Nie sadzicie ze kazdy ma prawo by postawic pomnik? Chocby z samego wzgledu sztuki

Dziekuje wszystkim!
Za modlitwe za mnie i za moja zone, ze wierzyliscie ze mi sie uda, ze poswieciliscie swoj czas i energie by modlic sie w mojej sprawie. Dziekuje szczegolnie Grazynce! Ktora wykazala najwieksze zaangazowanie!
Niechaj Ci Grazynko nasz wspolny Bog blogoslawi:-*

Tez sluchalem jej ostatnio, najlepiej polozyc sie w lozku, w pozycji horyzontalnej i rozkoszowac sie slowem Swietym

Same me mysli sa grzechem.. chcialem zrobic cos zlego, na co trzeba mieć odwagę, której ja nie posiadam:(

Myslisz ze to diabel mnie zwodzi? Kocham Pana Boga.. nie chce mu sprawiac przykrosci, nie chce go zawiesc, ale czuje ze juz go zawiodlem:(

Moj koniec jest bliski, jestem chory i nie mam sily juz sie leczyc, zdajesz sobie sprawe z tego ze znam wyrok? Chcialem spedzic czas z rodzina, moje ostatnie chwile, mialem nadzieje ze przy nich podolam chorobie, byla nadzieja. Bóg nademna czuwał. Teraz gdy mnie opuscili.. zastanawiam sie czy ta wal...

nie zrozumiesz tego czego teraz ja doswiadczam..

Nasz Pan wystawia nas na różne próby. Bóg zsyła cierpienie??! To szatan chce cię złamać. Odpędź go w Imieniu Jezusa.[/quote] Nie Małgorzato, Bóg kocha ludzi, ale ja nie zasluguje na jego uwage i miłość, bo jestem zerem. Cały czas ktoś próbuje mi to uświadamiać. Co gorsza udaje mu się to.. Nie dokon...

By trafiła do naszego Pana.. By mi wybaczył wszystkie moje przewinienia i wszystkie krzywdy które wyrządziłem ludziom.. Nie byłem złym człowiekiem.. ale Nasz Pan wystawia nas na różne próby. Ta próba mnie przerosła, jestem zbyt słaby by zasłużyć na jego łaskę...

Ja myślałem że znalazłem drugą połuwkę.. złamała mi serce i zniszczyła życie a ja nie wiem czemu. Czuje sie samotny i opuszczony jak nigdy dotad. Nie wiem czy ktoś byłby w stanie wypełnić tą pustkę;-(

Cosmo! Badz silny i uwierz w siebie! Nauczyła mnie dzisiaj tego pewna cudowna, pełna ciepła kobieta:-)
Wesprę Cie modlitwą!

Witaj Bozarkowa:-)

Poruszająca serce intencja. Zaraz zaczne sie modlić razem z wami

Dziwne, że nie słyszałaś o ludziach którzy najpierw się przyjaźnili a później biorą ślub ze sobą. Słyszałam: ja tak wzięłam ślub. Po 3 latach przyjaźni oboje myśleliśmy, że to się przerodziło w coś więcej. To była postawa życzeniowa. Postawa dwudziestoparolatków zniecierpliwionych czekaniem...(uwag...

Masz racje Cosmo.. Ela bardzo lubila ten film, szczegulnie scene w samochodzie z zaparowanymi szybami. Pamietam jak ostatnio patrzac na niego siedziala na kanapie z podwinietymi nogami, ściskając poduszkę. Wolała to niż zagrać ze mna i z Mateuszkiem w chińczyka.. Może marzył sie jej taki romans:-(