ludzka "droga" zbawienia

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
cezary
Posty: 343
Rejestracja: 03 lip 2011, 15:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

ludzka "droga" zbawienia

Postautor: cezary » 11 paź 2011, 20:20

Co robią ludzie, gdy ich sumienie budzi się i odkrywają, ze zgrzeszyli?
Starają się czynić dobrze, wykonując dobre uczynki. Do czego zachęcają księża/pastorzy/kaznodzieje? Do coraz większych uczynków miłosierdzia, coraz więcej dobrych czynów!

Co ma na celu człowiek który wykonuje dobre uczynki?
Chce przekupić swoje sumienie, chce mu powiedzieć, że chociaż popełnił wiele zła, to jednak dokonał również wielu dobrych rzeczy.

Co oznacza wykonywanie dobrych uczynków?
Jest to po prostu przekupywanie sumienia, które nas oskarża i potępia.

To DROGA ZBAWIENIA WYNALEZIONA PRZEZ CZŁOWIEKA i skutecznie stosowana w kościołach chrześcijańskich.


Jezus żyje w nas.
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 11 paź 2011, 20:37

Łk 19:1-10
I wszedłszy do Jerycha, przechodził przez nie. A oto mąż, imieniem Zacheusz, przełożony nad celnikami, człowiek bogaty, Pragnął widzieć Jezusa, kto to jest, lecz nie mógł z powodu tłumu, gdyż był małego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wszedł na drzewo sykomory, aby go ujrzeć, bo tamtędy mają przechodzić. A gdy Jezus przybył na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź śpiesznie, gdyż dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. I zszedł śpiesznie, i przyjął go z radością. A widząc to, wszyscy szemrali, mówiąc: Do człowieka grzesznego przybył w gościnę. Zacheusz zaś stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę majątku mojego daję ubogim, a jeśli na kim co wymusiłem, jestem gotów oddać w czwórnasób. A Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem domu tego, ponieważ i on jest synem Abrahamowym. Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby szukać i zbawić to, co zginęło.

Zaiste Zacheusz przekupił nie tylko swoje sumienie, ale i Jezusa :oops:


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Awatar użytkownika
Maciooj
Posty: 307
Rejestracja: 05 cze 2011, 09:35
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Gdynia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Maciooj » 11 paź 2011, 21:23

Kamil M. pisze:Zaiste Zacheusz przekupił nie tylko swoje sumienie, ale i Jezusa :oops:


Ale czy nie była to pokuta?


"Ale suma tego, co się mówi, ta jest: Iż takiego mamy najwyższego kapłana, który usiadł na prawicy stolicy wielmożności na niebiesiech;
Sługą będąc świątnicy, a prawdziwego onego przybytku, który Pan zbudował, a nie człowiek." Hbr 8,1-2
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 11 paź 2011, 21:48

Maciooj pisze:Ale czy nie była to pokuta?

Otóż to i nic dziwnego, że człowiek, który wie, że zawinił, chce uczynić coś dobrego, ale to nie ma nic wspólnego z zarabianiem na przebaczenie albo przekupywaniem sumienia. Nie jest problemem to co robi, tylko to co mógłby myśleć na temat swojego postępowania.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 18 paź 2011, 11:51

Efez 2:10 - Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

W Chrystusie każdy jest powołany do dobrych uczynków. Bez dobrych uczynków człowiek jest jak bez szaty weselnej.

Obj 19:8 - i dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych.

Tytus 3:8 - Prawdziwa to mowa i chcę, abyś przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach. To jest dobre i użyteczne dla ludzi.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 18 paź 2011, 13:30

Chcę wierzyć pisze:Efez 2:10 - Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

W Chrystusie każdy jest powołany do dobrych uczynków. Bez dobrych uczynków człowiek jest jak bez szaty weselnej.

lecz czasem jest tak że nieodrodzeni w Chrystusie próbują dobrze czynić. Co to wtedy jest ?


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"
- C.H.Spurgeon -
http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
cezary
Posty: 343
Rejestracja: 03 lip 2011, 15:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: cezary » 19 paź 2011, 07:23

Kamil M. pisze:Zaiste Zacheusz przekupił nie tylko swoje sumienie, ale i Jezusa :oops:


nie sądzę, ze przekupywał Jezusa, lub swoje sumienie...

Jezus przyszedł do niego - wtedy ZBAWIENIE stało się jego udziałem, wynik zbawienia to jego deklaracja o zwrocie tego co ukradł...

Chcę wierzyć pisze:W Chrystusie każdy jest powołany do dobrych uczynków. Bez dobrych uczynków człowiek jest jak bez szaty weselnej.


tak, lecz szata tkana jest przez Pana w odrodzonym człowieku, który ma przygotowane przez Boga dobre uczynki, w których chodzi, ponaglany w swoim duchu przez Tego, który dał mu życie wieczne...

markulus pisze:lecz czasem jest tak że nieodrodzeni w Chrystusie próbują dobrze czynić. Co to wtedy jest ?


wtedy idą sobie drogą udoskonalania się na zatracenie nadal będąc moralnymi grzesznikami, nie wierzącymi w Pana...

chrześcijan próbuje się wdrożyć w ten świat, który oferuje coś za coś, już po nawróceniu, poprzez wzniosłe kazania, przekonuje się Boże dzieci o konieczności i wymogu "czynienia dobrych uczynków" - uczy się je, że teraz są już odpowiedzialni za swoje zbawienie i mają je "z drżeniem" sprawować - i to nie z drżeniem biblijnym (szacunkiem i bojaźnią), ale drżeniem ludzkim - z obawą o jego utracenie...

Pan w nas, nie my, my w Nim, nie sami, bóg może przyjąć tylko coś DOSKONAŁEGO=JEZUSA, nie nasze marne-moralne dobre uczynki.


Jezus żyje w nas.
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 19 paź 2011, 10:02

markulus pisze:
Chcę wierzyć pisze:Efez 2:10 - Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

W Chrystusie każdy jest powołany do dobrych uczynków. Bez dobrych uczynków człowiek jest jak bez szaty weselnej.

lecz czasem jest tak że nieodrodzeni w Chrystusie próbują dobrze czynić. Co to wtedy jest ?


Czy słowo może się mylić. Pan Jezus powiedział aby tak czynić.

Łuk 10:25 - A oto pewien uczony w zakonie wystąpił i wystawiając go na próbę, rzekł: Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego?
10:26 - On zaś rzekł do niego: Co napisano w zakonie? Jak czytasz?
10:27 - A ten, odpowiadając, rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego.
10:28 - Rzekł mu więc: Dobrze odpowiedziałeś, czyń to, a będziesz żył.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
cezary
Posty: 343
Rejestracja: 03 lip 2011, 15:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: cezary » 19 paź 2011, 11:37

Chcę wierzyć pisze:Czy słowo może się mylić. Pan Jezus powiedział aby tak czynić.


Pan nakazał, ale nie chodzi tu o to co czynić, tylko czy czynić żeby być (lub utrzymać) zbawionym.


Jezus żyje w nas.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 19 paź 2011, 11:40

Chcę wierzyć pisze:
markulus pisze:
Chcę wierzyć pisze:Efez 2:10 - Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

W Chrystusie każdy jest powołany do dobrych uczynków. Bez dobrych uczynków człowiek jest jak bez szaty weselnej.

lecz czasem jest tak że nieodrodzeni w Chrystusie próbują dobrze czynić. Co to wtedy jest ?


Czy słowo może się mylić. Pan Jezus powiedział aby tak czynić.

Łuk 10:25 - A oto pewien uczony w zakonie wystąpił i wystawiając go na próbę, rzekł: Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego?
10:26 - On zaś rzekł do niego: Co napisano w zakonie? Jak czytasz?
10:27 - A ten, odpowiadając, rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego.
10:28 - Rzekł mu więc: Dobrze odpowiedziałeś, czyń to, a będziesz żył.
AMEN
wypełnij całe Prawo a bedziesz żył.
Albo uwierz w Chrystusa i będziesz miał zycie wieczne


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 19 paź 2011, 14:14

Lash pisze:
Chcę wierzyć pisze:
markulus pisze:
Chcę wierzyć pisze:Efez 2:10 - Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

W Chrystusie każdy jest powołany do dobrych uczynków. Bez dobrych uczynków człowiek jest jak bez szaty weselnej.

lecz czasem jest tak że nieodrodzeni w Chrystusie próbują dobrze czynić. Co to wtedy jest ?


Czy słowo może się mylić. Pan Jezus powiedział aby tak czynić.

Łuk 10:25 - A oto pewien uczony w zakonie wystąpił i wystawiając go na próbę, rzekł: Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego?
10:26 - On zaś rzekł do niego: Co napisano w zakonie? Jak czytasz?
10:27 - A ten, odpowiadając, rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego.
10:28 - Rzekł mu więc: Dobrze odpowiedziałeś, czyń to, a będziesz żył.
AMEN
wypełnij całe Prawo a bedziesz żył.
Albo uwierz w Chrystusa i będziesz miał zycie wieczne

pierwszego nie da sie wypełnić kiedyś próbowałem i wyszła katastrofa
pozostaje druga i jedyna dla człowieka opcja :)
i chwała Jezusowi za to


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"

- C.H.Spurgeon -

http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
cezary
Posty: 343
Rejestracja: 03 lip 2011, 15:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: cezary » 19 paź 2011, 18:39

markulus pisze:pierwszego nie da sie wypełnić kiedyś próbowałem i wyszła katastrofa
pozostaje druga i jedyna dla człowieka opcja :)
i chwała Jezusowi za to


AMEN :-D


Jezus żyje w nas.
Awatar użytkownika
agnieszkas
Posty: 3602
Rejestracja: 04 kwie 2010, 15:55
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: In Christ Alone
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: ludzka "droga" zbawienia

Postautor: agnieszkas » 03 lis 2011, 05:48

DOBRE UCZYNKI SA WAZNE
Autor: Otto Willenbrecht


W większości zborów nie mówi się zbyt dużo o dobrych uczynkach! Uważa się, że mogłoby to sprawić wrażenie zbliżania się do kościoła rzymskiego lub biblijnych faryzeuszy.

Taka ostrożność jest uzasadniona, gdyż w historii chrześcijaństwa zbawiające i uwalniające poselstwo Biblii było zbyt długo zniekształcane niebiblijną nauką o usprawiedliwieniu z uczynków. Także dzisiaj niemało jest ludzi, którzy uważają, że dobrymi uczynkami zjednają sobie Boga lub zasłużą na niebo.

W Nowym Testamencie czytamy jednak wyraźnie: „Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej i są usprawiedliwieni darmo z łaski jego, przez odkupienie w Jezusie Chrystusie" (Rzym. 3,23.24), albo: „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił" (Ef. 2,8.9). Ale nas ludzi to nie zadowala: my chcielibyśmy osiągnąć coś sami, wykazać się czyści wobec Boga i powiedzieć: „spójrz, to my zrobiliśmy!" My sami do zbawienia nie możemy i dzięki Bogu nie potrzebujemy nic dodawać, ponieważ On przez Jezusa Chrystusa w doskonały sposób raz na zawsze wszystko uczynił.

Lepsza społeczność

Chrześcijanin, który został zbawiony przez wiarę w Jezusa Chrystusa ma lepszą społeczność, gdy spełnia dobre uczynki. Spośród wszystkich istot , które były i jeszcze będą, Bóg jest tym, który uczynił nieporównywalnie największą ilość dobrych czynów i jeszcze uczyni. Już w Starym Testamencie czytamy jak Bóg zachęcał swój naród izraelski: „I będziesz się weselił z wszelkiego dobra, które Pan, Bóg twój, dał tobie i twemu domowi" (5 Mojż. 26,11). Gdy nasz Pan Jezus Chrystus był na tej ziemi, powiedział: „Ukazałem wam wiele dobrych uczynków z mocy Ojca mego" (Jan 10,32). Paweł podczas ewangelizacji w Listrze zwrócił swym słuchaczom uwagę na to, że Bóg „nie omieszkał dawać o sobie świadectwa przez dobrodziejstwa, dając wam z nieba deszcz i czasy urodzajne, napełniając pokarmem i radością serca wasze" (Dz.Ap. 14,17). W ten sposób Bóg zaspokaja nie tylko wszystkie niezbędne potrzeby człowieka, lecz ponadto tak urządził to ziemskie stworzenie, że człowiek może się cieszyć z Bożych dobrych czynów i być szczęśliwym, że korzysta z dobrodziejstw.

Dla nas najlepszym czynem Bożym przede wszystkim jest i pozostaje zbawienie przez jego Syna Jezusa Chrystusa. Jest to punkt kulminacyjny dzieła Bożego. Jego skutki wykraczają poza granice tego świata i czasu oraz pozwalają nam uczestniczyć w wiecznej chwale Bożej.

Bóg stawia nam siebie nie tylko jako przykład abyśmy próbowali go naśladować i według naszego uznania czynili dobre uczynki. On dał nam przy nowonarodzeniu przez swego Ducha Świętego swoje boskie życie, i naturę. A to nowe życie chce brać czynny udział w taki sam sposób jak u Boga w czynieniu dobra. Apostoł Jan uważa czynienie dobra za oznakę Bożego życia. Pisze: „Kto czyni dobrze, z Boga jest" (3 Jana 11). Oczywiście nie znaczy to, że każdy dobry uczynek człowieka jest już dowodem nowonarodzenia. Niektórzy ludzie czynią dobrze, pomagają innym , a nawet poświęcają się dla kogoś. Jeżeli jednak nie nawracają się do Boga w biblijnej pokucie i nie przyjmują Boga w Jezusie Chrystusie, to pomimo dobrych uczynków pozostają na wieki zgubieni.

Wyraźne wskazówki

Bezpośrednio po wyżej cytowanych wypowiedziach apostoła Pawła, o tym, że nie będziemy zbawieni na podstawie uczynków, Paweł kontynuuje: „Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili" (Ef. 2,10). Celem naszego zbawienia - nie jedynym - jest a byśmy czynili dobre uczynki. Widać z tego wyraźnie, jak ważnymi są one dla Boga: On zbawił ludzi, aby je czynili.

Równocześnie jest to także słowo pełne pociechy. Nie musimy usilnie ubiegać się o dobre czyny. Bóg przygotował je już dla nas; nam pozostało je tylko wypełnić - oczywiście nie mogą one zostać załatwione mimochodem, lecz koniecznie wymagają wprowadzania w życie. Podobną wypowiedź znajdujemy w 2 Kor. 9,8; „A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostat kiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę". W całych dwóch rozdziałach 8 i 9 cytowanego listu Paweł opisuje jak ważna jest polecana przez niego „dobra sprawa" dotycząca zbiórki pieniężnej dla chrześcijan w Judei. Jednak jak może ktoś coś dać jeżeli sam nic nie ma. Ale Paweł mówi: Kto na podstawie nowego, Bożego życia i niezmie­rzonego doczesnego i wiecznego błogosławieństwa Bożego ma pragnie­nie dawać innym, ten otrzyma nie tylko wystarczająco wszystkiego dla siebie , ale także dla innych.

Niestety ta nowa , darowana przez Boga natura nie rozwija się jednakowo u każdego zbawionego. Już przy nawróceniu mają miejsce różnice w gorliwości oddania się Bogu i takie różnice pozostają też później w naśladowaniu. Dlatego to nowe życie od Boga nie u każdego ucznia przynosi w równej mierze dobre uczynki jak Bóg to przewidział. Bóg nie chce zadowolić się tym brakiem. Niestrudzenie ciągle wskazuje w swoim Słowie jak ważne są dobre uczynki w życiu jego dzieci. Wymieńmy niektóre miejsca Pisma, wyraźnie o tym mówiące.

• „Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie" (Mat. 5,16).
• „A wy, bracia, nie ustawajcie czynić dobrze" (2 Tes. 3,13).
• „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne...aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany" (2 Tym. 3,16.17).

- „Który dał samego siebie za nas, aby...oczyścić sobie lud na włas ność, gorliwy w dobrych uczynkach" (Tyt. 2,14).

• „Przypominaj im, aby...byli gotowi do wszelkiego dobrego uczynku" (Tyt. 3,1).
• „...chcę, abyś przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach" (Tyt. 3,8).

- „I baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do [b]miłości i dobrych uczynków" (Hebr. 10,24).[/b]


Oprócz tych poleceń dla wszystkich uczniów Pana Jezusa znajdują się jeszcze szczególne wskazania dotyczące określonych grup chrześcijan.

- dla sług w dziele Pana:
„...stawiaj siebie za wzór dobrego sprawowania..." (Tyt. 2,7).

- dla bogatych:
„Bogaczom tego świata nakazuj...ażeby dobrze czynili, bogacili się w dobre uczynki" (lTym. 6,17.18).

- dla kobiet:
„Lecz jak przystoi kobietom...zdobić się dobrymi uczynkami" (1 Tym. 2,10).

- dla wdów:
„Na listę wdów może być wciągnięta niewiasta...mająca dobre imię z powodu szlachetnych uczynków...że wszelkie dobre uczynki gorliwie pełniła" (1 Tym. 5,9.10).-

dla złodziei i innych niewiernych:
„kto kradnie niech kraść przestanie, a niech raczej żmudną pracą własnych rąk zdobywa dobra, aby miał z czego udzielać potrzebują cemu" (Ef. 4,28).
Chociaż te wypowiedzi są wystarczające do zrozumienia potrzeby spełniania dobrych uczynków, Biblia zawiera bardziej dosadne wersety dotyczące tego tematu.

- „Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków martwą jest sama w sobie" (Jak. 2,7).

Jeżeli wiara nie wykazuje się odpowiednimi czynami wiary, jest martwa, (a więc wcale jej nie ma). U ilu „wierzących" dzisiejszego dnia można podać z tego powodu w wątpliwość prawdziwość ich wiary? Nawet jeżeli ktoś rzeczywiście wierzy i trudzi się dobrymi uczynkami, musi przerazić się tymi słowami:

- „Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu" (Jak. 4,17).

Każdy możliwy, a nie wykonany dobry czyn jest przed Bogiem grzechem. Jak często pod tym względem grzeszymy i jak bardzo potrzebujemy przebaczającej Bożej łaski!

Komu powinniśmy czynić dobro?

Żądania spełniania dobrych uczynków kieruje Bóg przede wszystkim do swoich dzieci. Każdego , który nie jest zbawiony wzywa usilnie do pokuty i przyjęcia zbawienia przez wiarę w Pana Jezusa Chrystusa. Natomiast krąg odbiorców dobrych uczynków jest nieograniczony. Bez wyjątku każdemu człowiekowi powinno być czynione dobro, gdzie tylko jest do tego okazja:

- „Przeto póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim" (Gal. 6,10a).

Nie powinno padać pytanie: Czy ktoś sobie zasłużył lub jest wart tego, aby czynić mu dobro? Przecież nikt z nas nie zasłużył sobie na niezmierzone dobro, które każdego dnia i każdej godziny wyświadcza nam Bóg.

W tym wszechobejmującym przykazaniu czynienia dobra Słowo Boże wyznacza jednak pewną kolejność w kręgu otrzymujących. Druga połowa cytowanego ostatnio wersetu mówi:

- „...a najwięcej domownikom wiary".

Współwierzący mają pierwszeństwo przed innymi ludźmi w korzystaniu z dobrych uczynków.

W ogóle Bożą zasadą jest, aby troszczyć się w pierwszej kolejności o ludzi, którzy są najbliżsi. Troska o własnych krewnych, szczególnie rodziców jest ważniejsza od daru dobrowolnej ofiary dla Boga (Mar. 7,10-13). Wprawdzie dla nas, ludzi czasami daleki bliźni jest bardziej lubiany i ważniejszy jak bliski brat, ale zgodnie z Bożą wolą nasze działanie powinno się rozpocząć najpierw w naszym otoczeniu.

Potem wymienia Bóg inne grupy ludzi korzystających z dobrych uczynków:

- wrogowie wierzących: „Miłujcie nieprzyjaciół waszych, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą" (Łuk. 6,27).

Czynienie dobra wszystkim innym - z tym można się łatwo zgodzić - ale tym, którzy nas nienawidzą z powodu naszej wiary? Jest to bez wątpienia najtrudniejsza sfera czynienia dobra. Bóg jednak nie zaoszczędził nam tego, bo wypowiada się wyraźnie przeciwko zwyczajo­wi w tym świecie, w którym obowiązuje zasada: jak ty mnie, tak ja tobie! Zastanówmy się: Bóg także nas umiłował i wyświadczył nam wiele dobrego, gdy byliśmy jeszcze jego wrogami.

Kazał nawet za nas umrzeć swemu własnemu Synowi (Rzym. 5,8).

- bracia objazdowi:
„A niech się i nasi uczą celować w dobrych uczynkach, aby zaspokoić palące potrzeby, żeby nie byli bezużyteczni" (Tyt. 3,14).

Chodzi tutaj o wyprawienie i zaopatrzenie braci, którzy mieli udać się w drogę - Zemasa i Apolosa. Ludzie, którzy wyjeżdżają w imieniu i misji Pana dla ewangelii i nauczania Słowa Bożego powinni być wspomagani przez wierzących. Jan pisze do Gajusa: „...dobrze postąpisz, jeżeli wyprawisz ich w drogę, jak przy stoi przed Bogiem" (3 Jana 16). Jest to naprawdę ważny wymóg. Tacy bracia (lub siostry) powinni zostać wyposażeni nie tylko prowizorycznie lecz odpowiednio do ich pracy w Bożej misji. Taka troska jest przynoszeniem owocu dla Boga.

- „etatowy" pracownik w zborze:
„A ten, którego się naucza Słowa Bożego, niechaj się dzieli wszelkim dobrem z tym, który naucza" (Gal. 6,6).
Biblia mówi o pewnym wyrównaniu. Kto od kogoś otrzymuje duchowe dobra, powinien jeżeli jest to konieczne służyć mu dobrami doczesnymi (Rzym. 15,27). Bogu chodzi o to, aby nikt nie zaniedbał powierzonego mu duchowego zadania dlatego, że musi zatroszczyć się o swoje utrzymanie.

Zapłata za uczynki

Kto czyni dobre uczynki po to, aby odebrać zapłatę od Boga ten się przeliczył. Takich ludzi Pan nazywa obłudnymi (Mat. 6,2). Jednak dobrych uczynków swoich dzieci, które czynią je z wdzięczności i miłości do niego, Bóg nie zostawi bez zapłaty:

• „Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe" (2 Kor. 5,10).
• „A czynić dobrze nie ustawajmy, albowiem we właściwym czasie żąć będziemy bez znużenia" Gal. 6,9).
• „Wszak Bóg nie jest niesprawiedliwy, aby miał zapomnieć o dziele waszym" (Hebr. 6,10).
O tym, że Pan sam był wdzięczny za troskę i zainteresowanie świadczą Jego słowa przy namaszczeniu go przez Marię z Betanii:

• „Czemu wyrządzacie przykrość tej niewieście? Wszak dobry uczynek spełniła względem mnie" (Mat. 26,10). To co uczyniła jest odtąd opowiadane na pamiątkę. Także w wieczności najpiękniejszą zapła tą może być to, że Pan wymieni imiennie chwaląc za dobre czyny. Nie możemy zapomnieć jednak także o tym co Pan powiedział również do swoich uczniów:
• „Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono mówcie: sługami nieużytecznymi jesteśmy, bo co winniśmy byli uczynić, uczyniliśmy" (Luk. 17,10). Tak, więc cała zapłata, którą Pan rozda swoim za dobre uczynki będzie tylko niezasłużoną łaską.
Cóż nam pozostaje?

Przez dobre uczynki nikt nie może zasłużyć sobie na niebo lub zdobyć przychylność Boga. Kto jednak przez wiarę w Pana Jezusa Chrystusa otrzymał Bożą łaskę do życia wiecznego ma przywilej spełniania dobrych uczynków. Tak rozumieli to zawsze prawdziwi chrześcijanie. Już w pierwszym zborze w Jerozolimie socjalna pomoc dla członków zboru zajmowała ważne miejsce (Dz.Ap. 6,1-6). Z biegiem czasu praca w tej sferze rozszerzała się coraz bardziej i nie ograniczała się już jedynie do zboru. Aż do naszego wieku socjalnymi zadaniami zajmowały się prawie wyłącznie chrześcijańskie kościoły.

Od kilkudziesięciu lat obraz ten - (opisuje stosunki w Niemczech) wyraźnie się zmienił. Prawie wszystkie sfery opieki socjalnej przejęło państwo. Oprócz tego istnieją znaczniejsze od państwa, masowo wspomagające organizacje społeczne np. takie jak Czerwony Krzyż, które próbują wypełnić istniejące w opiece socjalnej luki.

A my, chrześcijanie? Delikatnie mówiąc przespaliśmy rozwój tej służby. Byliśmy widocznie tak zafascynowani „cudami gospodarki", że zapomnieliśmy o udziale w cudzie miłosierdzia Bożego. Nasza działalność misyjna ograniczyła się dzisiaj prawie do szerzenia ewangelii. Dalszy i ważniejszy zakres czynnej, miłosiernej służby miłości do bliźnich, która ma swój początek w miłości Bożej i czyni serca ludzi podatnymi na ewangelię stoi dzisiaj przed nami otworem.

Przygnębiająco wygląda to wewnątrz zborów. W finansowej potrzebie, przy braku pracy, w czasie choroby nie potrzeba szczególnie wierzących. Zajmują się tym instytucje państwowe i organizacje. Ale z tego powodu zanikła więź pomiędzy wierzącymi.

Czy jest to odpowiedni apel do sumienia, do naszej aktywności i naszego zaangażowania? Kto jest świadomy swych braków w omawianej tu sferze życia wiary może pytać Boga, a On wskaże mu przez Ducha Świętego dobre uczynki, które może spełnić aby przyczynić się do dzieła Bożego.

Możliwości jest dzisiaj więcej niż kiedykolwiek. Ponieważ ciągle jeszcze wołają ludzie - także niedosłyszalnie - o realną pomoc, która może być im udzielona przez nas jedynie dzięki przekazanej nam miłości Bożej. Na zakończenie Słowa wywyższonego Pana: - „Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, aby oddać każdemu według jego uczynku" (Obj. 22,12).

Za zgodą wydawnictwa „Łaska i Pokój”

z http://radiopielgrzym.pl/dobre-uczynki-sa-wazne.html


Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.
(Gal.2,20)
Awatar użytkownika
cezary
Posty: 343
Rejestracja: 03 lip 2011, 15:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: cezary » 03 lis 2011, 07:25

Bezpośrednio po wyżej cytowanych wypowiedziach apostoła Pawła, o tym, że nie będziemy zbawieni na podstawie uczynków, Paweł kontynuuje: „Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili" (Ef. 2,10).


AMEN

agnieszkas pisze:Kto jest świadomy swych braków w omawianej tu sferze życia wiary może pytać Boga, a On wskaże mu przez Ducha Świętego dobre uczynki, które może spełnić aby przyczynić się do dzieła Bożego.


TAK!

dobre uczynki przygotowane przez Boga są esencją życia ZBAWIONEGO :mrgreen: dla nie-zbawionych Bóg nie przygotował dobrych uczynków, ale wykonują oni własne dobre uczynki, różnica jednak jest ogromna - czynić coś z Boga a czynić coś z samego siebie...


Jezus żyje w nas.
Awatar użytkownika
agnieszkas
Posty: 3602
Rejestracja: 04 kwie 2010, 15:55
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: In Christ Alone
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: agnieszkas » 03 lis 2011, 08:10

dlatego wierzacy nie musza bac sie wykonywac dobrych uczynkow, ani kazan nawolujacych do dobrych uczynkow, bo samo Slowo nawoluje nas do tego, jak widac ! :)


Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.

(Gal.2,20)

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości