Haha, zlitujcie sie nad Zbyszkiem, tyle prosi i prosi...

Ja ateista, mogę stwierdzić, że kocham Biblijnego boga Jahwe. Mogę przestrzegać absolutnie wszystkich jego nakazów i zakazów. Niewiara w jego istnienie mi w tym nie przeszkadza.

Czyli mamy juz ten czyn. Wierzacy nie sklamie w tej sprawie.

1.Czyn sie powinno wazyc wraz z intencja, bo inaczej oceniamy pozory. Tu, w teoretycznej refleksji, mozemy to zrobic. W zyciu tylko Bog moze nas ocenic w taki calosciowy sposob, dlatego mamy nie osadzac innych. 2.Jesli moralnosc jest wzgledna- tj, kazdy ma swoja rownoprawna, to nie mozna mowic o jak...

Chrystus powiedzial, ze musimy sie narodzic na nowo, jesli mamy oglądac Królestwo Boze. Czekoladowy musi wiec gruntownie zbadac, co kryje sie pod terminem nowonarodzenie i odpowiedziec sobie czy: 1)byl nowonarodzony i zlekcewazyl Ducha, nie uswiecal sie (wtedy naturalne jest pojawienie sie problemów...

Liberatorze, wedlug Ciebie moralnosc to rzecz wzgledna, wobec tego kazdy czyn jest i moralny i niemoralny zarazem (bo kazdy inaczej ocenia i wszystkie oceny sa rownorzedne). Zatem nie ma moralnosci- zadanie do kosza, bo bezsensowne.

Ale co to znaczy być tym nowym człowiekiem, o jaką zmianę chodzi? Przestałem przeklinać ale chyba nie o to chodzi, a o jakąś "wymianę" serca ale nie wiem jak miałoby to wyglądać. W tym momencie ciężko mi powiedzieć jaki byłem wcześniej, bo w ogóle bardzo mało rzeczy pamiętam sprzed tego, ...

Dojrzały chrzescijanin bedzie lagodny w stosunku do wroga- chodzi mi o wszelkie formy nadstawiania drugiego policzka. Takie zachowanie jest zupelnie nienaturalne dla niewierzacego.

A na jakiej podstawie ferujesz takie wyroki? Pisze na podstawie tego, co Czekoladowy napisal i to nie jest atak na niego, tylko proba pomocy. Po nowym narodzeniu czlowiek sie zmienia. Np. Ty napisalas o swojej zmianie- ze zauwazylas, ze trzymasz w domu piec ton okultyzmu i ze pewne rzeczy zaczelas ...

Właśnie przed chwilą go czytałem. Problem w tym, że ja chcę przestrzegać Jego przykazań ale z reguły to w ogóle nie wychodzi. Bardzo często grzeszę i nie potrafię sobie z tym poradzić, nie wiem dlaczego, czy to przez zepsute serce czy co Nie jestes narodzony na nowo*. Bez Ducha czlowiek nie moze si...

Chciałam sie podzielic z wami świeza refleksją na temat nieprzebaczenia, złości, zazdrości i innych negatywnych uczuc, ktore inni moga w nas budzic. Mysle, ze dobrze, kiedy ktos nas zlosci/jest naszym wrogiem*/nie lubimy kogos, modlic sie za ta osobe/nasze relacje- wtedy zmieniamy nasz stosunek do n...

Modlmy sie wiec za ciotke. Trzymaj sie ciepło.

Doberman pisze:To tak się da? Ludzie to jest taki gatunek, którego nie da się kochać.

Hm! Ciebie tez nie da sie kochac? Jestes czlowiekiem.

Ja mam dość ludzi, nienawidzę wszystkich, kocham tylko zwierzęta Kto mówi, że jest w światłości, a brata swojego nienawidzi, jeszcze jest w ciemności. 10 Kto miłuje brata swego, przebywa w światłości i zgorszenia w nim nie ma. 11 Kto zaś nienawidzi brata swego, jest w ciemności i w ciemności chodzi...

dr.sky pisze:Zauważ że wymienione przez ciebie osoby, były wybitnie skromne

O tym mowie. Osobie skromnej nie przeszkadza dzialalnosc publiczna. Poniewaz jest skromna.

Tutaj często podany werset jest źle interpretowany, ponieważ właśnie nie ma tam "Proście usilnie o dary", ale "starajcie sie" Staranie sie, to nie samo chcenie i proszenie w modlitwie, ale praca nad własnych charakterem i umiejętność stawiania siebie zawsze na końcu, a Boga na p...