Postautor: Maciooj » 28 wrz 2011, 14:30
fantomik pisze:Endejk pisze:To co wg was ze starożytnymi ludami które nie miały szansy (z przyczyn chronologicznych) poznać Jezusa ,a nie byli żydami ?
Jezus Chrystus w tym temacie bardzo jasno się wypowiedział -- nikt nie przychodzi do Ojca inaczej niż przez Niego. Każdy człowiek, który Mu nie zawierzył, bez względu na to czy jako obietnicę daną jeszcze w Ogrodzie Eden czy w Jego dokonaną zastępczą śmierć na krzyżu, umiera w swoich grzechach i buncie przeciwko Bogu i skazuje się przez to na przerażające ale sprawiedliwe potępienie. Na pewno wiele starożytnych ludów niczym niewierzący Żydzi, o których Św. Paweł pisał, cechowało się zewnętrzną gorliwością dla jakiegoś bóstwa czy bogów ale w rzeczywistości ukazywali tylko swoimi staraniami swój bunt przeciwko Jedynemu Stwórcy starając się ustanowić własną Drogę Usprawiedliwienia, zwykle z uczynków oraz różnorakich ofiar. Niestety przed Jedynym Dobrym Bogiem nie ma możliwości uzyskać usprawiedliwienia inaczej niż z Łaski przez wiarę w Jezusa Chrystusa i zgodnie z Listem do Rzymian, rozdziałem pierwszym, nieznajomość Ewangelii nie usprawiedliwia ich rebelii przeciwko Bogu. Niech zgadnę, uważasz to za niesprawiedliwe, nieprawdaż?
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
To co Paweł miał na myśli pisząc to:
gdyż nie ci, którzy zakonu słuchają, są sprawiedliwi u Boga, lecz ci, którzy zakon wypełniają, usprawiedliwieni będą. Rz 2;13
"Ale suma tego, co się mówi, ta jest: Iż takiego mamy najwyższego kapłana, który usiadł na prawicy stolicy wielmożności na niebiesiech;
Sługą będąc świątnicy, a prawdziwego onego przybytku, który Pan zbudował, a nie człowiek." Hbr 8,1-2