Historia Naamana a sakramenty.

[staroluteranin]

Naaman jednak rozgniewał się i odszedł, mówiąc: Myślałem, że on wyjdzie do mnie, że się przedstawi osobiście, że będzie wzywał imienia Jahwe, swojego Boga, że dotknie własnymi rękami moich ran i uwolni mnie od trądu.(12) Czyż rzeki Damaszku, Abana i Parpar, nie są potężniejsze niż wszystkie wody Izraela? Czyż ja nie mogłem obmyć się w nich i stać się czystym? Potem odwróciwszy się, odszedł bardzo zagniewany.

Naamanowi wydawało się to dziwne i niedorzeczne, aby trąd leczyć obmyciem się w wodzie. Inaczej to sobie przecież wyobrażał. A jednak posłuszeństwo słowom proroka dało efekt: Naaman został uleczony. Za Naamanem jest wielu tych, którzy są bardziej duchowi niż Duch Święty. Wielu uważa, że materialne przedmioty nie mają nic wspólnego ze zbawieniem. Oburzają się na Boga, bo przecież oni wiedzą lepiej.

A jednak Bóg chciał, aby zarówno chrzest jak i wieczerza Pańska - rzeczywistości, które udzielają nam Bożego życia były powiązane ściśle z materią. Jest to znak, że chrzścijaństwo ma nie być gnostyczne, tylko spiritualne, ale także obejmujące materię, nasze ciała, które zostaną przemienione przez zmartwychwstanie.

Dz 22:16 Br „Dlaczego więc jeszcze się ociągasz? Wstań zaraz, przyjmij chrzest, by uwolnić się z twoich grzechów wzywając Jego imienia!”

1Kor 10:16 Br „Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?”

Woda, chleb i wino są symbolami. Symbol jednak nie istnieje bez rzeczywistości, która za nim stoi.

Tym, którzy uważają, że do zbawienia wystarczy tylko "wezwanie imienia Pana" należy odpowiedzieć podobnie jak słudzy Naamana:

nasz ojcze! Czyż nie posłuchałbyś proroka, gdyby kazał ci uczynić coś trudnego? O ileż chętniej powinieneś go posłuchać, kiedy ci mówi: Obmyj się, a będziesz czysty? (2 Krl 5:13).

Teza, jakoby były to ludzkie uczynki nie mieści się w terminologii Pisma, które przez uczynki rozumie uczynki Prawa i moralności. Sakramenty zostały "wymyślone" przez Jezusa i są uczynkami Boga.

[fantomik]

No ba. Łotr na krzyżu także potrzebował czegoś więcej...
A jednak nie potrzebował -- gdyż on jadł ten Chleb, który zstąpił z Nieba. I za niego został ów Chleb złamany, a Wino rozlane... aż do ostatniej kropli krwi. Jedyny Baranek paschalny rzekł: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? (Jn 11:25-26; BT). Myślę, że ważniejsza od tejże dyskusji jest osobista odpowiedź na postawione pytanie.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa zardzewiałe grosze)

[staroluteranin]

Oczywiście, że nie potrzebował ani chrztu ani wieczerzy, skoro żywy Chrystus skropił go (może nawet dosłownie) swoją krwią.

Wykazałeś pięknie, że kompletnie nie rozumiesz co to jest chrzest i wieczerza oraz po co je ustalono.

Twój ulubiony Paweł pisze dużo o wspominaniu śmierci Jezusa i o śmierci i zmartwychwstaniu poprzez chrzest...ale to chyba Ci umknęło.

Zauważ, że łotr nie powiedział: przyjmuję Jezusa jako Pana i Zbawcę. Ergo-nie jest zbawiony. Do tego prowadzi Twoja wybiórcza i przepraszam za słowo=prymitywna teologia.

Bóg związał swoje zbawienie z sakramentami, ale nie związał sobie nimi rąk.

To, że jest poduszka powietrzna to nie znaczy, że nie trzeba zakładać pasów, gdyż to one są co do zasady aby chronić życie.

[julaine]

Zauważ, że łotr nie powiedział: przyjmuję Jezusa jako Pana i Zbawcę. Ergo-nie jest zbawiony. Do tego prowadzi Twoja wybiórcza i przepraszam za słowo=prymitywna teologia.

tylko nie mów, że tobie też będziemy musieli tłumaczyć nasze podejście do słynnego, smokowego "kłapania"?

[Axanna]

Bóg związał swoje zbawienie z sakramentami, ale nie związał sobie nimi rąk.

Zbawienie przede wszystkim Bóg uzależnił od wiary, bez której sakramenty, choćby wykonywane w ogromnych ilościach, są jałowe i nic nie warte... Dlatego powyższe stwierdzenie, uważam, że mija się z prawdą, gdyż uczestniczenie w sakramentach jedynie wtedy ma sens, gdy jest powiązane z wiarą i posłuszeństwem względem przykazań Bożych.

[fantomik]

[...]Zauważ, że łotr nie powiedział: przyjmuję Jezusa jako Pana i Zbawcę.

Jakbyś choć troszkę się wysilił i poczytał moje wypowiedzi na forum to byś nie rzucał tak nietrafionymi argumentami. Więc jeśli dalej chcesz rozmawiać sam z sobą to się nie krępuj.

Pozdrawiam sympatycznie,
f. (moje dwa grosze)

[staroluteranin]

Axanno-zgadzam się w zupełności z Twoją wypowiedzią.

[Axanna]

cieszę się