Gdzie wolna wola?

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 08 sty 2011, 18:34

agnieszkas pisze:
jj pisze:
agnieszkas pisze:no i, ze z bojaznia i z drzeniem trzeba swoje zbawienie sprawowac to tez potrzeba objawienia.


A to wystarczy przeczytac:

(12) Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie.
(13) Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie. List do Filipian 2:12-13


Albowiem, to stare polskie slowo, ktore znaczy "dlatego, ze".

Sprawujcie zbawienie z bojaznia, dlatego, ze to Bog sprawia w was wole (chcenie) i uczynki (wykonanie)

Dlaczego wiec mamy sie bac i drzec? Ano wlasnie dlatego, ze nasza wola i nasze uczynki nie sa z nas, ale z Boga.
Kiedy czlowiek, ktory dotad myslal, ze ma wolna wole i z tej wolnej woli czyni dobre uczynki odkryje, ze to wszystko z Boga, powinno to w nim wywolac bojazn Boza i drzenie przed Jego Majestatem. To jest sensem tego fragmentu.


a ten ktory nienawidzi grzechu, kradziezy , a wlamuje sie do czyjegos domu i okrada, to skad ma to chcenie ? Tez od Boga ?

Nie!
Ulega oszustwu szatana!


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 08 sty 2011, 18:40

Norbi pisze:
jj pisze:
agnieszkas pisze:no i, ze z bojaznia i z drzeniem trzeba swoje zbawienie sprawowac to tez potrzeba objawienia.


A to wystarczy przeczytac:

(12) Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie.
(13) Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie. List do Filipian 2:12-13


Albowiem, to stare polskie slowo, ktore znaczy "dlatego, ze".

Sprawujcie zbawienie z bojaznia, dlatego, ze to Bog sprawia w was wole (chcenie) i uczynki (wykonanie)

Dlaczego wiec mamy sie bac i drzec? Ano wlasnie dlatego, ze nasza wola i nasze uczynki nie sa z nas, ale z Boga.
Kiedy czlowiek, ktory dotad myslal, ze ma wolna wole i z tej wolnej woli czyni dobre uczynki odkryje, ze to wszystko z Boga, powinno to w nim wywolac bojazn Boza i drzenie przed Jego Majestatem. To jest sensem tego fragmentu.


Heh :D
Pamiętam jak ten fragment o bojaźni i drżeniu był moim ulubionym :roll:
I nie wiedzieć czemu, za chiny ludowe nie tyle nie chciałem co po prostu nie potrafiłem widzieć tego co jest jest po kropce... Albowiem Bóg to według upodobania swego sprawia w was....
Można czytać i nie widzieć :/


A spojrz tylko wyzej, jakie drzenie wzbudzily te slowa Agnieszcze. Jest poruszona i wzburzona, ze to Bog moze sprawiac w czlowieku chcenie i wykonanie!

Kiedy czlowiek pojmie, jak bardzo suwerenny jest Bog w swoim dzialaniu, wtedy pozostanie drzenie i bojazn Boza.
Ale tez odpoczynek od wlasnego wysilku, bo przeciez Bog jest tak WIELKI, a ja jestem Jego! :-D
To jest wyzwalajace odkrycie. Zeby tak wszyscy odkryli wolnosc w Chrystusie.
Wolnosc z odpowiedzialnoscia.


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 08 sty 2011, 18:41

Małgorzata pisze:Ja czasami nie cierpię (!) Twoich sformułowań, ale powstrzymuję sie od komentarzy, bo...Cię lubię. :D


Zawsze możesz mnie napomnieć jeśli uważasz że źle postępuje. Nawet bym tego oczekiwał. No chyba, ze Ty masz na myśli to kiedy ja krytykuję nauki ewangelii sukcesu, to wtedy mówi się trudno :P


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 08 sty 2011, 18:58

Norbi pisze:Zawsze możesz mnie napomnieć jeśli uważasz że źle postępuje. Nawet bym tego oczekiwał. No chyba, ze Ty masz na myśli to kiedy ja krytykuję nauki ewangelii sukcesu, to wtedy mówi się trudno


Staram się nie upodabniać do innych mądralińskich. ;P


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 08 sty 2011, 18:59

Axanna pisze:
agnieszkas pisze:hmmm.... to Bog jednym razem mowi nie kradnij, a innym razem sprawia chec kradziezy :hmm:

Tu tez potrzebuje objawienia :puppyeyes:

faktycznie... Jak popatrzec na zalewajace sie grzechem chrzescijanstwo to mozna by pomyslec, ze Bog w ogole niczego nie potrafi - skoro to On ma to wszystko sprawiac... Ta teoria kladzie odpowiedzialnosc za grzechy na Boga - sluszne spostrzezenie... :-?


Dlatego, ze to "zalewajace sie grzechem chrzescijanstwo" walczy z grzechem wlasnym wysilkiem, az do zmeczenia i upadku, zamiast poddac sie łasce:

Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.
List do Rzymian 6:14


Poddac sie Bożej Łasce. Wtedy nie bedziesz musial grzeszyc, chociaz bedziesz mogl. Ale niewolnikiem grzechu juz nie bedziesz.
Dlatego nastepny werset brzmi nastepujaco:

Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy!
List do Rzymian 6:15


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 08 sty 2011, 19:39

Alez ja czytam, czytam kontekst... Biblijny, a nie ten co dorabiasz... Nie ma tam nic z tego, co zes naprodukowal - ani o gloszeniu, ani o mrzonkach, by "patrzec, zeby wszyscy Zydzi weszli".

To co jest napisane wcale nie przestaje oznaczac tego, co napisane, tylko dlatego, ze Ty gesto tlumaczysz ze przestaje, sprowadzajac proste logiczne wnioski do absurdu...

List jest skierowany do wierzacych, "wspoluczestnikow Chrystusa", zeby patrzyli, zeby "nie bylo czasem w kims Z NICH (wspoluczestnikow Chrystusa) zlego niewierzacego serca, zeby "napominali jedni drugich (wspoluczestnicy Chrystusa, a nie wierzace niewierzacych, jak to przekrecasz) "aby nikt z was (wspoluczestnikow Chrystusa) nie popadl w zatwardzialosc przez oszustwo grzechu".

Wierzace, wspoluczestnicy Chrystusa, maja napominac jedni drugich, by nikt nie mial zlego niewierzacego serca i nie popadl w zatwardzialosc przez oszustwo grzechu.

a nie:

Wierzace maja napominac niewierzacych, by niewierzace nie mieli zlego niewierzacego serca :mrgreen: i nie popadli w zatwardzialosc przez oszustwo grzechu.

Rozumiem skad te wszystkie teorie sie biora... skoro wyznawcy kiedy trzeba przestaja rozumiec po polsku... Agnieszce takie same brednie serwujesz, mam nadzieje, ze sie nie da nabrac na pranie mozgu...
jj pisze:11) Starajmy się tedy usilnie wejść do owego odpocznienia, aby nikt nie upadł, idąc za tym przykładem nieposłuszeństwa.

I o co tu sie bracia maja starac? Zeby wejsc do odpocznienia przez WIARE, zeby wierzyli. Bracia maja sie starac o to, zeby wszyscy weszli...

No widze, ze fantazje masz dobrze rozwinieta... Tym czasem zerknijmy na tekst, obwarowany w geste tlumaczenia, ze nie oznacza tego co oznacza:

11) Starajmy się tedy usilnie wejść do owego odpocznienia, aby nikt nie upadł, idąc za tym przykładem nieposłuszeństwa.


Slowo mowi do uczestnikow Chrystusa "starajmy sie usilnie wejsc do owego odpocznienia ABY nikt nie upadl", natomiast jj tlumaczy, ze Slowo mowi "Starajmy sie usilnie wejsc (niewierzace znaczy sie maja sie starac) do owego odpocznienia, aby nikt (z niewierzacych) nie upadl"....


http://chlebznieba.pl/

zapraszam tu =>

https://wiarabiblijna.fora.pl/
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 08 sty 2011, 19:41

jj pisze:Dlatego, ze to "zalewajace sie grzechem chrzescijanstwo" walczy z grzechem wlasnym wysilkiem, az do zmeczenia i upadku, zamiast poddac sie łasce

Ty nie walczysz zadnym wysilkiem, wiec juz nie masz grzechu? Nie grzeszysz, nie wyznajesz, bo nie masz czego - wszak sam Bog w Tobie sprawuje? czy jak to jest z Twoimi grzechami - cosik nijak nie zrozumiem...


http://chlebznieba.pl/

zapraszam tu =>

https://wiarabiblijna.fora.pl/
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 08 sty 2011, 20:00

Axanna pisze:
jj pisze:Dlatego, ze to "zalewajace sie grzechem chrzescijanstwo" walczy z grzechem wlasnym wysilkiem, az do zmeczenia i upadku, zamiast poddac sie łasce

Ty nie walczysz zadnym wysilkiem, wiec juz nie masz grzechu? Nie grzeszysz, nie wyznajesz, bo nie masz czego - wszak sam Bog w Tobie sprawuje? czy jak to jest z Twoimi grzechami - cosik nijak nie zrozumiem...


Zgadzam sie z toba, cosik nijak nie rozumiesz. :)


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 08 sty 2011, 20:06

jj pisze:Zgadzam sie z toba, cosik nijak nie rozumiesz. :)

wierze, ze sie zgadzasz... a co Ci pozostaje, skoro nijak nie potrafisz tego wytlumaczyc, jak to sie dzieje, ze Bog w Tobie wszystko sprawuje, wraz z Twoimi grzechami... :roll:


http://chlebznieba.pl/

zapraszam tu =>

https://wiarabiblijna.fora.pl/
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 08 sty 2011, 20:33

agnieszkas pisze:[...]doloz staran[...]


Cytat:
Jeśli brakuje ci chwały Bożej, minęłaś się z celem!
Wyobraź sobie, że jesteś w pokoju o wysokości 6 metrów.
By zostać zbawiona, masz podskoczyć do sufitu.

Gdybyś była Michaelem Jordanem, podskoczyłabyś do wysokości 5 metrów- byłabyś blisko.
Jeśli jesteś "stworem kanapowym", podskoczysz 20 centymetrów i będziesz mieć do sufitu daleko. W końcu ostateczny rezultat nie pokaże żadnej różnicy.
Jeśli nie dotknęłaś sufitu, nie możesz być zbawiona.
Oboje niczego nie osiągnęliście!

Tak jest z Bożymi standardami.
Ono nie stopniuje mówiąc: "Zrób to najlepiej jak potrafisz. Jeśli znajdziesz się w 10% najlepszych, przyjmę cię, ponieważ bardzo się starałaś"
Nie- albo będziesz doskonała, albo potrzebujesz doskonałego Zbawiciela!

Jeśli poprzez grzech możesz zniszczyć swoje zbawienie, to najlepszym sposobem dostania się do nieba jest śmierć natychmiast po nowonarodzeniu.
Aktem miłości do nawróconych byłoby ich zabicie. Nie mieli by wówczas szansy na zgrzeszenie i stracenie zbawienia, które właśnie przyjęli.
Ewangelista, który zamordowałby ich, poszedłby do piekła, ale nawróceni nie unieważniliby przez grzech swego biletu do nieba. Brzmi niedorzecznie? Oczywiście!

Twój duch został zapieczętowany, uświęcony i uczyniony doskonałym raz na zawsze.
Jego sprawiedliwy stan, nie jest uwarunkowany świętością Twoich uczynków i nastawienia. Skoro zbawienie zależy wyłącznie od wiary w Jezusa i narodzenia się na nowo, grzech niema wpływu na Twoją relację z Bogiem. On ma z Tobą społeczność wyłącznie na podstawie Twojej wiary w Chrystusa!


Awatar użytkownika
agnieszkas
Posty: 3602
Rejestracja: 04 kwie 2010, 15:55
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: In Christ Alone
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: agnieszkas » 09 sty 2011, 03:38

Axanna pisze:Rozumiem skad te wszystkie teorie sie biora... skoro wyznawcy kiedy trzeba przestaja rozumiec po polsku... Agnieszce takie same brednie serwujesz, mam nadzieje, ze sie nie da nabrac na pranie mozgu...


nie dam sie, Ty tez nie daj sie sprowokowac, by sie denerwowac.
Niech kazdy zostanie przy swoim.


Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.
(Gal.2,20)
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 09 sty 2011, 04:08

agnieszkas pisze:nie dam sie, Ty tez nie daj sie sprowokowac


Tak jakby tu ktoś kogoś chciał prowokować :-?


Awatar użytkownika
agnieszkas
Posty: 3602
Rejestracja: 04 kwie 2010, 15:55
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: In Christ Alone
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: agnieszkas » 09 sty 2011, 04:26

Norbi pisze:
agnieszkas pisze:nie dam sie, Ty tez nie daj sie sprowokowac


Tak jakby tu ktoś kogoś chciał prowokować :-?


Kazdego kusza wlasne pozadliwosci, wiec sami dajemy sie sprowokowac.


Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.

(Gal.2,20)
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 09 sty 2011, 04:36

Ok :)


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 11 sty 2011, 14:47

agnieszkas pisze:a te reszte cytatow pogrubionych jak interpertujesz sobie ?

Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was (...) aby nikt z was
I to jest własnie PIEKNY przykład czytania pół zdania

(12) Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was złego, niewierzącego serca, które by odpadło od Boga żywego, (13) ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa "dzisiaj", aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu.

Jak wdiać w społecznościach chrześcijan są LUDZIE którzy maja złe niewierzace serca! Są oni cześcią społeczności! Ale wybacz ale z chiny mi to nie pasuje do opisu zbawionego wierzącego choć jest to opis niektórych członków kościoła albo zgromadzenia wyznającego wiarę!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości