Axanna pisze:jj pisze:Zwykli chrzescijanie chrzcza sie w Imie Ojca i Syna i Ducha Swietego i tego Boga wyznaja.
To ja tak mowie, ale Ty wczesniej mowiles o Trojcy, wiec nie przekrecaj teraz.
Jedno imie, trzy Osoby. Nie widzisz tego? Kto przekreca?
A co jest w wyznaniu wiary trynitarian "niebiblijne" w porownaniu z twoim biblijnym wyznaniem
Twoje wyznanie cacy, ale ich wyznanie be? NIe mowia wraz ze Slowem? Pokaz gdzie?
Mowilam wiele razy, terminu "trojca" nie ma w Biblii, mimo ze wykrecasz ze jest, zmieniajac hebrajski na swoja modle.
Nie nie, mowilas o "doktrynie", nie przekrecaj. A slowa "trojca" nie ma w Biblii. Jest Elohim.
Poza tym, dla mnie nie ma jakiegos "zbiorowego wyznania", zdecydowanie wole miec do czynienia z kazdym pojedynczym bratem i siostra, kazdego traktujac indywidualnie, a nie z jakas zbiorowoscia, albo bezsobowym stowarzyszeniem, czy jego przedstawicielem, ktorego co prawda nikt ani nie wysylal ani obligowal wypowiadac sie za wszystkich jak leci. Parlamenter sie znalazl....
A to juz twoj wymysl z tym "zbiorowym wyznaniem", ale dlaczego nie? Twoje wyznanie Jezusa Panem, tez nie jest indywidualne. Wierze, ze bardzo wielu ludzi tak wyznaje.
"Parlamenter sie znalazl..." pomine milczeniem, bo nie wiem, o co chodzi.
Ktos, kto nie wierzy w Boskosc Jezusa musi sie nawrocic i trzeba mu to powiedziec, a nie owijac w bawelne, ze on wierzy "jakos tak troche dziwnie", jak to okreslasz.
Nie bajduz, nikt tu nie mowi o nieuznawaniu boskosci Chrystusa.
Jak to nie? Wystarczy zanegowac boskosc jednej Osoby i Jezus okazuje sie jakims chwilowym Bogiem, albo traci Boskosc na ziemi. Czy nie tak bylo w dyskusji z jednosciowcami?
Wyznanie trynitarian tez nie jest doktryna. Ludzie wyznaja jak mowi Slowo, co w tym zlego?
Nic w tym zlego... gdzie ja pisze, ze w tym jest cos zlego? Natomiast recytowanie doktryny, to juz nie jest "wyznawaniem jak mowi Slowo", tylko recytowaniem tego jak mowi doktryna.
No wlasnie tu piszesz, ze to doktryna, ale twoje wyznanie to nie doktryna i nie recytowanie, ty swoimi slowami...
Bardzo negatywnie wypowiadasz sie o wyznaniu wiary w trojce od kiedy cie znam. Zawsze przedstawiasz to jako falszywa "doktryne" Rzymu i z oburzeniem podkreslasz, ze to "kasta przewodniczacych sobie tak zdecydowala i spisala wyznanie". A to jest klamstwo, ktore powtarzasz za innymi, bo nawet nie wiesz o co chodzi w tym wyznaniu. NIe czytalas i nie pamietasz i nie chcesz. Czyz to nie jest "zaped inkwizytorski"?
Zapedem inkwizytorskim jest zmuszanie do czytania i recytowania doktryny, ktora nie jest natchnionym Pismem Bozym - takie moje zdanie i przepraszam, nie mam zamiaru ciagnac owe bezwartosciowe dywagacje. Tyle i tak za duzo.
Nikt cie nie zmusza. Piszesz, ze jest to niebiblijne, ale przeczytac nie chcesz, ani nie chcesz pokazac, co jest niebiblijne. Zwyczajne inkwizytorstwo i nic wiecej.