fantomik pisze:Przeczytaj ponownie -- napisałem, że ma sporo racji
Szczególnie w tym, że wielu "uzdrawiaczy" nie raz się okazywało zwykłymi oszustami i wiele z owych uzdrowień również (chociażby wspomniany przeze mnie bardzo przejaskrawiony przykład -- Pan Bentley). Czy to znacza, że skoro, załóżmy, 90% tego typu "uzdrawiaczy" to oszuści to, że Bóg dziś nie uzdrawia? Oczywiście, że nie.
Fantomiku, to, że podróbki istnieją, istniały i będą istnieć, jest sprawą BEZDYSKUSYJNĄ.
Nie w tym rzecz. Zwróć jednak uwagę na poniższe wypowiedzi KANNa, a szczególnie na ostatnią:
KANN pisze: Czy tak trudno zrozumieć że to całe gadanie o tzw darach Ducha to jeden wielki przekręt i zwiedzenie?
KANN pisze:Dzisiaj nie ma prorokowania, bo jest niepotrzebne, tak jak i dar uzdrawiania, czy dar języków.
KANN pisze:Norbi pisze:znam ludzi obdarowanych, na co dzień oglądam działanie Boga Żywego- są to uzdrowienia, uwolnienia z mocy demonicznych itd.
A ja nie wierzę w to co piszesz, to nie są prawdziwe uzdrowienia i uwolnienia. Sam widziałem i byłem przy takich różnych "darach" i okazały się fałszywkami.
Zatem KANN, niema wątpliwości, nie bada, nie szuka, on już WIE, że niema żadnych cudów uzdrowień, czy jakiegokolwiek działania Boga z Mocą.
Zatem wniosek z tego taki, że Bóg umarł w czasach apostolskich lub stracił Moc.
Wszelkie znaki, cudowne uzdrowienia, nie są zatem żadnym dziełem Bożym, a osoby które tego osobiście doświadczyły są pod wpływem sił demonicznych.
Słyszałem już różne rzeczy, ale pierwszy raz spotykam się z czymś takim u chrześcijanina. Przeraża mnie to, jak można nazwać działanie Boga, dziełem szatana
No bo skoro wszelkie Dary przeminęły 2000 lat temu, to tak należy to rozumieć. Klasyczny przykład działania ducha antychrysta.
Uciekam z tego tematu bo to nie na moje nerwy.