Dla charyzmatyków - kazania Andrew Wommack

Ciekawe strony internetowe - warte polecenia
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 01 kwie 2014, 10:35

Małgorzata pisze:A z tym się nie zgadzam zupełnie. Choćby przykład mojego zboru. O kasie, willach czy drogich samochodach w ogóle się nie mówi, bo ludzie biedni i bez pracy. Nieustanne prośby o zdrowie i podstawowe rzeczy potrzebne do egzystencji. I tak jakby nic. Moim zdaniem brak zaufania, brak powierzenia swojego życia Bogu.


A moze tez brak dzialania, trwanie w stagnacji z oczekiwaniem, ze Bog prace/pieniadze z nieba zesle. Ja wiem, ze bez wysilku i wlasnego zaangazowania niema nic, a kto naprawde chce pracowac i nie jest chory ten bedzie...


Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 01 kwie 2014, 10:36

Nie od majętności zależy nasze życie i patrząc na to co Jezus mówił Łazarz chociaż był chory i nie miał co jeść poszedł do nieba. Pan Jezus mówi o Królestwie więc "wszystko inne" nie oznacza dostatku ale oznacza wszystko co jest wam potrzebne do życia w Chrystusie nie zależnie od chłodu czy głodu.
Zamiast ogłaszać swoje wyroki o pełnym portfelu (bo to nie są wyroki Boże) albo patrzeć się na biednego lub chorego brata jak na kogoś komu Bóg nie błogosławi przeznaczyć część składki na potrzebujących. Czasy są jakie są. Część ludzi nie ma pracy a możliwe, że będzie jeszcze gorzej.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 01 kwie 2014, 10:47

Chcę wierzyć pisze: Czasy są jakie są. Część ludzi nie ma pracy a możliwe, że będzie jeszcze gorzej.


To nie problem czasow a zazwyczaj ludzkich ograniczen umyslowych. Mentalnosc pracownika etatowego jaka posiada wiekszosc ludzi nie daje rozwoju. Warto zmienic myslenie i dazyc do wolnosci finansowej,wowczas mozna robic duzo dobrego pomagajac innym.


Magnezik
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2013, 21:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Magnezik » 01 kwie 2014, 11:29

Effata
Diabeł jest panem tego świata i rządzi światem, ma go w swoim władaniu, ale ostateczną kontrolę nad światem i nad wszystkim sprawuje Bóg.


Jezus pokonał Diabła na krzyżu i wierzący dzięki temu występują przeciwko Szatanowi w imieniu Jezusa.
Ponieważ Szatan pomimo pokonania nie został jeszcze wrzucony do jeziora ognia oszukuje ludzi
a my nie powinniśmy poddawać się pod oszustwo Diabelskie.
Niestety jest taka moda w kościele, że przeciwko niczemu się nie występuje i z nikim nie walczy
bo wszystko jest wolą Bożą a szatan kradnie, zarzyna, wytraca, pochłania z woli Bożej (paranoja).
Nie ma żadnej duchowej walki bo kto ma przeżyć tego szatan nie zabije bez walki
kto ma zginąć ten zginie choćby walczył.
Siedźmy dalej w swoich ławkach bo dzieje się tylko wola Boża z pozorną walką
a najwierniejszy sługa Boga to Szatan. :-/ :-(


Dorota.
Posty: 705
Rejestracja: 08 gru 2010, 15:22
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dorota. » 01 kwie 2014, 11:46

Magnezik pisze:Jezus pokonał Diabła na krzyżu i wierzący dzięki temu występują przeciwko Szatanowi w imieniu Jezusa.


Gwoli sprostowania,Jezus na krzyżu pokonał moc diabła. Sam diabeł jeszcze działa,choć jest już osądzony.

Magnezik pisze:Niestety jest taka moda w kościele, że przeciwko niczemu się nie występuje i z nikim nie walczy
bo wszystko jest wolą Bożą a szatan kradnie, zarzyna, wytraca, pochłania z woli Bożej (paranoja).
Nie ma żadnej duchowej walki bo kto ma przeżyć tego szatan nie zabije bez walki
kto ma zginąć ten zginie choćby walczył.


...a jak ty występujesz i walczysz z diabłem...?


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki,do wykrywania błędów,do poprawy,do wychowywania w sprawiedliwości,aby człowiek Boży był doskonały,do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. 2Tym.3;16-17
Magnezik
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2013, 21:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Magnezik » 01 kwie 2014, 11:51

Jednej, rzeczy nie rozumiem, nie rozumiem mówienia do portfela i myślę, że jest to jakaś przenośnia.
Natomiast Jezus będąc człowiekiem i Bogiem ale korzystając tylko z mocy Ducha Świętego
przemówił do drzewa, przemówił do burzy, chodził po wodzie.



Jaki Ojciec chce by jego dzieci były biedne, w głodzie?
Lecz jeśli nawet są biedne czy znaczy to, że przestaje je kochać?
Bóg chce błogosławić finansowo byś mógł pomagać innym
nie znaczy, że jeśli ktoś jest biedny to Boga z nim nie ma.


Dorota.
Posty: 705
Rejestracja: 08 gru 2010, 15:22
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dorota. » 01 kwie 2014, 11:59

Słuchaj, ja za bardzo nie rozumiem tego co piszesz.

Możesz odpowiedzieć jak ty występujesz i walczysz z diabłem.

Bóg jest z każdym swoim dzieckiem i z biednym i z bogatym.
Czasem tylko niektórzy wierzący chcą być bogaci za wszelką cenę i stawiają na pierwszym miejscu portfel i z niego czynią swego pana.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki,do wykrywania błędów,do poprawy,do wychowywania w sprawiedliwości,aby człowiek Boży był doskonały,do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. 2Tym.3;16-17
Magnezik
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2013, 21:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Magnezik » 01 kwie 2014, 12:05

Dorota Ćwiertni
Np. Jeśli jest jakaś choroba to traktujemy ja jako atak Diabła
(nie atak w przypadku zaniedbania ciała)
i występujemy przeciwko niej w imieniu Jezusa.
Jeśli osoba nie zostanie uzdrowiona nie potępiamy jej za brak wiary
bo przeszkoda może być w czymś innym (ale to długa historia).
Na pewno nie traktujemy choroby jako daru od Boga i wolę Bożą
ale też żadnego chorego nie potępiamy ani nie odrzucamy.
Uważamy też że Bóg może leczyć przez lekarzy
i nie odrzucamy środków medycznych.
Ludzie są uzdrawiani w sposób ponadnaturalny ale nie zawsze,
mimo to nie uznajemy braku uzdrowienia za wole Bożą
dlatego osoba idzie do lekarza a nie oczekuje śmierci.


Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 01 kwie 2014, 12:37

Ja też jestem ciekawy jak to występowanie przeciwko chorobie wygląda i czy to "przeciwstawcie się Diabłu" oznacza właśnie to.

Po za tym mówienie o kimś kto prosi Boga jak o "żebraku" uważam za tak mało dojrzałe że aż szok. Kogo się diabeł boi? Mnie czy Boga?

Łuk 18:8 - Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę. Tylko czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Magnezik
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2013, 21:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Magnezik » 01 kwie 2014, 12:51

Kogo się diabeł boi? Mnie czy Boga?


Boi się Ducha Świętego którym jesteś ochrzczony, tego co masz w Chrystusie
i tego, że w prawdzie, Duchu i z wiarą działasz w imieniu Jezusa przeciwko nie mu.
Np. Diabeł nie tylko bał się samego Boga ale także Boga działającego w apostołach.


Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 01 kwie 2014, 13:02

No mam i przeciwstawiam się diabłu tak pewnie jak wielu innych. Tak myślę że chrześcijanie przeciwstawiali się diabłu od wieków i czynili to skutecznie. Myślisz że nie rozumieli tak Ewangelii jak rozumie się ją teraz i nie mieli tego złotego środka aby walczyć z chorobą czy z innymi przeciwnościami?


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Magnezik
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2013, 21:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Magnezik » 01 kwie 2014, 13:12

Chcę wierzyć sorry nie rozumiem pytania.
Pisze z domysłu:
Jeśli myślisz, że Bóg daje Ci chorobę to modlisz się z nadzieją a nie wiarą.
Jak możesz mieć wiarę a jednocześnie wątpliwość, czy Bóg Ci nie dał tej choroby.
Inaczej modlisz się kiedy wiesz, że choroba nie pochodzi od Boga.
Nie chodzi mi o to, że teraz przy każdej chorobie masz wyganiać demona
ale potraktować chorobę jak wroga a nie wolę Bożą.
Chyba, że masz tyle objawień co apostoł Paweł i Bóg daje Ci cierń, żebyś się nie unosił
z powodu objawień to co innego ale nawet Paweł najpierw modlił się 3 razy w tej sprawie.


Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 01 kwie 2014, 13:58

Wiesz chyba walczymy z jakąś postawioną przez kogoś tezą.
Jak znasz tą przypowieść to Łazarz chociaż był owrzodziały to Bóg na niego się nie gniewał. Chorujemy z różnych przyczyn i to nie oznacza że Bóg zsyła na nas każdą chorobę. Często człowiek sam sobie jest winny i przez brak ostrożności może wywołać różne epidemie jak zresztą tak było. Bóg natomiast nad wszystkim panuje i o wszystkim wie. Wszystko jest więc zgodne z jego wolą ale to nie znaczy że nie mamy np. modlić się o uzdrowienie i ta prośba nie zostanie wysłuchana.

2 Piotra 2:9 - Umie Pan wyrwać pobożnych z pokuszenia, bezbożnych zaś zachować na dzień sądu celem ukarania,

Bezpodstawna wydaje mi się ocena że chrześcijanie nie walczyli z diabłem więc nie ma efektów.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Magnezik
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2013, 21:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Magnezik » 01 kwie 2014, 14:11

Chcę wierzyć To, że nic nie zburzy i nie zachwieje ogólnego Bożego planu bo Bóg jest wszechwiedzący i wszechmocny
to nie znaczy, że wszystko dzieje się z jego woli bo w tedy nie ma żadnej walki.
To, że Szatan nie przechytrzy Boga to nie znaczy, że nie próbuje działać przeciwko Bogu i przeciwko człowiekowi.

Wyobraź sobie chrześcijanina który nic nie zamierza robić
i szatan który kradnie, zarzyna, wytraca, pochłania.
Bóg mówi przywdziej zbroje, weź miecz i walcz w moim imieniu a ja będę z Tobą
a człowiek mówi ja się boję to i tak wszystko twoja wola, weź idź i sam walcz.

Budujmy wiarę, przywdziewajmy zbroje opisaną w Biblii, weźmy miecz bo to wojna
a nie niebo w którym dzieje się tylko wola Boża.

Sorry nie mam czasu więcej pisać.


Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 01 kwie 2014, 14:35

Ale zapewniam Cię że tak właśnie nie jest. Chrześcijanie nie siedzą z założonymi rękami i Nie czekają aż wszystko spadnie z nieba ale aktywnie przeciwstawiają się diabłu i zwyciężają. Niektórzy chorują i też się przeciwstawiają się diabłu i pewnie są w tym skuteczni.

Łuk 12:32 - Nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/

Wróć do „Chrześcijańskie WWW”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości