fantomik pisze:Widzisz, z tego co powyżej się zgodziliśmy wynika jednak, że Bóg mógłby każdego pociągnąć tak aby był Zbawiony. Mógłby, ale w praktyce tego nie czyni. Dlaczego? Albo inną alternatywą jest, że pewne osoby "rodzą się" niezdolne do odpowiedzi na jakiekolwik pociągnięcie przez Boga. Bóg każdego może "złamać", ale tego nie czyni...
Ja osobiście mogę powiedzieć tylko, że sam z siebie Boga nie szukałem, ani nie pragnąłem być "dobrym człowiekiem"; bo to wszystko wydawało mi sie zbędne, przez całe moje życie. Nawet w moich semi-uduchowionych momentach życia zwracałem się do obcych bogów albo wręcz uznawałem stworzenie za bóstwo, choć najczęściej sam byłem sobie "bogiem" i to bardzo, a to bardzo okrutnym. Jednak wielokrotnie Bóg działał w moim życiu -- teraz z perspektywy to widzę, w ogromnej ilości sytuacji rzeczywistość gięła się pod Jego wolą, a nie moją. Nie odpowiedziałem na te wołania ani razu, w ogóle nie byłem w stanie, tak głęboko tkwiłem w swoich grzechach, że tych wołań nie zauważałem. Nie było we mnie nic dobrego, nic -- i Bóg mi to pewnego razu pokazał, choć wcale tego nie chciałem, nikt nie chce -- i jedyne co mogłem wtedy zrobić to przyznać słuszność jego Sprawiedliwości. A wtedy Jezus, tak jak do Łazarza, powiedział "wstań" i wstałem z martwych i chwaliłem Boga za jego Łaskę, gdyż Jezus obmył mnie swoją świętą krwią. I teraz też mam wolną wolę, wolną aby świadczyć o tym, który jest gwarantem mojej wolności.
Twoje cytaty nie dowodzą, że człowiek nie może szukać Boga i że nie ma wolnej woli. Co więcej, Bóg stworzył ludzi w taki sposób, żeby mogli Go szukać i nie pociąga nikogo łamiąc jego wolę. Nikt sie nie rodzi niezdolny do szukania Boga - to jest tylko teoria wymyślona przez ludzi zaprzeczających faktom i Słowu Bożemu. Jeszcze raz powtórzę i sprawdź cytaty, które podaję:
"[Bóg] Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas. Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy. Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo srebra, albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu." [Dz. Ap. 17:26-29]
BÓG WZYWA WSZYSTKICH LUDZI, ŻEBY GO SZUKALI. CZYLI MOGĄ SZUKAĆ, BO NIE JEST ON DALEKO OD KAŻDEGO Z NAS. INACZEJ NIE WZYWAŁBY ICH, ŻEBY GO SZUKALI.
"Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali, gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych." [Dz. Ap. 17:30-31]
KTO WZYWA WSZYSTKICH LUDZI DO UPAMIĘTANIA? BÓG WZYWA WSZYSTKICH I WSZĘDZIE DO UPAMIĘTANIA. I będzie to robił aż do końca.
Nie ma ludzi, których nie chciałby wezwać, ponieważ chce, aby wszyscy byli zbawieni [I Tym. 2:4]. Dlatego nakazał głosić Ewangelię wszystkim ludziom, a nie tylko wybranym [Mar. 16:15; Kol 1:23]. Wie, kto sie nawróci, a kto nie, ponieważ posiada wiedze uprzednią [Rzym. 8:29-30 interlinia], lecz ponieważ wiedza uprzednia Boga nie determinuje wolnych wyborów człowieka [V Mojż. 30:19], Bóg wzywa wszędzie wszystkich ludzi, żeby się upamiętali [Dz. Ap. 17:30-31].