NIEUTRACALNOŚĆ ZBAWIENIA - przypadek Demasa

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
Timothy
Posty: 26
Rejestracja: 22 sty 2008, 17:19
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Oz
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Timothy » 23 sty 2008, 12:29

Z góry przepraszam jeśli powtórzę po kimś ale przyznam się szczerze, że przeczytałem tylko dwa ostatnie posty z tego tematu. :lol:
Tak czy siak wracając do tematu. Moje osobiste przekonanie na ten temat : Bardzo dobrym przykładem na to, że zbawienie jest czymś utracalnym (mamy przecież wolną wolę) jest postać Demasa. Paweł pisze wyraźnie, że Demas odszedł "umiłowawszy świat doczesny". Natomiast przed tą sytuacją Demas występuje w charakterze współpracownika Pawła chociażby wymieniany jest przez Pawła w pozdrowieniach.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 23 sty 2008, 14:00

Timothy pisze:Z góry przepraszam jeśli powtórzę po kimś ale przyznam się szczerze, że przeczytałem tylko dwa ostatnie posty z tego tematu. :lol:
Tak czy siak wracając do tematu. Moje osobiste przekonanie na ten temat : Bardzo dobrym przykładem na to, że zbawienie jest czymś utracalnym (mamy przecież wolną wolę) jest postać Demasa. Paweł pisze wyraźnie, że Demas odszedł "umiłowawszy świat doczesny". Natomiast przed tą sytuacją Demas występuje w charakterze współpracownika Pawła chociażby wymieniany jest przez Pawła w pozdrowieniach.
Sprawa Demasa jest ciekawym przypadkiem.
Apostol Pawel ma specyficzny ton wypowiadania sie.

Z jego odniesienia sie do Marka opisanego w Dziejach /dla wielu niezrozumialego/ widac ze Ewangelia to dla niego cos z pograniacza zdrowej obsesji. :)
Dla dziela ewangelii zrywa nawet realacje ze Barnaba! - potem obie relacje sa przywrocone.

Podobna postawe widac w Pawle w liscie do Filipian pisze On tam:
(20) Albowiem nie mam drugiego takiego, który by się tak szczerze troszczył o was; (21) bo wszyscy inni szukają swego, a nie tego, co jest Chrystusa Jezusa. (22) Wszak wiecie, że jest on wypróbowany, gdyż jak dziecię ojcu, tak on ze mną służył ewangelii. (23) Spodziewam się przeto, że poślę go do was zaraz, gdy tylko zobaczę, co ze mną będzie; (24) pokładam zaś ufność w Panu, że i sam wkrótce do was przyjdę. (25) Uznałem jednak za rzecz konieczną posłać do was Epafrodyta, brata, współpracownika i współbojownika mego, a waszego wysłannika i sługę w potrzebie mojej, (26) bo zaiste tęsknił do was wszystkich i bardzo się smucił, dlatego że słyszeliście, iż zachorował. (27) Bo rzeczywiście chorował tak, że był bliski śmierci; ale Bóg zmiłował się nad nim, a nie tylko nad nim, lecz i nade mną, abym nie miał smutku za smutkiem. (28) Dlatego tym śpieszniej posłałem go, abyście wy, ujrzawszy go, uradowali się znowu, a ja żebym miał mniej smutku. (29) Przyjmijcie go więc w Panu z wielką radością i miejcie takich ludzi w poszanowaniu, (30) dlatego że dla sprawy Chrystusowej był bliski śmierci, narażając na niebezpieczeństwo życie, aby wyrównać to, czym wy nie mogliście mi usłużyć.
(List do Filipian 2:1-30, Biblia Warszawska)

Pawel gdyby czytac doslownie jego wypowiedzi stwierdza ze Tylko Tymoteusz jest tym kto szuka Ewangeli Jezusa Chrystusa a Epafrodyt jest w gronie szukajcych swego!!! . Czyz wiec Epafrodyt trwa w grzechu egoistycznego zapatrzenia w siebie? Dalszy kontekst mowi wrecz cos innego. Widac ze Pawel tu dosc specyficznie uzywa slow wszyscy inni szukaja swego!.

To juz drugi przypadek "ostrosci Pawla".

Tak samo widze sprawe Demasa.
Pawel przebywa w wiezieniu. i ma potrzeby jest praktycznie samotny jak Jego Pan. Opisuje sytuacje:

(9) Staraj się przyjść do mnie rychło; (10) albowiem Demas mnie opuścił, umiłowawszy świat doczesny, i odszedł do Tesaloniki, Krescent do Galacji, Tytus do Dalmacji; (11) tylko Łukasz jest ze mną. Weź Marka i przyprowadź z sobą, bo mi jest bardzo potrzebny do posługiwania. (12) A Tychikusa posłałem do Efezu. (13) Płaszcz, który zostawiłem w Troadzie u Karposa, przynieś, gdy przyjdziesz, i księgi, zwłaszcza pergaminy. (14) Aleksander, kotlarz, wyrządził mi wiele złego; odda mu Pan według uczynków jego; (15) jego i ty się strzeż; albowiem bardzo się sprzeciwił słowom naszym. (16) W pierwszej obronie mojej nikogo przy mnie nie było, wszyscy mnie opuścili: niech im to nie będzie policzone; (17) ale Pan stał przy mnie i dodał mi sił, aby przeze mnie dopełnione było zwiastowanie ewangelii, i aby je słyszeli wszyscy poganie; i zostałem wyrwany z paszczy lwiej. (18) Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego złego i zachowa dla królestwa swego niebieskiego; jemu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.
(2 List do Tymoteusza 4:9-18, Biblia Warszawska)

Pawel opisuje sytuacje w ktorej jest samotny. Nikogo przy nim nie bylo przy pierwszej obronie. Stwierdza - niech im to nie bedzie policzone! Mozna powiedziec Jak Chyrtsus wybacza nie tylko oprawcom ale i przyjaciolom ktorzy wg niego POWINNI byc przy nim!
Czy wybacza tu Demasowi jego odejscie!? Co prawda Lukasz jest z nim, ale przyda mu sie Tymoteusz i Marek a TYLKO Tychnikusa sam poslal.
Czy wiec dwaj inni ktorzy odeszli z Demasem w wiec Tytus i Krescent tez samowolnie odeszli? Albo utracili zbawienie? W koncu Pawel wymienia kogo wyslal!

W tym kontekscie SAMOTNOSCI i NAPIETYCH RELACJI pamietaja o OSTROCI WYPOWIEDZI PAWLA, ktory pokrotce zarysowalem, patrze co pisze o Demasie.
A pisze on:
(10) albowiem Demas mnie opuścił, umiłowawszy świat doczesny, i odszedł do Tesaloniki, Krescent do Galacji, Tytus do Dalmacji;

DEMAS MNIE OPUSCIL - Nie wiemy do konca jak posluge mial Demas wzgledem Pawla. Jednak Pawwel stwierdza tu ze nie tyle Demas porzucil wiare w Jezusa co opuscil Pawla. Odchodzi on do Tesaloniki w ktorej byl zbor. Przyczyna jest "umilowanie doczesnosci" co to znaczy? hmm.
δημας γαρ με εγκατελιπεν αγαπησας τον νυν αιωνα και επορευθη εις θεσσαλονικην

Pawel nie uzywa tu zrotu αγαπησας τον κoσµoυ ktore powtarza sie wielokrotnie jako nie milujcie swiata tego, ale lagodniejszego. Dla mnie oznacza to ze Demas z pobudek uznanych przez Pawla za cielsne odchodzi SAMOWLNIWE OD NIEGO

Te wszystkie Argumenty przekonuja mnie z Pawel opisuje tu swoj zal do Demasa za to ze z przyczyn "cilesnych" opuszcza go i odchodzi do Tesaloniki. Widac jednak ze Pawel wybacza wszystkim ktorzy go opuscili. 4.16


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości