Alkhilion pisze:Gdzie?
To wyjaśnij mi tę oto swoję przypowieść:
Alkhilion pisze:Dragonar pisze:Woda oznacza chrzest w wodzie, a Duch to chrzest z Ducha. To dwa następstwa narodzenia na nowo- chrzest w wodzie i chrzest Duchem.
Czyli bez chrztu nie ma zbawienia? Chrzest katolicki się liczy?
Nie myl pojęć "narodzenie na nowo" i "chrzest Duchem Świętym". Następują one w zbliżonym/tym samym czasie, ale nie są tym samym.
Dragonar pisze:Woda oznacza chrzest w wodzie, a Duch to chrzest z Ducha. To dwa następstwa narodzenia na nowo- chrzest w wodzie i chrzest Duchem.
Czyli bez chrztu nie ma zbawienia? Chrzest katolicki się liczy?
Czy chrzest był z twoją wiarą czy bez wiary?
Dragonar pisze:Wnioskując z tego, chrzest katolicki nie wystarczy...
Kamil M. pisze:To wyjaśnij mi tę oto swoję przypowieść:
Chcę wierzyć pisze:Przecież jest mowa o narodzeniu z Ducha. Skoro narodzenie z Ducha nie jest równoznaczne z zanurzeniem w Duchu?? To co jest tym nowo narodzeniem ??
Chcę wierzyć pisze:Czy chrzest był z twoją wiarą czy bez wiary?
Dragonar pisze:Tylko z tego wynika, że mimo narodzenia na nowo z Ducha, nie narodziłem się z wody, a co za tym idzie - nie mogę wejść do Królestwa Bożego.
Czy aby bezwzględna konieczność chrztu to na pewno wola Boża?
Dragonar pisze:A co, np. z człowiekiem z ateistycznej rodziny, który nigdy nawet nie miał chrztu katolickiego, a co dopiero przez zanurzenie, ale nawraca się i rodzi się z Ducha, lecz umiera bez chrztu, bo nie zdążył go przyjąć
Alkhilion pisze:Trzeba zastanowić się, czy chrzest niemowląt spełnia Biblijne warunki chrztu- czy wyznałeś wiarę w Jezusa Chrystusa i zostałeś zanurzony w wodzie?
Dragonar pisze:Nawet go nie pamiętam - nie mógł być z wiarą.
Dragonar pisze:Tylko z tego wynika, że mimo narodzenia na nowo z Ducha, nie narodziłem się z wody, a co za tym idzie - nie mogę wejść do Królestwa Bożego.
Dragonar pisze:Czy aby bezwzględna konieczność chrztu to na pewno wola Boża?
A co, np. z człowiekiem z ateistycznej rodziny, który nigdy nawet nie miał chrztu katolickiego, a co dopiero przez zanurzenie, ale nawraca się i rodzi się z Ducha, lecz umiera bez chrztu, bo nie zdążył go przyjąć. Piekło?
Alkhilion pisze:Nad tymi gimnazjalistami odprawiono i chrzty i bierzmowania, a efekty tego nowonarodzenia z samych rytuałów są widoczne. Chrzest nie jest przyczyną grzechu, chrzest po prostu nie działa na zasadzie odradzającego rytuału (jak błędnie uważa KRK).
Dragonar pisze:Czy chrzest był z twoją wiarą czy bez wiary?
Nawet go nie pamiętam - nie mógł być z wiarą.
Tylko z tego wynika, że mimo narodzenia na nowo z Ducha, nie narodziłem się z wody, a co za tym idzie - nie mogę wejść do Królestwa Bożego.
Czy aby bezwzględna konieczność chrztu to na pewno wola Boża?
A co, np. z człowiekiem z ateistycznej rodziny, który nigdy nawet nie miał chrztu katolickiego, a co dopiero przez zanurzenie, ale nawraca się i rodzi się z Ducha, lecz umiera bez chrztu, bo nie zdążył go przyjąć. Piekło?
Dragonar pisze:Teoretycznie to każdy rodzi się ateistą.
Nie, miałem tylko na myśli, że nie pamiętam swojego chrztu niemowlęcego, czyli świadomie nie wyznałem wiary.
Chcę wierzyć pisze:Co stoi na przeszkodzie abyś się ochrzcił z wiarą?
Chcę wierzyć pisze:Widzisz w tym fragmencie uczniowie też byli już nowo narodzeni a mimo to nie protestowali przed chrztem. Może jeszcze twoja wiara nie jest w takim momencie, że czujesz potrzebę wypełnienia wszystkiego.
Dragonar pisze:Chcę wierzyć pisze:Co stoi na przeszkodzie abyś się ochrzcił z wiarą?
Ja chciałbym się ochrzcić przez zanurzenie, nie mam nic przeciwko, ale najpierw muszę:
1. Powoli, stopniowo przyzwyczaić rodziców do mojej decyzji.
2. Poszukać dobrego zboru.Chcę wierzyć pisze:Widzisz w tym fragmencie uczniowie też byli już nowo narodzeni a mimo to nie protestowali przed chrztem. Może jeszcze twoja wiara nie jest w takim momencie, że czujesz potrzebę wypełnienia wszystkiego.
Nie protestuję, chciałbym być ochrzczony w biblijny sposób. Mam tylko wątpliwości i pytania w stosunku do tych, którzy wierzą, a nie mieli takiego chrztu. Stąd moje pytania.
Chcę wierzyć pisze:Mat 22:14 - Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych.
Mat 7:22 - W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów?
Czy ci co wypędzali demony czynili to bez wiary? Mimo to Pan Jezus powie "Nigdy was nie znałem"
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości