśmy i wiemy, że ten jest prawdziwie Zbawicielem świata" [Jan 4:40-42]

"Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot" [Jan 6:33]

"Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata" [Jan 6:51]

"On grzechy nasze sam na ciele swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla sprawiedliwości żyli; jego sińce uleczyły was. Byliście bowiem zbłąkani jak owce, lecz teraz nawróciliście się do pasterza i stróża dusz waszych" [I Piotra 2:24-25]

"A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Chrystusa i poruczył nam służbę pojednania, to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania" [II Kor. 5:18-19]

"On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata" [I Jana 2:2]

"On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy, ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości i żeby przez niego wszystko, co jest na ziemi i na niebie, pojednało się z nim dzięki przywróceniu pokoju przez krew krzyża jego. I was, którzy niegdyś byliście mu obcymi i wrogo usposobionymi, a uczynki wasze złe były, teraz pojednał w jego ziemskim ciele przez śmierć, aby was stawić przed obliczem swoim jako świętych i niepokalanych, i nienagannych, jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł, zostałem sługą" [Kol. 1:18-23]

Teksty dotyczące ofiary Mesjasza, a także tekst Piotra, cytujący Iz. 53, dotyczą całej ludzkości, a nie tylko Izraela - chyba, że List Piotra jest skierowany wyłącznie do Żydów i do nikogo innego. Natomiast słowa Jana i samego Jezusa wystarczająco tłumaczą słowa Izajasza, mam nadzieję. Słowa "wszyscy" w Izajaszu są tłumaczone przez Jana, Jezusa i Piotra jako "wszyscy ludzie", a nie "Izrael".

W Twoim tekście jest mnóstwo nieporozumień. Izrael jako Oblubienica JHWH to jest coś zupełnie innego niż Kościół jako Oblubienica Baranka. Przeczytaj Ef. 2-3, gdzie Paweł objawia "tajemnicę Mesjasza" nieznaną wcześniej prorokom.

Nowe Przymierze zostało zawarte z domem Izraela i domem Judy, ale poganie mają wstęp do tego przymierza jako współobywatele świętych i domownicy Boga. Niestety obawiam się, że Kościół jest dla Ciebie Izraelem, eschatologiczne wypełnienie obietnic dla narodu żydowskiego pomieszałeś z Kościołem, do dałeś do tego tekst mówiący o tym, że nie wszyscy rodowici Żydzi są dziedzicami obietnicy danej Izaakowi i wyszedł Ci totalny bigos, który niestety nijak się nie ma do biblijnej prawdy.

fantomik pisze:To wszystko Bóg obiecał, że uczyni, to wszystko są obietnice Boże, w które Ty widzę, że chyba nie wierzysz. Te obietnice są albo Pewne albo żadna obietnica Boża nie jest ani pewna ani tym bardziej wieczna (no tak, zapomniałem, że prawdopodobnie nie wierzysz w Pewność Bożych Obietnic ). Dodatkowo jak widać Pan Działa oraz to działanie nie jest ze względu na adresatów obietnicy!

Sorry, ale TY KOMPLETNIE POMIESZAŁEŚ POJĘCIA. Żeby to rozplątać, trzeba by było kilku osobnych wątków, więc w jednym poście nawet nie będę próbował.

Zamiast mieszać, wpadnij może na Ulicę Prostą - tam są konkretne wątki, w których możesz przeczytać, dlaczego tak wszystko pomieszałeś.

fantomik pisze:Więc jeśli o Tobie jest to fragment, to zwróć uwagę, że należysz do Boga -- to nie Ty siebie wykupiłeś, aleś został drogo kupiony (choć to oczywiście wnioskuję na podstawie innego fragmentu). I aż tyle uczynił dla Ciebie Chrystus i o wiele więcej! (choć może sam uważasz, że nie uczynił, nic mi jednak do tego co sam sądzisz)

I Twoim zdaniem transakcja odkupienia odbyła się tak, jakby ktoś wybrał sobie z półki misia i po prostu go kupił? A pozostałe misie przeznaczył na spalenie? Sorry, ale tłumaczyłem już wiele razy, dlaczego taka teoria jest niebiblijna.

fantomik pisze:Nadal jednak uważam, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie ani też nie udało Ci się dowieść na podstawie tekstu Izajasza 53, że pytanie to nie wymaga odpowiedzi i że te dwie kwestie (poczytanych win oraz przekleństwa) można zignorować jak to w efekcie czynisz. Co więcej -- pozostaje jeszcze Tobie wyjaśnić, dlaczego Chrystus stał się za nas przekleństwem jak jest napisane?! Dlaczego wykrzyknął "Boże mój, Boże, dlaczegoś mnie opuścił?" ?! Po cóż w ogóle te słowa zostały wypowiedziane? Więc stał się za nas przekleństwem czy się jednak nie stał? Nawet jeślibyśmy mięli założyć, że w ogóle wszystkie obietnice ST dane były ogółowi ludzkości, to nie zmienia to faktu, że na to pytanie należy odpowiedzieć.

Widzę, że Tój umysł jest nabrawdę bardzo "skalwinizowany", skoro nie jesteś w stanie pojąć różnicy między faktem złożenia samej ofiary a jej skutecznością w życiu konkretnego człowieka. Jeśli ktoś zawęża i spłaszcza, to Ty, a nie ja. Pozwól, że podam Ci przykład z Listu do Galacjan. Paweł pisze do adresatów, że wszyscy są synami Bożymi [Gal. 3:26]. Pisze o sobie i Galacjanach, że Chrystus stał się zanich przekleństwem i uwolnił ich od przekleństwa zakonu [Gal. 3:13]. A następnie pisze, że jeśli ktoś z adresatów (którzy wszyscy są synami Bożymi) położył nadzieję w zakonie, to wypadł z łaski i odłączył się od Chrystusa [Gal. 5:4] i Chrystus nic nim nie pomoże [Gal. 5:2]. Czyli ci, za których Jezus stał się przekleństwem, sami sprawią, że skuteczność Jego ofiary przestanie być dla nich ważna, ponieważ jest ważna tylko przez wiarę [Rzym. 3:23-25]. A oni przestaną wierzyć. Tylko ten, kto wierzy i jest posłuszny Chrystusowi, ma żywot [Jan 3:36 interlinia].

Hebr. 8:12 mówi o tym, że Bóg nie wspomni więcej grzechów tych ludzi, którzy pozostają z Nim w przymierzu [kontekst Hebr. 8:6-12] tak jak latorośle, które pozostają w Krzewie.Należenie do Jezusa nie oznacza, że nie można się Go zaprzeć i wtedy On zaprze się nas - czyli taka możliwość istnieje [Łuk. 12:9 i inne] i nie ma sensu od tego uciekać. Zły sługa z Mat. 24:36-51 też należy na początku do Boga i ludzie z II Piotra 2:1-21 też kiedyś należeli do Boga. Wstawiennictwo Jezusa nie odbiera nikomu wolnej woli.

Chaos w Twojej teologii tylko pozornie jest spójny i zgodny z Biblią. Gdyby mu się bardziej przyjrzeć, okazuje się chaosem, niestety.

Jeśli chodzi o biblijne relacje Izraela i Kościoła, a także błędy teologiczne, popełnione w tym zakresie przez Lutra, Kalwina, Augustyna, Tomasza i innych, polecam serdecznie skiążkę Daniela Grubera w formacie pdf pod adresem:

http://www.ulicaprosta.net/pdf/kosciol_i_zydzi.pdf


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 18 lip 2008, 22:55

Sam nie wiem czy skończyły się Tobie argumenty, że odsyłasz mnie do a). > 300 stronicowej książki b). innego forum internetowego (na którym w dodatku są jakieś konkretne wątki o mojej powyższej wypowiedzi?); Jednakże dyskutuję z Tobą, a nie książkami czy całymi forami internetowymi. Nie odpowiedziałeś w sumie na prawie żadną kwestię, którą poruszyłem jeśli wyjąć z tekstu nie poparte niczym inwektywy. Ale, że wolę "pchnąć" dyskusję dalej i otrzymać w końcu odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania niż rozwodzić się na temat Twojego ubogiego warsztatu dyskusyjnego, przystanę, w ramach tejże dyskusji na pewne podane przez Ciebie założenia, nie wdając się w szczegóły.

Przyjmijmy zatem na czas dyskusji, że w Izajasza 53:6 stoi zamiast "nas wszystkich" sformułowanie "całej ludzkości". Co więcej -- zgódźmy się również, znów bez wnikania w szczegóły, że Ofiara Jezusa jest skuteczna dla tych którzy wierzą.

Mam nadzieję, że te założenia sprawią, że przestaniesz "mantrować" (Twoje własne określenie) i w końcu odpowiesz na moje oba pytania, które kilkukrotnie zadawałem:

a). Za które z Twoich grzechów winę poczytał Bóg Jezusowi? Zgodnie z poniższym:

Izaj. 53:5-6 (BW; zmodyfikowane na potrzeby dyskusji)
5. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni.
6. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę całej ludzkości.

Nie chodzi bynajmniej abyś je wymieniał, wystarczy określenie ilościowe np. wszystkie, albo część, albo ową ilość uzależnij od warunków jakie uważasz za słuszne.

b). Czy Jezus stał się za Ciebie przekleństwem? zgodnie z:

5 Moj. 27:26 (BW)
26. Przeklęty, kto nie dochowa słów tego zakonu, aby je spełnić. A cały lud powie: Amen.

Gal. 3:12-13 (BW)
12. Zakon zaś nie jest z wiary, ale: Kto go wypełni, przezeń żyć będzie.
13. Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie,

Znów nie chodzi mi o jakąś wyliczankę, tylko najlepiej proste "tak" albo "nie", czy też "zależy od ...".

Proszę abyś odpowiedział, tym razem bez wykrętów, na powyższe dwa pytania albo równie bezpośrednio napisał, że Twoje rozważania powyżej uchylają Słowo Boże w Iz 53:6 oraz Gal 3:13 i można te kwestie zignorować, przez co przestałaby istnieć potrzeba udzielenia odpowiedzi. Jeśli jednak nie uchylają to proszę o bezpośrednią odpowiedź -- ja Tobie takową udzieliłem, oczekuję tego samego od Ciebie i jak widzisz dla dobra dyskusji przystaję nawet na Twoje założenia "bez mrugnięcia okiem". Na zakończenie proszę raz jeszcze abyś udzielił odpowiedzi na powyższe pytania jeśli rzeczywiście, jak napisałeś, wierzysz w Zastępczy Charakter Ofiary Chrystusa.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 19 lip 2008, 12:38

Fantomiku, książkę przeczytaj, bo jest wartościowa i na pewno Ci się przyda.

Nie wiem, dlaczego sam ciągle domagasz się odpiwiedzi, która została już przeze mnie udzielona. Nowy Testament mówi, o kim pisał Izajasz w Iz. 53:5-6. Przedstwiłem Ci szereg wersetów, które pokazują, że Izajasz mówił o wszystkich ludziach, ponieważ Baranak Boży gładzi grzechy świata, został wydany z agrzecy świata itd. - a Ty nie odniosłeś się do ani jednego z nich. To naprawdę nie jest moja wina, że Ty nie rozumiesz, na czym polega zastępczy charakter ofiary i na czym polega skuteczność ofiary - starasz się zastąpić skutecznośc ofiary jej zastępczym charakterem, a tak się zrobić nie da.

Zastępczy charakter ofiary jest nierozerwalnie związany z wejściem w przymierze i pozostawaniem w przymierzu. Skuteczność ofiary jest zależna od wiary i pozostawanie w przymierzu jest zależne od pozostawania w wierze.

Jeśli zgadzasz się z tym wszystkim, to zrozum, że wolni od przekleństwa i potępienia są tylko ci, krórzy weszli w Nowe Przymierze na podstawie ofiary Chrystusa i pozostają w tym przymierzu, czyli w pokoju z Bogiem. To jest naprawdę proste, tylko nie pasuje to prymitywnego i nieprawdziwego postawienia sprawy w taki sposób, jaki prezentujesz. Ja wiem, że takie "przerzucenie worka" pasuje do nieutracalnych założeń, ale ono nie bierze pod uwagę ani biblijnego nauczania o ofierze zastępczej, ani istoty przymierza, ani skuteczności ofiary.

Jeśli tego nie rozumiesz, to ja Ci już nie pomogę. Pomódl się do Boga. O ile chcesz zrozumieć Biblię, zamiast kalwinistycznej doktryny.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 19 lip 2008, 13:39

Lelek pisze:Nie wiem, dlaczego sam ciągle domagasz się odpiwiedzi, która została już przeze mnie udzielona.

Nie została Lelku -- pytania są powyżej; są dwa. A ty odpowiadasz na jakieś postawione pytania przez siebie samego, a nie przeze mnie i tym samym uchylasz się od odpowiedzi gdyż dobrze wiesz, że Twoje rozumowanie (jego całokształt) uchyla powyżej cytowane Słowo Boże.

Ja Lelku całe swoje upadłe życie byłem ogromnym adwokatem wolnej woli zdolnej do podejmowania arbitralnych decyzji i bardzo dobrze znam Twój punkt widzenia -- gdyż był to mój własny. Nim przeczytałem dowolny pozabiblijny tekst chociażby zahaczający lekko o doktryny pokrótce nazywane kalwinistycznymi, Bóg ukazał mi przez swoje Słowo, że On jest bardziej suwerenny niż jego stworzenia.
Jednak aby już zakończyć temat -- jako, że nie odpowiedziałeś bezpośrednio na moje pytania to podtrzymuję (tak aby Twoja Siostra w wierze Chasida nie miała do mnie pretensji) swoje stanowisko i uważam, że nie wierzysz w Zastępczy Charakter Ofiary Chrystusa, w Przebłagalny -- owszem, ale nie Zastępczy.

Z mojej strony EOT.

Pozdrawiam w Chrystusie,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 19 lip 2008, 19:16

fantomik pisze:
Lelek pisze:Nie wiem, dlaczego sam ciągle domagasz się odpiwiedzi, która została już przeze mnie udzielona.

Nie została Lelku -- pytania są powyżej; są dwa. A ty odpowiadasz na jakieś postawione pytania przez siebie samego, a nie przeze mnie i tym samym uchylasz się od odpowiedzi gdyż dobrze wiesz, że Twoje rozumowanie (jego całokształt) uchyla powyżej cytowane Słowo Boże.

Nie dyskutuj ze mną tak, jakby jedyną odpowiedzią jaką można udzielić na twoje pytania była odpowiedź zgodna z Twoimi oczekiwaniami. Cytowałem Słowo Boże, odpowiadając na Twoje pytania - a Ty znpwu uczepiłeś się jednego wersetu, który ma Twoim zdaniem czegokolwiek dowodzić. Wszyscy adresaci Listu do Galacjan byli synami Bożymi [Gal. 3:26]. Czyli razem z Pawełm zostali przez wiarę wykupieni z przekleństwa Prawa [Gal. 3:13]. Paweł ostrzega jednak, że ci, którzy już zostali wykupieni, mogą z powrotem wejść pod przekleństwo Prawa, jeśli położą ufność w uczynkach Prawa jako warunku uzyskania zbawienia [Gal. 5:1-2]. Wtedy wypadną z łaski i odłączą się od Chrystusa, czyli Chrystus im już nic nie pomoże. Bo tylko ci, którzy pozostają w Chrystusie czyli w Krzewie, są wolni od potępienia. Ci, którzy nie pozostają z powodu braku wiary i grzechu (co na jedno wychodzi) nie sa kuż w stanie pokutować [Hebr. 6:4-6], zapierają sie Pana, który ich odkupił, depczą krew przymierza i przechodzą na stronę przeciwników Boga, co teoretycznie może się zdarzyć nawet autorowi Listu do Hebrajczyków [Hebr. 10:26].

fantomik pisze:Ja Lelku całe swoje upadłe życie byłem ogromnym adwokatem wolnej woli zdolnej do podejmowania arbitralnych decyzji i bardzo dobrze znam Twój punkt widzenia -- gdyż był to mój własny.

Wybacz, ale to, co wiedziałeś jako upadły człowiek na temat wolnej woli, raczej nie było objawieniem biblijnym od Ducha Świętego. Więc takich górnolotnych tekstów nie zasuwaj.

fantomik pisze:Nim przeczytałem dowolny pozabiblijny tekst chociażby zahaczający lekko o doktryny pokrótce nazywane kalwinistycznymi, Bóg ukazał mi przez swoje Słowo, że On jest bardziej suwerenny niż jego stworzenia.

Najwyraźniej nie zrozumialeś Jego Słowa, albo przeczytałeś tylko Jego fragmenty zamiast całości. Dlatego zresztą tak kurczowo się teraz tych fragmentów trzymasz. Suwerennośc Boga pojmowana na sposób kalwinistyczny jest sprzeczna z innymi Jego immanentnymi cechami jak np. miłość czy sprawiedliwość. Wierzysz w jakiegoś demiurga, który jest potwora i schizofrenika, a nie Bogiem Biblii, o czym już wielokrotnie pisałem, ponieważ proste wnioski z Tojej doktryny przypisują Bogu brak miłości, zabawę człowiekiem jak marionetką, i jeszcze żądanie, żeby nazywać to wszystko ideałem miłości.

fantomik pisze:Jednak aby już zakończyć temat -- jako, że nie odpowiedziałeś bezpośrednio na moje pytania to podtrzymuję (tak aby Twoja Siostra w wierze Chasida nie miała do mnie pretensji) swoje stanowisko i uważam, że nie wierzysz w Zastępczy Charakter Ofiary Chrystusa, w Przebłagalny -- owszem, ale nie Zastępczy.

A ja uważam, że Ty po prostu nie rozumiesz, czym jest Zastępczy Charakter Ofiary Chrystusa i nie widzisz jego związku z charakterem przebłagalnym. Nie potrafisz tego połączyć ani z istotą przymierza, ani z istotą samej ofiary - wszystko dlatego, że nie znasz ST, a NT czytasz "po kalwińsku". Podstawowe pojęcia jak łaska Boża, suwerenność Boża, wolna wola człowieka czy wybranie na podstawie Bożego "widzi mi się", a nie wiedzy uprzedniej (i jeszcze tłumaczenie, że "widzimi się" bezlitosnego demiurga jest suwerennością, a w razie czego i tak można się podeprzeć cytatem, że nic nam do tego) zostały przedefiniowane przez Kalwina na podstawie błędnego rozumienia nauki Augustyna o predestynacji.

Pokaż mi jakieś fragmenty nauczania najwcześniejszych Ojców, które by potwierdzało doktryne o nieutracalności zbawienia. Jeśli to jest tak ważna doktryna, to powinna być głoszona już jakieś 1500 lat przed Kalwinem. Ja Ci podam kilka ciekawych cytatów:

"Ci, którzy nie są Mu posłuszni, tracąc Jego dziedzictwo, przestają być Jego synami" [Ireneusz z Lyonu, "Przeciw heretykom" IV, XLI]

"Nie powinniśmy zatem, jak zaznacza Starszy, wzbijać się w pychę, ani czuć się lepsi od tych, którzy dawniej żyli. Raczej powinniśmy drżeć, abyśmy po tym, gdy już poznaliśmy Chrystusa, nie zaczęli czynić tego, co sie Bogu nie podoba, nie otrzymując już odpuszczenia grzechów i abyśmy nie zostali wykluczeni z Jego Królestwa. Z tego powodu Paweł pisze: " Jeśli bowiem Bóg nie oszczędził gałęzi naturalnych, nie oszczędzi też ciebie" [Rzym. 11:21]" [Ireneusz z Lyonu, "Przeciw heretykom", IV, XXVII]

"Powiedział to wszystko nie do tych, którzy są na zewnątrz, lecz do nas, abyśmy nie zostali wyrzuceni z Królestwa Bożego za czynienie takich rzeczy" [Ireneusz z Lyonu, "Przeciw heretykom" IV, XXVII]

Serdecznie polecam Księgę IV od rozdziału XXVII, gdzie Ireneusz występuje przeciwko herezji o "nieutracalności zbawienia" jako o wierze w innego Boga niż Bóg Starego i Nowego Testamentu.

http://www.ccel.org/ccel/schaff/anf01.ix.vi.xxviii.html

Aha, jeszcze jedno: Ze słów Ireneusza wygląda na to, że Wasze kalwińskie rozumienie fragmentu o zatwardzeniu serca faraona i rozumienie wybrania są po prostu pochodną herezji Marcjonitów, o której Ireneusz też pisze. Miłej lektury.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 19 lip 2008, 19:31

Chyba Lelku nie rozumiesz -- moje pytania nigdzie w żadnym stopniu nie poruszały nawet kwestii "możliwości odpadnięcia", kwestii "wybrania", kwestii "ograniczonego odkupienia". W żadnym stopniu. Ja nawet nie podważyłem Twoich twierdzeń odnośnie Galatów. Bo nie o to się pytałem -- cały czas odpowiadasz na jakieś własne pytania. Każde z moich pytań były bezpośrednią pochodną cytowanych fragmentów Pisma, a Ty cały czas unikając odpowiedzi (przypominam, że ja takich ostatecznie udzieliłem) piszesz o rzeczach, o które się nie pytałem i jeszcze cytujesz mi Ireneusza, ja mógłbym Tobie zacytować Apostoła Pawła czy Jana ale to nie zbliży mnie do otrzymania odpowiedzi na pytania, które zadałem, a tylko pozwoli Tobie dalej unikać odpowiedzi. Słowo "Zastępcza" niesie pewne znaczenie, również jak ktoś twierdzi iż ktoś coś uczynił czy stał się "za nas" to ma to konkretne znaczenie. Ja wierzę, że Słowo Boże jest przez Boga Natchnione (w sumie nie wiem czy Ty wierzysz, jako że sama istota Natchnienia przynajmniej w rozumieniu Reformatorów jest ewidentnym pogwałceniem wolnej woli zdolnej do podejmowania arbitralnych decyzji). Z tego też powodu uważam, że moje pytania są zasadne, a Ty zwyczajnie nie chcesz udzielić na nie odpowiedzi gdyż nie traktujesz Ofiary Chrystusa jako Zastępczej zgodnie z podanymi fragmentami Pisma. Z tego też spostrzeżenia wnioskuję i podkreślam po raz któryś-tam-z-rzędu, że spłaszczasz wydźwięk oraz charakter Ofiary Chrystusa. Może po prostu przyznaj, że nie znasz odpowiedzi na te konkretne pytania tak aby pozostawać w zgodzie z wyznawaną przez Ciebie teologią wolnej woli, choć wolałbym abyśmy mogli podyskutować jeszcze po przekroczeniu tej granicy.

edit: tak poza konkursem odnośnie Marcjonitów, chociażby z wikipedii:
"Ich doktryna opisywała więc dwóch Bogów, istniejących obok siebie i niezależnie od siebie. "Sprawiedliwy" Bóg Izraela i "dobry" Bóg Ewangelii byli istotami przeciwstawionymi sobie, aczkolwiek nie walczącymi ze sobą."
Rzeczywiście pasuje do "kalwinizmu" jak ulał. heh.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości