ehhh... plotkowanie, obgadywanie, pomawianie itd.
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... aa&start=0 mój post jest na drugiej stronie, a jego treść brzmi tak (wolę tutaj bezpośrednio go wkleić, bo stąd raczej nie zniknie):
Hardi pisze:„A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik.” Mat. 18.15-17
Nie ma nigdzie napisane „ A jeśli podejrzewasz, że zgrzeszył brat twój idź to rozstrzygaj na ulicy za jego plecami, zasugeruj że może być złodziejem, nazwij go cwaniakiem i trollem”
Gdyby pewne osoba nie podała mi linka nawet bym nie wiedział, że tutaj rozmawiacie na mój temat, gdyż nie wchodzę na to forum już od dłuższego czasu.
Co do mojego kanału na YT: ponad 3 lata temu dostałem pozwolenie od brata Darka z tiqva.pl na bezpłatne rozpowszechnienie tego co zamieszcza na swoich stronach. Cel jest tylko jeden, aby dotrzeć do jak największe liczby odbiorców. Jeśli chodzi o film „W imieniu Jehowy” to zamieściłem go jako pierwszy na YT, a dostałem go od brata Szymona, tak się składa, że mocno działam wśród ŚJ, Szymon o tym wie, nie raz mnie wspierał radami itd. i podrzucał materiały, które mogę bezpłatnie rozpowszechniać w sieci i nie tylko. Cel oczywiście ten sam, dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Ja zawsze pytam, nigdy nie robię nic samowolnie, mam całą masę filmów, które bardzo chętnie bym wrzucił do sieci, ale nie mogę więc tego nie robię, proste. Nawet kiedyś na tym forum pytałem się smoka czy mogę wykorzystać jego wykładnie Izajasza 45.7. Chcę również zaznaczyć, że nigdy nie otrzymałem złamanego grosza za filmy który udostępniam, gdyby jednak jakimś cudem coś wpłynęło to naturalną rzeczą jest, że przekazałbym pieniążki osobom, które posiadają prawa.
A tak przy okazji: tak się składa, że znam prawa autorskie i to dość dobrze, studiowałem na Uniwersytecie Śląskim na Wydziale Radia i Telewizji, egzamin z prawa autorskiego zdałem na 5. Niestety jest dużo mitów na temat praw autorskich i często ludzie przesadzają albo w jedną, albo w drugą stronę, albo sobie za bardzo folgują i piracą, albo dopatrują się złamania prawa tam gdzie go nie ma.
Proponuję też zapoznać się z regulaminem YT:
8.1 Przesyłając do YouTube lub zamieszczając w jego witrynach Treści, użytkownik udziela:
YouTube nieograniczonej terytorialnie, niewyłącznej, bezpłatnej, zbywalnej licencji (z prawem sublicencji) na korzystanie z Treści, powielanie takich Treści, ich rozpowszechnianie, opracowywanie na ich podstawie utworów zależnych, ich wystawianie bądź wykonywanie w związku ze świadczeniem Usług i prowadzeniem działalności YouTube, w tym m.in. do promowania i rozpowszechniania Usług w części lub całości (wraz z utworami zależnymi) niezależnie od formatu nośnika i sposobu przekazywania materiału;
każdemu użytkownikowi Usług - nieograniczonej terytorialnie, niewyłącznej, bezpłatnej licencji na dostęp do jego Treści za pośrednictwem Usług oraz na korzystanie z takich Treści, ich powielanie i rozpowszechnianie, opracowywanie na ich podstawie utworów zależnych, oraz ich wystawianie bądź wykonywanie w ramach zespołu funkcji oferowanych przez Usługi oraz w granicach dozwolonych na podstawie niniejszych Warunków.
Więc jeśli ktoś nie chce aby inni kopiowali i rozpowszechniali jego materiał to niech nie wrzuca ich na YT, proste.
Nie ma też żadnego prawnego obowiązku pisać dodatkowej infromacji o tym kto jest autorem bądź posiadaczem prawa, jeśli taka informacja znajduje się już w samym materiale.
To tyle i na tym kończę
Pozdrawiam