Turretin pisze:A to powinieneś powiedzieć Chińczykom. Dokładnie w te rzeczy wierzyli - bo szerzyli je chińscy misjonarze z ruchu Keswick i darbystów. Jak Mao obejmował władzę, to wierzyli, że nie będą cierpieć bo ich Pan Jezus pochwyci etc.
przed Mao byli Bokserzy, przed Bokserami byli papierze i cesarze rzymscy - a chrzescijanie z uporem maniaka wierzą Słowom Pana Jezusa z Ew. Jana 14:1-3, że jeszcze dziś Pan Jezus może przyjść i warto czekać Syna Bożego.
A że kilku nieodpowiedzialnych ludzi odniosło coś do Mao - mimo zapewnień Pisma, że antyChryst sie nie ujawni dopóki nie będzie pochwycenia wierzących.
Widocznie te Twoje brednie głosili jacyś zwolennicy pochwycenia w połowie ucisku - a więc nie 'darbyści'. Według Johna Nelsona Darby: wpierw Pan Jezus weźmie do siebie wierzących do domu Ojca. Potem w wyniku zamieszania jakie spowoduje powstanie luki w społeczeństwie po zniknięciu jedynych którzy coś robili (bo ludzie ze świata są leniwi i jedynie udają, że coś robią, całą pracę wykonują tylko ci, których świat nie jest godny) wywoła wypłynięcie nowego polityka który z czasem stanie się popularny i na początku nie będzie nikomu czynił krzywdy bo będzie się podlizywał.
Prześladowania będą później.
A skoro w Chinach były już początki prześladowań Mao, to już sam ten fakt wskazywał, że to nie to.
Turretin pisze:Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi.
Obj 3,10
już wersja tego cytatu pokazuje, że nie wiesz o czym piszesz.
Biblia w tłumaczeniu Johna Nelsona Darby w każdym języku na jaki on przełożył Pismo (czyli angielski New translation, francuski, niemiecki Elbrefelder, włoski - sam NT) ma ten wiersz oddany jako OD godziny próby - bo wierzący przed rozpoczęciem godziny próby będą pochwyceni i zachowani OD UCISKU a nie w ucicku - bo cały należny chrześcijanom ucisk spotkał Pana Jezusa.
Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię
od godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi.